Praca, za którą miliony dziewczyn dałoby się zabić. Praca, która otworzy ci drogę, załatwi ci świetlaną przyszłość. I jak tu się nie zgodzić?! Ah tak… jest jeden mały problem – Miranda Priestly.

Andy… nasza mała, głupiutka Andrea, która nie rozróżnia Prady od Armaniego, dostaje pracę jako asystentka redaktor naczelnej „Runwaya”.
„Strzeżcie się wszelkich przedsięwzięć, które wymagają nowej garderoby.”
Nasza bohaterka chyba nie wzięła sobie do serca słów Henry'ego Davida Thoreau, gdyż jej posada u diablicy (tytuł trafiony w dziesiątkę!), trwająca cały rok, odnowi jej garderobę do cna, a ją wykończy i przy okazji zabierze 5kg.
Najlepszym bohaterem to oczywiście Nigel! Nasz pan elegancik z odrobiną eyelinera na pewno dostarczy ci rozrywki!

Okładka wspaniała, tytuł jeszcze lepszy, a film przebija wszystko. Gdy znalazłam książkę, zastanawiałam się, co było pierwsze? Książka. Mało błyskotliwa, ale zabawna. Na początku te wszystkie nazwy tak mnie denerwowały, bo co mnie obchodzi, że Miranda ma obcasy od Jimmy’ego Choo, a kostium od Gucciego lub Prady?! Jednakże, jeżeli ktoś kiedykolwiek wymyśli grę (Boże broń!), żeby wymieniać sklepy lub marki ubrań, to może uda mi się wymienić chociaż dwa…
Fajnie było przeczytać coś, na podstawie czego wyprodukowali świetny film… w przypadku nudy lub wakacji, jest to dość wciągająca lektura, prawie 450 stron, więc może wystarczy nam na dzień lub dwa…

Praca, za którą miliony dziewczyn dałoby się zabić. Praca, która otworzy ci drogę, załatwi ci świetlaną przyszłość. I jak tu się nie zgodzić?! Ah tak… jest jeden mały problem – Miranda Priestly.

Andy… nasza mała, głupiutka Andrea, która nie rozróżnia Prady od Armaniego, dostaje pracę jako asystentka redaktor naczelnej „Runwaya”.
„Strzeżcie się wszelkich przedsięwzięć,...