Poezje wybrane
Wydawnictwo: Państwowy Instytut Wydawniczy Seria: Biblioteka Poetów [Państwowy Instytut Wydawniczy] poezja
138 str. 2 godz. 18 min.
- Kategoria:
- poezja
- Seria:
- Biblioteka Poetów [Państwowy Instytut Wydawniczy]
- Wydawnictwo:
- Państwowy Instytut Wydawniczy
- Data wydania:
- 1957-07-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 1957-07-01
- Liczba stron:
- 138
- Czas czytania
- 2 godz. 18 min.
- Język:
- polski
- Tłumacz:
- Adam Ważyk
- Tagi:
- poezja francuska
Zbiór poezji Guillaume Apollinaire'a pod redakcją Adama Ważyka.
Dodaj do biblioteczki
Porównaj ceny
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Szukamy ofert...
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 18
- 17
- 10
- 3
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
Cytaty
I pijesz ten alkohol palący jak życie Życie które pijesz jak wódkę obficie.
dodaj nowy cytat
Więcej
OPINIE i DYSKUSJE
Na lirycznych obrazach Guillaume’a Apollinaire’a zostanie w mojej pamięci czerwony ślad. Na pociętym przez wojenne szrapnele ludzkim szczęściu, zakwitną krwawe plamy. Spadające pociski zryją słodycz pisanych w okopach listów. Krwiste race rozerwą nocne niebo nad tymi, którzy marzą o tym aby kochać. Jednak to piekło nad wszystkim, co umiłował francuski poeta, to dla mnie pełen wzruszenia raj. Bo serce o którym tak wiele w jego poezji, też jest czerwone. Bo tak mocno rozgrzana od młodej miłości i buzująca na kartach jego poezji krew, również ma szkarłatny kolor. Bo zakochani uwielbiają ognistość uczuć. Bo w końcu Apollinaire również jest niezmiennie zakochany. Zauroczony erotyzmem Lou. Zadurzony w Magdalenie. A nade wszystko zafascynowany stolicą liryki, którą jest Paryż. Wobec tego wszystkiego, nie mogę pozwolić sobie chociażby na chwilę zwątpienia i chętnie się pogrążę w klimatach smutnej ale pięknej czerwoności.
W okopach I wojny światowej znalazł się ktoś, kto połączył frontową walkę z nawałnicą uczuć. Chociaż w jego wierszach już wszystkie lasy zostały wyszczerbione przez artylerię, to on wciąż potrafił wieszać "kwiaty miłości na owocowych drzewach". Pomimo tego, że z dział przeciwnika nawet nocą wylewały się potoki śmierci, to uporczywie pisał o uśmiechu. Pod naporem stali spadającej z nieba "uprawiał ogród jakim jest pamięć". Rozpamiętywał wspomnienia o swych dawnych i obecnych zadurzeniach. Z lekką nieśmiałością analizował miłość o której sam stwierdził, że to wstydliwa choroba. Tak pięknie czynił to właśnie Guillaume Apollinaire, nad którym się z pewnością długo będę zachwycać.
W jego poezji spotykają się przeszłość z przyszłością. Kiedy ta pierwsza wciąż żyje spokojem La Belle Époque, to ta druga już penetruje bolące rany wojennego istnienia. Czas jednak goi okaleczone ciała a uczucia łagodzą ból. Pomimo padających pocisków, ten przedstawiciel francuskiej awangardy nadal uważa, że należy posiadać odrobinę smaku. Jako odpowiedzialny za swoją twórczość poeta, łowi pozytywne myśli i nigdy już ich nie wypuszcza. Do wielkiej dbałości o głębię często ekscentrycznych doznań, zobowiązuje go przyjaźń ze znanym już wtedy innym wielkim twórcą, jakim był Pablo Picasso. Podobna wrażliwość dodaje mu melancholijnego niepokoju a jego słowa zyskują nowy wdzięk.
Gdy poszperacie w zakurzonych księgozbiorach antykwariuszy lub zanurzycie się w straganach ulicznych bukinistów, to pewnie znajdziecie jeszcze wspomnienie o poecie, który torował drogę surrealistycznej poezji. Warto jednak pamiętać, że człowiek, który chciał zobaczyć poetycki cmentarz ogrodem, posiadał polskie korzenie. W lirycznych falach Sekwany o których wspomina Apollinaire, zginęło niejedno umęczone i zakochane spojrzenie. To prawda, że nurty jego poezji są porywiste i bardzo trudno okiełznać ich siłę. Jednak mam nadzieję, że podobnie do mnie, zanurzycie się w kłębowisku wrażeń, niekoniecznie wesołych ale zawsze interesujących rymów. Warto jest poznać kogoś, kto tak jak Guillaume Apollinaire, ukochał będące dla niego afrodyzjakiem życie.
Na lirycznych obrazach Guillaume’a Apollinaire’a zostanie w mojej pamięci czerwony ślad. Na pociętym przez wojenne szrapnele ludzkim szczęściu, zakwitną krwawe plamy. Spadające pociski zryją słodycz pisanych w okopach listów. Krwiste race rozerwą nocne niebo nad tymi, którzy marzą o tym aby kochać. Jednak to piekło nad wszystkim, co umiłował francuski poeta, to dla mnie...
więcej Pokaż mimo toWielkie wrażenie zrobił na mnie Apolinary, miał uzupełnić poezję Jacoba, koniec końców jednak przeskoczył ją o kilka długości, czytałem przez większość czasu zachwycony. Rozpisywał się nie będę, bowiem byłem w bibliotece i tę miniaturkę zamieniłem na zbiór mający ponad tysiąc stron, więc jeszcze do tematu się wróci.
https://www.facebook.com/statekglupcow/
Wielkie wrażenie zrobił na mnie Apolinary, miał uzupełnić poezję Jacoba, koniec końców jednak przeskoczył ją o kilka długości, czytałem przez większość czasu zachwycony. Rozpisywał się nie będę, bowiem byłem w bibliotece i tę miniaturkę zamieniłem na zbiór mający ponad tysiąc stron, więc jeszcze do tematu się wróci.
Pokaż mimo tohttps://www.facebook.com/statekglupcow/