Obcy
- Kategoria:
- kryminał, sensacja, thriller
- Tytuł oryginału:
- The stranger
- Wydawnictwo:
- Replika
- Data wydania:
- 2008-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2008-01-01
- Liczba stron:
- 296
- Czas czytania
- 4 godz. 56 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788360383704
- Tłumacz:
- Ewa Wojtczak
Powieść Obcy ukazuje jedną z najbardziej niepokojących i prawdziwych personifikacji zła, jakie można znaleźć w horrorach. zło jest tu nie jakimś łatwo identyfikowalnym stworzeniem przyczajonym w cieniu, lecz czymś wszechobecnym i nieuchwytnym, czymś, co może mieszkać spokojnie w głowach ludzi, których najmniej o to podejrzewasz sąsiada, najlepszego przyjaciela, współmałżonka i pozostaje niezauważone do czasu, aż... jest za późno. Warto odnotować, że powieść Obcy ukazała się po raz pierwszy w roku 1984, gdy mieszkańcy Stanów zjednoczonych byli poważnie ogarnięci ksenofobią. Media nierzadko przedstawiały zagrożenia wobec naszego stylu życia właśnie jako coś obcego. Jednak w tej książce niebezpieczeństwo czai się w naszych własnych domach, a Michael jest niczym dobrze zakonspirowany robak w gnieździe rodzinnym, gotów zabijać, aby przekształcić wersję amerykańskiego marzenia w coś bardziej podstępnego i niszczycielskiego, niż potrafiłby to zrobić jakikolwiek alternatywny ustrój polityczny. W miarę rozwoju akcji autor bynajmniej nie uśmierza naszych lęków, usprawiedliwiając zachowanie Michaela na przykład duchowym opętaniem lub ujawniając, że Louden w rzeczywistości cierpi na rozdwojenie jaźni. Nie, Michael jest po prostu zły, ponieważ taki się urodził, gdyż jest produktem bliżej nieokreślonego czegoś, co tkwi w naszych genach lub w środowisku i co pozwala mu oraz tysiącom takich jak on bez wysiłku i bezlitośnie ciągnąć swoją maskaradę dzień po dniu. Co gorsza, typ zła, który reprezentuje bohater, może bez przeszkód istnieć, ponieważ reszta z nas nie przyjmuje do wiadomości jego egzystencji. Ale to zło istnieje. W Obcych Mort Castle bada ten zatrważający i niewyjaśniony aspekt ludzkiej natury w sposób, który daleko wykracza poza gatunek zwany horrorem. Marc PaolettiLos Angeles, Kalifornia 2000.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 152
- 77
- 65
- 5
- 3
- 3
- 2
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Czy to horror? Nie.
Czy przeraża? Trochę.
Czy warto przeczytać? Tak.
Gdzieś wyczytałem w komentarzach pod książkami Edwarda Lee, którego bardzo lubię "Jak waszym zdaniem ta książka jest straszna to przeczytajcie Obcy by Mort Castle".
Po pierwsze Edward Lee nie jest straszny, a obrzydliwy, tak tym samym "Obcy" nie budzą we mnie wielkiego strachu.
Ok są psychopaci w naszym społeczeństwie, a tutaj tworzą one tajemnicze kręgi, grupy i czekają na ten wielki dzień kiedy wszyscy na raz będą mogli wyjść i mordować. Całość ciekawa, natomiast horroru tu nie ma, jest chora przemoc, ale też jej nie jest za wiele, mimo to jak ktoś lubi mocne kryminały/horrory to warto sięgnąć.
Czy to horror? Nie.
więcej Pokaż mimo toCzy przeraża? Trochę.
Czy warto przeczytać? Tak.
Gdzieś wyczytałem w komentarzach pod książkami Edwarda Lee, którego bardzo lubię "Jak waszym zdaniem ta książka jest straszna to przeczytajcie Obcy by Mort Castle".
Po pierwsze Edward Lee nie jest straszny, a obrzydliwy, tak tym samym "Obcy" nie budzą we mnie wielkiego strachu.
Ok są psychopaci w...
Powieść "Obcy" ukazuje jedną z najbardziej niepokojących i prawdziwych personifikacji zła. Zło jest tu nie jakimś łatwo identyfikowalnym stworzeniem przyczajonym w cieniu, lecz czymś wszechobecnym i nieuchwytnym, czymś, co może mieszkać spokojnie w głowach ludzi, których najmniej o to podejrzewasz - sąsiada, najlepszego przyjaciela, współmałżonka - i pozostaje niezauważone do czasu, aż... jest za późno. W tej książce niebezpieczeństwo czai się w naszych własnych domach, a Michael jest niczym dobrze zakonspirowany robak w gnieździe rodzinnym, gotów zabijać, aby przekształcić wersję "amerykańskiego marzenia” w coś bardziej podstępnego i niszczycielskiego...
Powieść "Obcy" ukazuje jedną z najbardziej niepokojących i prawdziwych personifikacji zła. Zło jest tu nie jakimś łatwo identyfikowalnym stworzeniem przyczajonym w cieniu, lecz czymś wszechobecnym i nieuchwytnym, czymś, co może mieszkać spokojnie w głowach ludzi, których najmniej o to podejrzewasz - sąsiada, najlepszego przyjaciela, współmałżonka - i pozostaje niezauważone...
więcej Pokaż mimo to"Obcy" to horror specyficzny,.Nie znajdziemy tu nawiedzonych miejsc, bądź wymyślonego fikcyjnego monstrum tak jak przyzwyczaiła nas współczesna literatura grozy. Mort Castle w "Obcym" sięga po horror, który-przynajmniej mnie osobiście- napawa strachem bardziej niż wymyślone potwory. Jest to opisanie historii psychopaty który w każdym momencie jest gotowy posunąć się do najokrutniejszych czynów jakie człowiek może sobie wyobrazić.
Zdecydowanym plusem lektury jest fakt, iż przez większość książki patrzymy na świat z perspektywy głównego bohatera psychopaty. Michael Louden praktycznie w każdą sytuacje życia codziennego wplata swój chory sposób postrzegania świata, a każda sytuacja związana z cierpieniem jest przez niego postrzegana jako bodziec do czerpania sadystycznej przyjemności z życia. Jeśli chodzi o minusy, to według mnie jest to przewidywalne zakończenie, definitywnie nie doświadczymy tu jakiegoś "plot twistu"
Podsumowując, książkę warto polecić każdemu fanowi książek grozy, jeśli komuś zbrzydł np. Stephen King, to śmiało można sięgnąć po tą książkę bo definitywnie jest to coś innego od grozy "Króla". Dziwi mnie trochę średnia ocen wystawiona tej książce, bo myślę że jest to książka która zasługuje na więcej uwagi.
"Obcy" to horror specyficzny,.Nie znajdziemy tu nawiedzonych miejsc, bądź wymyślonego fikcyjnego monstrum tak jak przyzwyczaiła nas współczesna literatura grozy. Mort Castle w "Obcym" sięga po horror, który-przynajmniej mnie osobiście- napawa strachem bardziej niż wymyślone potwory. Jest to opisanie historii psychopaty który w każdym momencie jest gotowy posunąć się do...
więcej Pokaż mimo toKsiążka okazała się mroczna i krwista - czyli taka na jaką miałam już dawno ochotę. Cała historia została opowiedziana z punktu widzenia Michaela Loudena - przykładnego ojca dwójki córek oraz cudownego męża. Główny bohater jest Obcym. Ma potrzebę zabijania. I nic tak praktycznie nie jest w stanie go zatrzymać. Czeka na cudowny moment "Czas Obcych" w którym na ludzkość padnie zagłada.
Powieść jest napisana bardzo ciekawie, jest bardzo dobrym horrorem, który nie łatwo da o sobie zapomnieć.
Książka okazała się mroczna i krwista - czyli taka na jaką miałam już dawno ochotę. Cała historia została opowiedziana z punktu widzenia Michaela Loudena - przykładnego ojca dwójki córek oraz cudownego męża. Główny bohater jest Obcym. Ma potrzebę zabijania. I nic tak praktycznie nie jest w stanie go zatrzymać. Czeka na cudowny moment "Czas Obcych" w którym na ludzkość...
więcej Pokaż mimo toPo szumnych słowach na okładce i we wprowadzeniu, które z autora robiły niemalże proroka nowego stylu w horrorze, dostajemy nudny, niestrawny gniot.
We wprowadzeniu pada pytanie retoryczne, czemu inni autorzy nie pisali wcześniej z perspektywy "tego złego", psychopaty. Ta książka na to pytanie świetnie odpowiada - nie pisali tak, bo opowiadanie o tym jak psychopata udaje modelowego obywatela, ojca i męża modelowej rodziny, jak z amerykańskiej reklamy płatków śniadaniowych, jest okropnie nudne i do niczego nie prowadzi! Mort Castle serwuje nam 95% opisów udawania i 5% krwawej jatki co kilkadziesiąt stron. Zakończenie miało chyba wielce zadziwić i zszokować, ale mnie ani nie zdziwiło, ani nie zszokowało, można się było tego domyślić w połowie książki.
Książka horrorem to na pewno nie jest, bo całość fabuły sprowadza się do tego, że psychopaci tworzą w naszym społeczeństwie rodzaj ukrytego bractwa, które czeka na sygnał, żeby rozpocząć wielką jatkę. Zresztą opis owej jatki sprowadza się do kilku oderwanych scen.
Żeby było śmieszniej, wg pana Castle każdy psychopata tylko czeka na okazję, żeby wszystkich wymordować. Bzdura! Wypadałoby liznąć choć ODROBINĘ tematu, który się podjęło. Oczywiście, żeby było po równo, terapeutom i psychiatrom też się obrywa - wiadomo, że terapeutami zostają psychopaci, którym chodzi tylko o absolutną władzę nad klientem i doprowadzenie go do samobójstwa, każde dziecko przecież to wie. Litości.
Zdecydowanie nie polecam.
Po szumnych słowach na okładce i we wprowadzeniu, które z autora robiły niemalże proroka nowego stylu w horrorze, dostajemy nudny, niestrawny gniot.
więcej Pokaż mimo toWe wprowadzeniu pada pytanie retoryczne, czemu inni autorzy nie pisali wcześniej z perspektywy "tego złego", psychopaty. Ta książka na to pytanie świetnie odpowiada - nie pisali tak, bo opowiadanie o tym jak psychopata udaje...
Bardzo ciekawe podejście i ciekawy horror.
Bardzo ciekawe podejście i ciekawy horror.
Pokaż mimo towytrzymałem 50 stron
wytrzymałem 50 stron
Pokaż mimo toOd pierwszych stron interesująca książka. Nie znudziła mnie i chętnie do niej wracałem ,a niechętnie odkładałem na półkę. Polecam.
Od pierwszych stron interesująca książka. Nie znudziła mnie i chętnie do niej wracałem ,a niechętnie odkładałem na półkę. Polecam.
Pokaż mimo toNajlepsza jaką czytałam
Najlepsza jaką czytałam
Pokaż mimo toOj pamiętam książkę choć czytałem ją dość dawno ale ostro i makabrycznie było . Dla mnie podstawa tego gatunku . Ja tam trochę miałem przyspieszony puls jak ją czytałem he he .
Oj pamiętam książkę choć czytałem ją dość dawno ale ostro i makabrycznie było . Dla mnie podstawa tego gatunku . Ja tam trochę miałem przyspieszony puls jak ją czytałem he he .
Pokaż mimo to