Od jakiegoś czasu kompletuję biblioteczkę dla synka. Gdy trafiłam na Baśnie z Jedwabnego Szlaku, których nigdy nie miałam okazji przeczytać, bez zastanowienia je kupiłam. Pomijam aspekt okładki – zakochałam się…

Faktem jest, że dwuipółletnie dziecko jest zdecydowanie za małe na tego typu opowieści, ale o tym przekonałam się w trakcie lektury… Nie był to jednak czas stracony… Ja poznałam bardzo ciekawe historie, a maluch z wielkim zainteresowaniem oglądał ilustracje, co rusz pokazując mi poszczególne elementy, wymuszając bym wypowiadała ich nazwy. Czyli zajęcie całkiem edukacyjne. Dla obu stron.

Zasadniczo w książeczce, znajdźcie siedem baśni oraz siedem wstępów do nich. Ale zacznę od końca… Otóż, na ostatniej stronie znajduje się mapa – trasa Jedwabnego Szlaku. Właściwie można by rzecz, że nie jest to nic interesującego, jednak ta mapa jest przewodnikiem po baśniach, które zawiera zbiór. I tak zaczynamy podróż od Xian, wędrując ku zachodowi… Bardzo fajnym zabiegiem jest uczynienie wiatru narratorem… przez co „wstępy” do baśni jak i same baśnie zyskują na lekkości…

W książeczce znajdziecie i trochę faktów, i fantastyki, a wszystko to otulone pięknymi ilustracjami tak charakterystycznymi dla kultury chińskiej… feerią soczystych kolorów…
Poznacie, mniej lub bardzie, wierzenia starożytnych Chin..
I tak jak w przypadku każdych znanych mi baśni, każda z Baśni z Jedwabnego Szlaku zawiera nieodzowny morał. Jednak, by zrozumieć trzeba się dobrze „wsłuchać” w to co „mówi wiatr”…

Zdecydowanie polecam… ale starszym dzieciakom… i rodzicom :)
Człowiek uczy się przecież całe życie…

Spis treści:
1. Wstęp
2. Utkane z wiatru
Dziewczynka z końską głową
3. Jadeitowa brama
Małpi król i wodny smok
4. Dunhuang – Miasto Piasku
Wróżka Białej Chmury
5. Smoki z pustyni Takla Makan
Zaklęty ogród
6. Gospoda w Kaszgar
Magiczna torba podróżna
7. Niebiańskie konie Kirgizów
Sprytny Aszaik
8. Bogactwa Samarkandy
Jedwabna tęcza

Od jakiegoś czasu kompletuję biblioteczkę dla synka. Gdy trafiłam na Baśnie z Jedwabnego Szlaku, których nigdy nie miałam okazji przeczytać, bez zastanowienia je kupiłam. Pomijam aspekt okładki – zakochałam się…

Faktem jest, że dwuipółletnie dziecko jest zdecydowanie za małe na tego typu opowieści, ale o tym przekonałam się w trakcie lektury… Nie był to jednak czas...

Interesujące.
Niewielka książeczka z mało znanymi historiami z miast Jedwabnego Szlaku. Oprócz wartości fantastycznej, istnieje tu pewien ładunek podróżniczo-kulturoznawczy (baśnie poprzedzane są wstępem, który nadaje im pewien kontekst w odniesieniu do problematyki Jedwabnego Szlaku jako szlaku handlowego, np. o tym jak karawaniarze rzucali kamykami w Mur Chiński aby wywróżyć sobie powodzenie wyprawy).
Narrator zabiera nas w podróż przez kolejne punkty Jedwabnego Szlaku: Czangan (Xian) skąd przewożono jedwab, Jadeitową Bramę w Lumen, gdzie kończy się Mur Chiński, Dunhuang i pustynia Takla Makan z jej demonami, afgański Kaszgar, Kirgizję (Kirgistan) i wreszcie bogatą Samarkandę.
Narracja jest bardzo klimatyczna kiedy podróżujemy przez rozpalone pustynie ścigani przez rabusiów albo podczas podróży przez wysokie góry. Można rozbudzić w sobie chęć zgłębienia tajników kultury Orientu poza ogólnie znane Chiny czy Indie.

Interesujące.
Niewielka książeczka z mało znanymi historiami z miast Jedwabnego Szlaku. Oprócz wartości fantastycznej, istnieje tu pewien ładunek podróżniczo-kulturoznawczy (baśnie poprzedzane są wstępem, który nadaje im pewien kontekst w odniesieniu do problematyki Jedwabnego Szlaku jako szlaku handlowego, np. o tym jak karawaniarze rzucali kamykami w Mur Chiński aby...