"Naprawić możemy się tylko sami."

Książka pełna wielu emocji. Babska. Płakałam.

Jest to historia Nell. W wieku 16 lat razem ze swoim najlepszym przyjacielem Kyle'm zrozumiała, że to nie jest tylko przyjaźń. Kochali się.

"Nie obchodzi mnie co mówią inni. Kocham Cię. Zawsze będę Cię kochał, nie ważne, co się z nami stanie w przyszłości. Kocham Cię teraz i na zawsze."

To była mocna miłość. Oparta na silnym fundamencie, jakim jest zaufanie i przyjaźń.
Ale gdy mieli po 18 lat i po raz pierwszy wyjechali na wspólny weekend, wszystko się zmieniło..tragicznie..

"Po twarzy pociekła mi krew ze złamanego serca. Z oczu, z nosa i z ust. Ale to nie były łzy, bo łzy nie przestałyby płynąć. To złamane serce w płynie ucieka mi przez pory."

Kyle nie żyje, a Nell nadal nie może sobie wybaczyć. Nadal go kocha. Obwinia się o to, co się stało.
Ale jest ktoś, kto cierpi tak jak ona.
Colton.
Starszy brat Kyle'a.

"Współczucie i litość nie są tym samym. Litość to patrzenie a kogoś z góry, żałowanie go i niezaoferowanie niczego. Współczucie to dostrzeżenie bólu i zaoferowanie zrozumienia."

Nell i Coltona łączy wiele, bardzo wiele, ale razem będą musieli zmierzyć się z duchami, które ich dręczą.
W ich historii także była ogromna chwila smutku, płakałam znowu.

Naprawdę dobra książka.:) Polecam!

"Sam fakt przetrwania nie wymaga siły, to tylko wegetacja z dnia na dzień. Kto nauczy się żyć pomimo wszystko, odniesie zwycięstwo."

"Naprawić możemy się tylko sami."

Książka pełna wielu emocji. Babska. Płakałam.

Jest to historia Nell. W wieku 16 lat razem ze swoim najlepszym przyjacielem Kyle'm zrozumiała, że to nie jest tylko przyjaźń. Kochali się.

"Nie obchodzi mnie co mówią inni. Kocham Cię. Zawsze będę Cię kochał, nie ważne, co się z nami stanie w przyszłości. Kocham Cię teraz i na zawsze."

To...