Książka, przecinek i kropka...
38 str.
38 min.
- Kategoria:
- literatura dziecięca
- Wydawnictwo:
- Egmont Polska
- Data wydania:
- 2010-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2010-01-01
- Liczba stron:
- 38
- Czas czytania
- 38 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788232373956
- Tagi:
- ortografia interpunkcja poezja dla dzieci
Napisana przez Natalię Usenko, specjalnie dla uczestników zajęć.
"Książka, przecinek i kropka…" to opowieść o przygodach dzieci, które nie przeczuwają nawet, jak ciekawe mogą być książki. Na czytelników czeka tu nie tylko duża dawka humoru, ale też wierszowane fragmenty – zagadki i zadania interaktywne – dzięki którym zawarte w tekście informacje lepiej zapadają w pamięć.
Ta książka ma jeszcze jedną wyjątkową cechę, która czyni ją niepowtarzalną – w każdym roku wydawana jest z nowymi ilustracjami, przygotowanymi przez zwycięzcę konkursu organizowanego przez dla studentów ASP w całej Polsce. W aktualnej edycji (2009/2010) zobaczymy obrazki Marty Liszki z Krakowa.
Dodaj do biblioteczki
Porównaj ceny
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Szukamy ofert...
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 23
- 9
- 4
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
Opinia
To będzie chyba najbardziej wymuszona recenzja w mojej karierze. Powód jest prosty! Od czasu "Fantastycznego pana Lisa" siedzę w książce, na którą miałem od dawna ochotę. To "Danse Macabre" Stephena Kinga. Sześćset stronicowy esej, był dla mnie zbyt ciężki, żebym zdążył ukończyć i jeszcze spisać swoje przemyślenia w lipcu...
Wczoraj wpadłem na pomysł, że nie mogę zostawić bloga bez przynajmniej jednej recenzji na miesiąc. Zacząłem się sprężać z czytaniem, ale już dzisiaj wiem. Nie dam rady! Książka jest ponad moje moce. Uciekłem się do podstępu, wziąłem książkę dla dzieci, z tych krótszych, by móc ją spokojnie zaliczyć w jedną noc.
Jest to typowy średniak, który wybił się tym, że był za darmo rozdawany w Empiku. W związku z dewizą, że darmowa książka należy do mnie, sprzątnąłem ją sprzed nosa jakiemuś dzieciakowi (co się później okaże - zrobiłem mu przysługę). Dopiero po kilku miesiącach miałem okazję zajrzeć do tego egzemplarza i oto jestem z relacją. Książeczka była bezpłatna, ponieważ miała zachęcać dzieci do czytania. Udało się?
Bartuś i Karolinka zostali wyrzuceni z domu przez ciocię. Ta mając "matczyne" uczucia kazała im pójść zająć się czymś bardziej konstruktywnym niż graniem w strzelanki na komputerze (jeśli Bartuś grał w World of Tanks, to myślę, że powinno mu się darować wszelkie kary). W miejscu docelowym znajdują Mysz Biblioteczną i pająka Benia, którzy wskażą tym nieukom drogę do wiedzy.
Jakimi metodami można zachęcić do czytania? Według autorki pokazać historię powstawania książek: gliniane tabliczki, pergaminy, papirusy, węzełki i Jan Gutenberg. Pal licho treść. Dzieci łyknęły historię, teraz lubią czytać książki. Mysz Biblioteczna sugeruje, żeby Bartuś zainteresował się półką z książkami o eksplozjach i jak się je robi.
Nie wiem, może to już ja jestem jakiś chory. Ale wolałbym, żeby mój syn w grach komputerowych niszczył nazistowskie czołgi niż robił mi wulkany w kiblu. Podejście autorki do tej książki sugeruje mi, że ktoś wyłożył pieniądze na promocję czytania, a w rezultacie nikt nie postarał się o zapewnienie jakiegokolwiek pomysłu. Bo to, co tutaj znalazłem to jedna wielka kpina. Rysunki też są stworzone tak, że te za czasów PRLu przy tym to Picasso. Kto do cholery jasnej podpisuje się pod obrazkami wziętymi niemal żywcem z wordowskich clipartów? Wstyd.
I co? Zachęca do czytania? Mnie nie, nadal nie mogę się przemóc do Stephena Kinga. A dzieci? Czy naprawdę trzeba tworzyć książkę dla dzieci, zachęcającą do czytania? Może autorzy w końcu wysilą swoje hemoroidy i stworzą książkę, którą się będzie chętnie czytać. Choćby i miała zostać wyklęta z ambony, jak "Harry Potter".
I tą kretyńską sugestią chciałem przypomnieć, że lipcowa recenzja znalazła się na blogu!
http://majinfox.blogspot.com/
To będzie chyba najbardziej wymuszona recenzja w mojej karierze. Powód jest prosty! Od czasu "Fantastycznego pana Lisa" siedzę w książce, na którą miałem od dawna ochotę. To "Danse Macabre" Stephena Kinga. Sześćset stronicowy esej, był dla mnie zbyt ciężki, żebym zdążył ukończyć i jeszcze spisać swoje przemyślenia w lipcu...
więcej Pokaż mimo toWczoraj wpadłem na pomysł, że nie mogę zostawić...