Uwielbiam muzykę Abby od momentu, gdy mając jakieś dziewięć, czy dziesięć lat usłyszałam po raz pierwszy piosenkę "Chiquitita", w której się momentalnie zakochałam. Od tamtej pory minęło wiele lat, a ja wciąż lubię słuchać piosenek Abby, które mi się nigdy nie nudzą, a nawet ciągle odkrywam w nich coś nowego. O ile znam chyba wszystkie ich piosenki to o życiu prywatnym członków tego zespołu wiedziałam przed przeczytaniem tej książki bardzo niewiele, oprócz tego, że były to dwie pary małżeńskie, które się potem rozstały. Szczególnie ciekawa jest historia Fridy, która miała ciężkie dzieciństwo, a jej ojcem był niemiecki żołnierz, który w czasie II wojny światowej stacjonował w Norwegii.
Biografia Abby autorstwa Carla Magnusa Palma jest bardzo szczegółowa, miejscami aż za bardzo. Przewija się w niej sporo szwedzkich nazw, tytułów, zespołów, wykonawców, które przeciętnemu człowiekowi, który nie jest Szwedem nic nie mówią. To czytało się dosyć ciężko, ale rozdziały opowiadające o sukcesie na Eurowizji i późniejsze okazały się przystępniejsze i bardzo dobrze i szybko mi się je czytało.
Jest to bardzo dobra książka, ale głównie dla fanów zespołu, bo jest dosyć szczegółowa. Pada w niej wielokrotnie zdanie, że Abba nigdy już nic nowego nie nagra. Autor na szczęście się pomylił, więc aż prosi się o dopisanie epilogu do tej biografii. Oczywiście polecam, ale jeszcze bardziej od książki muzykę Abby.

Uwielbiam muzykę Abby od momentu, gdy mając jakieś dziewięć, czy dziesięć lat usłyszałam po raz pierwszy piosenkę "Chiquitita", w której się momentalnie zakochałam. Od tamtej pory minęło wiele lat, a ja wciąż lubię słuchać piosenek Abby, które mi się nigdy nie nudzą, a nawet ciągle odkrywam w nich coś nowego. O ile znam chyba wszystkie ich piosenki to o życiu prywatnym...

Najlepsza biografia ABBY jaką czytałam!

Najlepsza biografia ABBY jaką czytałam!

Carlowi Magnusowi Palmowi udało się w interesujący, barwny, acz nieprzekombinowany detalami sposób przedstawić historię Abby oraz każdego z jej jej członków. Co ważne, nie popada przy tym w przesadę i tam, gdzie jest to konieczne, zachowuje obiektywizm. Bywa nawet krytyczny. To powoduje, że “Historia supergrupy” nie jest przesłodzoną laurką “na cześć”, ale rzetelnym opisem rzeczywistości.

Pełna recenzja książki na stronie:
http://moznaprzeczytac.pl/abba-historia-supergrupy-carl-magnus-palm/

Carlowi Magnusowi Palmowi udało się w interesujący, barwny, acz nieprzekombinowany detalami sposób przedstawić historię Abby oraz każdego z jej jej członków. Co ważne, nie popada przy tym w przesadę i tam, gdzie jest to konieczne, zachowuje obiektywizm. Bywa nawet krytyczny. To powoduje, że “Historia supergrupy” nie jest przesłodzoną laurką “na cześć”, ale rzetelnym opisem...

Uwielbiam Abbę i wszystko, co jest z nią związane.

Uwielbiam Abbę i wszystko, co jest z nią związane.

Od jakiegoś czasu bardzo zafascynowałam się historią ABBY oraz jej piosenkami. Z początku zaczęło się od playlisty na Spotify, lecz poszło to dalej. Byłam ciekawa jak powstawała supergrupa i co spowodowało, że się rozłączyła. Informacje z Internetu były dla mnie za mało szczegółowe, a więc nic dziwnego, że pewnego dnia do moich rąk trafiło grube tomiszcze z biografią zespołu.


"ABBA- Historia supergrupy" to książka, która przedstawia historię członków zespołu od samego początku istnienia do 2013 roku. Od informacji o narodzinach i dzieciństwie Agnethy, Björna, Bennego i Ann-Fridy, po początki artystyczne, stworzenie ABBY i jej zakończenie. Poza tym autor poświęcił rozdział także innym postaciom, jak chociażby Stikkanowi Andersonowi, szefowi wytwórni oraz managerowi. Pokazało to, że za sukces grupy nie jest odpowiedzialna tylko znana wszystkim czwórka. Naturalnie opisano również sytuacje związane z życiem prywatnym muzyków. Jednak ich jest zdecydowanie mniej. Autor głównie skupił się na opisaniu kariery ABBY. Ma to swoje plusy i minusy. Z jednej strony można się dowiedzieć jak naprawdę wyglądało dążenie do sławy przez całą ekipę. Dodatkowo pokazano, że kariera każdego członka nie była usłana różami oraz nie było w niej ciągłych sukcesów. Dzięki temu poznałam przemysł muzyczny z całkiem innej strony. Jednak mimo wszystko zabrakło mi kilka drobnostek z życia prywatnego, jak chociażby relacje rodzinne tych dwóch byłych już małżeństw. Aczkolwiek rozdział poświęcony ojcu Ann-Frid Lyngstad jest tym, co oczekiwałam i z pojawienia się go jestem bardzo zadowolona.



Styl pana Palma również jest zadawalający. W bardzo rzetelny i prosty sposób przedstawił historię ABBY. Mimo ilościowej treści nie zanudziłam się, tylko z ciekawością przewracałam kolejne strony. Dodatkowym atutem są załączone zdjęcia. Idealnie obrazują to, o czym wspomniał wcześniej autor. Samo wydanie jest bardzo interesujące. Książka jest w twardej, czarnej oprawie wraz z obwolutą zawierającą twarze członków ABBY. Całość wygląda bardzo ładnie.




W moim odczuciu to bardzo dobra biografia. Zawiera wiele informacji o tworzeniu zespołu oraz jak przebiegała jego kariera. Myślę, że jest to gratka dla miłośników ABBY. Jednak sami zainteresowani historią super grupy również będą usatysfakcjonowani. Książka jest zdecydowanie do polecenia!

http://recenzje-zwyklej-czytelniczki.blogspot.com/2018/03/70-abba-historia-supergrupy.html#more

Od jakiegoś czasu bardzo zafascynowałam się historią ABBY oraz jej piosenkami. Z początku zaczęło się od playlisty na Spotify, lecz poszło to dalej. Byłam ciekawa jak powstawała supergrupa i co spowodowało, że się rozłączyła. Informacje z Internetu były dla mnie za mało szczegółowe, a więc nic dziwnego, że pewnego dnia do moich rąk trafiło grube tomiszcze z biografią...

Carl Magnus Palm jest abboznawcą, abbologiem, jakkolwiek by tego inaczej nie nazwać i tak będzie poprawnie. Pracuje w tym "zawodzie" już od parunastu lat.
Właśnie dzięki temu mogę stwierdzić, że nikt jak on może mieć takie wtyki w historię zespołu, wcześniejsze i późniejsze losy artystów, ludzi tworzących i otaczających ABBę nieco bardziej z boku. Poza tym odważnie stwierdzam, że przez wszystkie książki, które napisał o tej słynnej pop grupie, może nie być osoby bardziej w jej historii obeznanej. Jego najbardziej popularne dzieło. "ABBA- Historia Supergrupy" zdecydowanie na to wskazuje. Pierwsze rozdziały opisują życie dzieciaków z różnych miast Szwecji czy Norwegii. Niejednokrotnie przeprowadzone wywiady z członkami ewidentnie dały się tu we znaki. Wczesne lata każdego z osobna są tak opisane, że świetnie dążą do momentu poznania się nawzajem, miłości, poprzez piękne, a także trudne chwile już jako światowa formacja, aż do końca kariery na początku lat 80. Wyłożone są dokładnie piosenki, albumy oraz ich making-ofy. Relacje rodzinne, relacje z menadżerem Stikkanem Andersonem, fanami z całego świata. Uwzględniona jest tutaj Eurowizja z 1974 roku z wykonanym singlem "Waterloo", która stała się bramą do szerszej publiczności. Wszystko co chcecie wiedzieć o zespole znajdziecie w tej książce. No, chyba że nawet taka wiedza wam nie wystarczy. Ale to świadczy tylko dobrze o was. Śmiało polecam.

Carl Magnus Palm jest abboznawcą, abbologiem, jakkolwiek by tego inaczej nie nazwać i tak będzie poprawnie. Pracuje w tym "zawodzie" już od parunastu lat.
Właśnie dzięki temu mogę stwierdzić, że nikt jak on może mieć takie wtyki w historię zespołu, wcześniejsze i późniejsze losy artystów, ludzi tworzących i otaczających ABBę nieco bardziej z boku. Poza tym odważnie...

Bardzo dobrze opisana historia o zespole Abba, aczkolwiek duża ilość dat i nazw szwedzkojęzycznych sprawiała wrażenie jakbym czytała czyiś dziennik. Udało mi się jakoś przez to przebrnąć by cieszyć się drugą połową książki i historią, którą znam lepiej, a chciałam poznać głębiej. Czułam się trochę jakbym sama była gwiazdą pośród migających świateł kamer i wielkiego grona oddanych fanów. Troszkę się zawiodłam, bo nie było w tej książce praktycznie nic o wizycie Abby w Polsce i całym tym chaosie. Za mało też było o piosenkarce, która jest moją ulubioną, a cenię Agnethę bardzo za jej talent, pasję i dużo w to włożonej pracy. Mimo wszystko książka fajna i chwilami słowa autora zaskakiwały :-)

Bardzo dobrze opisana historia o zespole Abba, aczkolwiek duża ilość dat i nazw szwedzkojęzycznych sprawiała wrażenie jakbym czytała czyiś dziennik. Udało mi się jakoś przez to przebrnąć by cieszyć się drugą połową książki i historią, którą znam lepiej, a chciałam poznać głębiej. Czułam się trochę jakbym sama była gwiazdą pośród migających świateł kamer i wielkiego grona...

Lubię książki biograficzne, ta również ok.

Lubię książki biograficzne, ta również ok.

Książka napisana lekko. Przyjemna w odbiorze, aczkolwiek za dużo w niej, według mnie nazw szwedzkojęzycznych. Poza tym jest to bardziej relacja kariery grupy. Bardzo mało tam o samych artystach; ich życiu, przeżyciach. Polecam osobom, które chcą przejść i zapoznać się z pełną panoramą (przekrojem) historii szwedzkiego kwartetu. Natomiast nie znajdzie się w tej książce czegoś, dzięki czemu poznamy bardziej osobiście którekolwiek z "A", czy też "B". W tej kwestii radzę poszukać jakiś autobiografii, jeśli takowe istnieją.

Książka napisana lekko. Przyjemna w odbiorze, aczkolwiek za dużo w niej, według mnie nazw szwedzkojęzycznych. Poza tym jest to bardziej relacja kariery grupy. Bardzo mało tam o samych artystach; ich życiu, przeżyciach. Polecam osobom, które chcą przejść i zapoznać się z pełną panoramą (przekrojem) historii szwedzkiego kwartetu. Natomiast nie znajdzie się w tej książce...

Abby słucham do dziś z prawdziwą przyjemnością. Na tekstach z przebojów tej super grupy uczyłam się angielskiego. Było to w zamierzchłych komunistycznych czasach,kiedy to obowiązkowym językiem był rosyjski. Z prawdziwą przyjemnością przeczytałam historię powstania ABBY. Książka zawiera również krótkie biografie członków grupy.Dla fanów ABBY jest to prawdziwa gratka.

Abby słucham do dziś z prawdziwą przyjemnością. Na tekstach z przebojów tej super grupy uczyłam się angielskiego. Było to w zamierzchłych komunistycznych czasach,kiedy to obowiązkowym językiem był rosyjski. Z prawdziwą przyjemnością przeczytałam historię powstania ABBY. Książka zawiera również krótkie biografie członków grupy.Dla fanów ABBY jest to prawdziwa gratka.