Thorgal: Upadek Brek Zarith
- Kategoria:
- komiksy
- Cykl:
- Thorgal (tom 6)
- Tytuł oryginału:
- La chute de Brek Zarith
- Wydawnictwo:
- Egmont Polska
- Data wydania:
- 2009-10-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2009-10-01
- Liczba stron:
- 50
- Czas czytania
- 50 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788323736028
- Tłumacz:
- Wojciech Birek
- Tagi:
- Wikingowie przygoda fantasy
Szósty tom popularnej serii fantasy o ostatnim potomku Ludu z Gwiazd, Thorgalu. Upadek Brek Zarith to dokończenie trzytomowej podserii, znanej z albumów Czarna Galera i Ponad Krainą Cieni, opowiadającej o walce Thorgala z władcą wyspy Brek Zarith, Shardarem Potężnym.
Thorgal powrócił z wyprawy w zaświaty. Ma już pewność, że jego żona i niewidziany jeszcze syn są zdrowi i przebywają na dworze krwawego tyrana, władcy wyspy Brek Zarith, Shardara. Teraz pozostało mu odzyskać rodzinę, ale na drodze stoi armia zarithańska oraz sam Shardar, który dzięki magii zamierza stać się nieśmiertelnym władcą ogólnoświatowego imperium. Jak pokonać takiego mocarza? Na szczęście Thorgal nie jest sam. Tajemniczy nieznajomi z poprzedniego tomu okazali się wartościowymi sprzymierzeńcami: jeden z nich to Galathorn, prawowity spadkobierca tronu Brek Zarith, a drugi to mędrzec, znający tajemnice dawnej magii i sekrety dworu zarithańskiego. Poza nimi do Thorgala przyłączają się dawni przyjaciele - wikingowie Północy pod wodzą walecznego Jorunda Byka, którzy marzą o zdobyciu legendarnych skarbów wyspy. Thorgalowi wydaje się, że z takim wsparciem zdobycie Zarith będzie łatwe. Nie zna jednak Shardara - a ten już wie o zbliżających się wrogach i doskonale przygotował się na ich krwawe powitanie...
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 1 510
- 357
- 175
- 122
- 81
- 52
- 37
- 20
- 20
- 15
Cytaty
Krwawe książęce walki zostawiam wam...ja muszę załatwić zwykłą męską sprawę.
Jakże może być sprawiedliwe to, że jeden człowiek panuje nad innym? Co twoim poddanym przyniesie zmiana władcy?... Zawsze będą tylko poddany...
Rozwiń
OPINIE i DYSKUSJE
Thorgal kontynuuje swoją podróż mającą na celu uratowanie ukochanej Aaricii. Wraz z sojusznikami - wikingami oraz Galathornem - prawowitym dziedzicem królestwa udaje się do Brek Zerith, gdzie według jego informacji więziona ma być wybranka serca głównego bohatera. Historia generalnie trzyma poziom, choć jest nieco słabsza od poprzedniczek. Raczej jest to typowe starcie dobra ze złem, przedstawionym jako bezwzględny tyran Shardar, zmierzający dosłownie po trupach do celu. Co można przewidzieć, dobro oczywiście triumfuje. Odnośnie do szaty graficznej, mam wrażenie, że z każdym kolejnym tomem przygód Thorgala ewoluuje warsztat Grzegorza Rosińskiego. Rysunki są coraz lepsze pod każdym względem, co stanowi istotny walor komiksu. Polecam
Thorgal kontynuuje swoją podróż mającą na celu uratowanie ukochanej Aaricii. Wraz z sojusznikami - wikingami oraz Galathornem - prawowitym dziedzicem królestwa udaje się do Brek Zerith, gdzie według jego informacji więziona ma być wybranka serca głównego bohatera. Historia generalnie trzyma poziom, choć jest nieco słabsza od poprzedniczek. Raczej jest to typowe starcie...
więcej Pokaż mimo toSpoko opowieść, jak zwykle pełna niesamowitych zbiegów okoliczności, pokazująca Thorgala jako niezłomnego herosa wychodzącego zawsze cało z opresji.
Spoko opowieść, jak zwykle pełna niesamowitych zbiegów okoliczności, pokazująca Thorgala jako niezłomnego herosa wychodzącego zawsze cało z opresji.
Pokaż mimo toNa początku trochę mnie nudził, ale od drugiej połowy zaczął mi przypominać "Kevina samego w domu" tylko, że w zamku i bardzo zaangażowałem się w historię.
Na początku trochę mnie nudził, ale od drugiej połowy zaczął mi przypominać "Kevina samego w domu" tylko, że w zamku i bardzo zaangażowałem się w historię.
Pokaż mimo toKolejny tom sagi Throgala kontynuuje wątki fabularne z poprzednich tomów. Zarówno historia, jak i warstwa graficzna utrzymują bardzo wysoki poziom.
Kolejny tom sagi Throgala kontynuuje wątki fabularne z poprzednich tomów. Zarówno historia, jak i warstwa graficzna utrzymują bardzo wysoki poziom.
Pokaż mimo toNadal znakomicie, choć z jakiegoś powodu do tej części nie mam takiego sentymentu jak do poprzedniej. Shardar jako antagonista wypada interesująco, nie jest po prostu tyranem, lecz realizuje nieco bardziej złożony typ zblazowanego intryganta z lekką domieszką bezwzględnego naukowca. Kolorowe obrazy zdegenerowanej rozpusty na dworze Brek Zarith zapadają w pamięć. Jorund Byk kończy prawie jak na Wikinga przystało. Aaricia staje się coraz bardziej aktywną postacią kobiecą(TM),choć nadal część jej działań jest głupia (już tylko w ok. 50%, nie w 90%, jak w "Trzech starcach"). Na koniec trochę łopatologiczna gorycz (ale czego oczekiwać po Thorgalu, jak nie poczciwej łopatologii) na temat wynaturzeń nierozerwalnie związanych z władzą i pochwała idealistycznego anarchizmu.
Nadal znakomicie, choć z jakiegoś powodu do tej części nie mam takiego sentymentu jak do poprzedniej. Shardar jako antagonista wypada interesująco, nie jest po prostu tyranem, lecz realizuje nieco bardziej złożony typ zblazowanego intryganta z lekką domieszką bezwzględnego naukowca. Kolorowe obrazy zdegenerowanej rozpusty na dworze Brek Zarith zapadają w pamięć. Jorund Byk...
więcej Pokaż mimo toPolecam
Polecam
Pokaż mimo toŚwietny finał wątku - słodko-gorzki, utrzymujący ponury nastrój całej opowieści o Brek Zarith, ale bez tej sztucznie pompowanej dramy, która potem latała się strumieniami podczas opowieści o amnezji Thorgala. Perełka, tyle powiem.
Świetny finał wątku - słodko-gorzki, utrzymujący ponury nastrój całej opowieści o Brek Zarith, ale bez tej sztucznie pompowanej dramy, która potem latała się strumieniami podczas opowieści o amnezji Thorgala. Perełka, tyle powiem.
Pokaż mimo toUpadek Brek Zarith to szczególny tom przygód Thorgala. Przede wszystkim dlatego, iż po raz pierwszy pojawia się w nim Jolan. I po drugie, gdyż dowiadujemy się, że nie jest to zwyczajny chłopiec, że jest obdarzony jakąś mocą. Zwiastuje to wiele niesamowitych przygód, ale przede wszystkim kłopotów dla naszych bohaterów. Nie mam się do czego tu przyczepić, historia wciąga, jest to fantastyczna przygoda, w której Thorgal walczy o życie swojej rodziny.
Upadek Brek Zarith to szczególny tom przygód Thorgala. Przede wszystkim dlatego, iż po raz pierwszy pojawia się w nim Jolan. I po drugie, gdyż dowiadujemy się, że nie jest to zwyczajny chłopiec, że jest obdarzony jakąś mocą. Zwiastuje to wiele niesamowitych przygód, ale przede wszystkim kłopotów dla naszych bohaterów. Nie mam się do czego tu przyczepić, historia wciąga,...
więcej Pokaż mimo to[Zbiorcza opinia dla tomów 1-15]
Seria ma naiwny i dobroduszny urok starych westernów albo filmów samurajskich. Jest to solidny komiks rozrywkowo-przygodowy w bardzo zgrabnej oprawie fantasy. Tyle i aż tyle. Klasyczny i bardzo plastyczny styl ilustracji. Cudownie wykreowane lokacje. Aż zbyt niezwykłe zbiegi okoliczności. Jednoznaczne i konsekwentne postaci, po których wiadomo, czego się spodziewać i nie zaskoczą cię swoją przemianą.
Thorgal to bohater "nie chcem ale muszem". Koniunkcja gwiazd zmusza go do walki, choć wolałby siedzieć na zapiecku. Nie chciał uderzyć, ale uderzył. A że przypadkiem jest mistrzem fechtunku i strzelania z łuku, to wszystko jakoś tak się układa, że tomy o jego perypetiach nie chcą się skończyć. Na szczęście nie ma tu bezsensownej przemocy i prucia flaków bez powodu, choć z drugiej strony – motyw niezmąconego uczucia Aaricii i Thorgala wpada nieraz w kiczowate tony. Sporym rozczarowaniem jest też wielokrotnie zastosowane podróże w czasie i szantaż – Thorgal jest zmuszony do przygody, bo życie jego żony i syna jest w rękach niemilca.
Zwiedzamy więc świat prostych zasad, gdzie przyjaźń jest mocna i solidna jak noga trolla, miłość przenosi góry a szlachetność i dobre intencje zawsze wygrywają — mimo kosmicznych perypetii, bajkowych zwrotów akcji i przeciwności losu, które wciąż wyskakują z kapelusza. Dialogi bywają patetyczne, reakcje przerysowane, motywacje naciągane, antagoniści przegięci. Zacytuję jedną z kuriozalnych kwestii:
"– Właściwie, aby cię uciszyć, powiniennem cię zabić. Ale jesteś zbyt ładna... Trudno! Spróbuj zapomnieć moją twarz..."
Zdarza się, że sceny obyczajowe (których jest niewiele) albo dialogi mają głębię brazylijskiego serialu (choć jest kilka wzruszających momentów). Dlatego lepiej nie analizuj za bardzo. Potraktuj to jak ładną bajkę, nie oczekuj większej głębi psychologicznej ani logicznego sensu opowieści. Daj się ponieść przygodzie.
Mam wrażenie, że popularność tego komiksu bierze się m.in. z nostalgii za mało skomplikowanym życiem, gdzie wiadomo czego się po kim spodziewać, epicka przygoda jest na wyciągnięcie ręki a szubrawcy kończą z podbitym okiem. Thorgal to idealny bohater romantyczny: odrzutek, który gardzi systemem (władzą w klanach Wikingów, majątkiem) i przez kolejne tomy walczy "sam przeciw wszystkim" o prawo do miłości. Więc rozumiem, że wielu ludziom, szczególnie w przesiąkniętej mitami romantycznymi Polsce, ten komiks się podoba, ale naprawdę nie jest żadnym arcydziełem, a czytelników wymagających logicznej i przemyślanej fabuły może wręcz irytować. W swojej konwencji zasługuje na "bardzo dobry" czyli w tutejszej skali – 7 gwiazdek.
Graficznie jest to bardzo klasyczne i poprawne. Kadry świetnie wspomagają narrację, choć bywa, że są na poziomie malarskiego jelenia na rykowisku. Ale to nie jest komiks awangardowy i nie szukamy tutaj zabaw z graficzną konwencją (ani przełomowych rozwiązań fabularnych).
[Zbiorcza opinia dla tomów 1-15]
więcej Pokaż mimo toSeria ma naiwny i dobroduszny urok starych westernów albo filmów samurajskich. Jest to solidny komiks rozrywkowo-przygodowy w bardzo zgrabnej oprawie fantasy. Tyle i aż tyle. Klasyczny i bardzo plastyczny styl ilustracji. Cudownie wykreowane lokacje. Aż zbyt niezwykłe zbiegi okoliczności. Jednoznaczne i konsekwentne postaci, po których...
Świetne zakończenie historii... Nie spodziewałam się, że będzie aż tak dobra.
Zachwyt za zachwytem, brakuje mi już słów. Każdy kolejny tom jest lepszy od poprzedniego.
Genialne rysunki...
Świetne zakończenie historii... Nie spodziewałam się, że będzie aż tak dobra.
Pokaż mimo toZachwyt za zachwytem, brakuje mi już słów. Każdy kolejny tom jest lepszy od poprzedniego.
Genialne rysunki...