Bajki z pacynkami: Czerwony Kapturek

Okładka książki Bajki z pacynkami: Czerwony Kapturek
Agnieszka Sobich Wydawnictwo: Zielona Sowa literatura dziecięca
24 str. 24 min.
Kategoria:
literatura dziecięca
Wydawnictwo:
Zielona Sowa
Data wydania:
2013-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2013-01-01
Liczba stron:
24
Czas czytania
24 min.
Język:
polski
ISBN:
9788378951230
Średnia ocen

                6,5 6,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,5 / 10
2 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
1841
1841

Na półkach: ,

Tą bajeczkę to zna chyba każdy. I ci duzi i ci malutcy. W naszym przypadku to była chyba pierwsza bajeczka, którą przeczytałam mojej Alicji. Może dlatego mam do niej taki sentyment? Tym jednak razem w moje ręce trafiła niby ta sama historia, ale odrobinę urozmaicona. Bo oprócz tego, że jest to nieduża książeczka kartonowa, a nie wielka księga baśni to jeszcze dołączone jest do niej coś jeszcze. Ale o tym za chwilkę.

Najpierw skupie się na samej książeczce. Hm... chyba nie muszę przypominać Wam jej treści prawda? Kto by nie znał perypetii małej dziewczynki spacerującej samej po gęstym lesie, w którym na swojej drodze napotyka złego wilka. Dziewczynka wędruje do chorej babci niosąc jej lekarstwa i inne smakołyki. A wilk? Ma wielką chrapkę na nie obie więc najpierw zakrada się do chatki staruszki i ją połyka, a następnie szykuje małą zasadzkę na Kapturka, by "dokończyć posiłek" ;) Oczywiście wszystko kończy się happy endem, bo do akcji wkracza gajowy, który ratuje damy z opresji, a wilk... no właśnie, co z nim? Znam całe mnóstwo teorii na temat tego, co się dalej stało z tym łakomym zwierzakiem. Więc byłam strasznie ciekawa jak sprawa przedstawia się tutaj.

Zacznę może od tego, że choć siłą rzeczy bajeczka w tej lekturze jest napisana w tak zwanej pigułce, to w tym przypadku absolutnie to nie przeszkadza. Autorka ciekawie przedstawiła cała historię nie pomijając żadnego istotnego szczegółu. Czytałam już kiedyś taki skrót i tamten zupełnie nie przypadł mi do gustu. Jednak tym razem czytałam tę książeczkę z ogromną przyjemnością. To z pewnością bajeczka, którą pamiętam z dzieciństwa. Bez żadnych przeróbek ani uproszczeń. Taka jak powinna być.

A dodatkową wielką zaletą tej niewielkiej książeczki jest prześliczna szata graficzna. Proste i jednocześnie bardzo wesołe i kolorowe ilustracje nie tylko zdobią nam każdą ze stron, ale również świetnie uzupełniają czytany tekst. Mali słuchacze na pewno będą zachwyceni. Obrazki przyciągają uwagę maluchów i sprawiają, że lektura ta jest jeszcze ciekawsza.

Ale, ale! Wciąż nie wracam do sprawy wilka. Jak myślicie? Czy tym razem nasz bohater zabije nieznośnego zwierzaka, czy tylko rozpruje mu brzuchal by uzupełnić go kamieniami? Jeśli obstawialiście którąś z tych odpowiedzi to od razu uprzedzam, że każda z nich jest błędna. Bowiem ta książeczka po prostu przemilczała tę kwestię. Tu gajowy wpada do chatki i ratuje Czerwonego kapturka i babcię. Nie jest powiedziane jak. Najważniejsze jest to, że się udało i już.

No i jeszcze nasz dodatek. Czyli trzy małe pacynki na palce, które są dołączone do książki. Są one wykonane z dość sztywnego filcu, a wyglądają tak jak na obrazku obok. Wiem, że Czerwony Kapturek w tym przypadku przypomina trochę kosmitę, a babcia ma minkę, jakby to ona miała zjeść wilka a nie na odwrót, ale wierzcie mi, że to ogóle nie przeszkadza. Mimo wszystko zabawa z tymi pacynkami jest naprawdę świetna. Dzięki nim zachęcamy dziecko do zabawy, utrwalamy mu treść tych bajeczek i przy okazji fantastycznie się bawimy! Sami sprawdźcie, polecam :)

Tą bajeczkę to zna chyba każdy. I ci duzi i ci malutcy. W naszym przypadku to była chyba pierwsza bajeczka, którą przeczytałam mojej Alicji. Może dlatego mam do niej taki sentyment? Tym jednak razem w moje ręce trafiła niby ta sama historia, ale odrobinę urozmaicona. Bo oprócz tego, że jest to nieduża książeczka kartonowa, a nie wielka księga baśni to jeszcze dołączone jest...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    3
  • Zielona Sowa
    1
  • Chcę przeczytać
    1
  • Córka
    1
  • Posiada Anielka
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Bajki z pacynkami: Czerwony Kapturek


Podobne książki

Okładka książki Flora szuka skarbów Gabriela Rzepecka-Weiss, Maciej Szymanowicz
Ocena 9,4
Flora szuka sk... Gabriela Rzepecka-W...
Okładka książki Książka o górach Patricija Bliuj-Stodulska, Robb Maciąg
Ocena 9,2
Książka o górach Patricija Bliuj-Sto...
Okładka książki Pani wiatru Lisa Aisato, Maja Lunde
Ocena 8,8
Pani wiatru Lisa Aisato, Maja L...

Przeczytaj także