Gdy śmiertelnicy śpią

Okładka książki Gdy śmiertelnicy śpią
Kurt Vonnegut Wydawnictwo: Albatros literatura piękna
336 str. 5 godz. 36 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
While mortals sleep: Unpublished short fiction
Wydawnictwo:
Albatros
Data wydania:
2016-05-11
Data 1. wyd. pol.:
2016-05-11
Liczba stron:
336
Czas czytania
5 godz. 36 min.
Język:
polski
ISBN:
9788378859611
Tłumacz:
Zofia Uhrynowska-Hanasz
Tagi:
vonnegut
Średnia ocen

                6,8 6,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Zlituj się nad czytelnikiem. Zasady twórczego pisania Suzanne McConnell, Kurt Vonnegut
Ocena 6,6
Zlituj się nad... Suzanne McConnell, ...
Okładka książki Rzeźnia numer pięć, czyli krucjata dziecięca Albert Monteys, Ryan North, Kurt Vonnegut
Ocena 7,7
Rzeźnia numer ... Albert Monteys, Rya...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,8 / 10
104 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
170
156

Na półkach:

Nie

Nie pamiętam, ile miałem lat, kiedy ‘chłonąłem całym sobą Vonneguta’. Pewnie było to ponad dwadzieścia lat temu, jak nie prawie trzydzieści. Tak, może nawet trzydzieści. Przeczytałem wtedy wszystkie jego książki, które były dostępne na rynku. Nawet pamiętam ich okładki, zwłaszcza wydaną poza oficjalnym obiegiem Matkę Noc, z wypisanym nakładem 500 egzemplarzy (chyba we wszystkich takich pozycjach pisano 500 egzemplarzy, ciekawe dlaczego - jakieś ograniczenia? Wie ktoś?).

Vonnegut zawładnął mną, podobnie jak Dick. Był równie mroczny, ale z absurdalnym poczuciem humoru, a przy okazji moralista, który na każdym kroku musiał podkreślać swoje zdanie. W pewnym momencie, po kilku pierwszych dobrych powieściach zorientowałem się, że coś się zmieniło, wciąż kupowałem i czytałem wszystkie jego książki, ale to już nie było to. Dobra proza, świetnie się czytało, ale efekt był już inny. Już nie czułem się tak, jakbym dostał obuchem w łeb, tak jak na początku ‘naszej znajomości’. To były dobre książki, ale ciągle miałem wrażenie, że Vonnegut był najlepszy na początku drogi pisarskiej, że najlepsze były jego wczesne utwory. Potem, z biegiem czasu jakby było coraz gorzej. Były odgrzewane kotlety - te same tematy w podobnym podejściu, no i było odcinanie kuponów. Patrząc na całość twórczości Vonneguta, zachwyciły mnie przede wszystkim Śniadanie mistrzów i Syreny z Tytana. Dalej też są wspaniałe pozycje: Niech pana Bóg błogosławi Panie Rosewater, Matka noc, Pianola, Rzeźnia numer pięć czy Kocia kołyska. Z późniejszych pozycji nic nie wskoczyło u mnie do ścisłej czołówki. Lubiłem opowiadania, gdzie Vonnegut w skomasowanej formie przedstawia otaczający go świat. I tak, jak pisze we wstępie do omawianego zbioru Dave Eggers, większość opowiadań to opowiadania z haczykiem, z pointą, często zaskakującą i przewrotną. Można by napisać, że to niemalże klasyczne szorty, ale trochę dłuższe, w których Vonnegut przedstawia świat oraz jakieś zdarzenie, by bardzo często na koniec wszystko przewrócić do góry nogami.

Od dobrych dziesięciu lat nie przeczytałem nic autorstwa Vonneguta. Wróciłem do jego prozy ostatnio, rozpoczynając od powieści, które polubiłem najbardziej. Już mnie tak nie zachwyciły, wiadomo. Jednak to wciąż świetne pozycje. Być może zachwytu nie było, ponieważ wiedziałem co i jak się stanie? Może dlatego, że wiedziałem, czego mogę się spodziewać? Bardzo często książki, które wywoływały młodzieńczy zachwyt, po wielu latach okazują się być, powiedzmy to delikatnie, średnimi pozycjami. A tutaj tego nie było, nie było rozczarowania, nie było przemyśleń typu: „Jak mi się to mogło tak podobać? Jakim głąbem wtedy byłem?” Niedawno przeczytałem także dwie książki związane z Vonnegutem, to znaczy jego listy i biografię. Obie te pozycje również zostały wydane przez Albatrosa. Z nich wyłonił mi się obraz Kurta Vonneguta namalowany z innej perspektywy. To był człowiek, który nie umiał zrozumieć świata i którego świat nie rozumiał. Po prostu nie byli kompatybilni, Vonnegut chciał tłumaczyć ludziom świat, swój punkt widzenia. Chciał tłumaczyć nie tylko czytelnikom, w pewnym momencie chciał był ‘głosem normalności’ narodu, chciał nauczać i pokazywać co jest źle. A świat, po początkowym zachwycie, uważał go za pisarza częściowo wypalonego, niepotrzebnego moralizatora, który właściwie nikomu nie jest potrzebny. Czasami zapraszano go na przeróżne uroczystości, bo dla nich Vonnegut był wtedy celebrytą. Najlepiej było usypać mu kopiec i sławić jego wcześniejsze książki. I lepiej nie wydawać nic nowego, bo mogło to być tylko kolejne rozczarowanie.

Tyle tytułem przydługiego wstępu do omawianej pozycji, to znaczy do zbioru opowiadań Vonneguta wydanych w zbiorze pod tytułem Gdy śmiertelnicy śpią. W tomie tym, tak samo jak w wydanym wcześniej Popatrz na ptaszka, zebrano opowiadania z wczesnego okresu twórczości autora. Pisał je do czasopism (na przykład: Collier’s, czy The Saturday Evening Post), które drukowały wtedy chętnie opowiadania płacąc niewielkie stawki. Dlatego też autor, aby utrzymać rodzinę, musiał się trochę ‘naprodukować’. I, niestety, są to takie produkcyjniaki – proste opowiadania, zazwyczaj z jednym wątkiem, z przewrotką na końcu, bo jakoś trzeba było zaskoczyć czytelnika.

Stąd też tytuł tego omówienia. Przecież z jakiegoś powodu Vonnegut, kiedy już był na topie, nie wydał tych opowiadań. Miał powód, a tym powodem, według mnie, była ich jakość. Jakość w porównaniu do późniejszych pozycji autora. Bo przecież gdyby porównać je do opowiadań innych autorów, na dodatek piszących jeszcze w tamtym okresie, to są to dobre, albo wręcz bardzo dobre pozycje. Ale w porównaniu do najlepszych pozycji Vonneguta, to są po prostu takie sobie błahostki, pisane, aby zapełnić stronę w czasopiśmie. Oczywiście są to opowiadania z przesłaniem, z morałem na koniec, bo przecież autor nie mógł się bez tego obejść. Ale to nic wielkiego. Skończyłem czytać ten zbiór opowiadań dwa tygodnie temu i treści około połowy opowiadań już nie pamiętam. Wiem, że możecie tutaj pomyśleć o moim wieku, stanie umysłu, sklerozie itd., co pewnie w części będzie prawdą. Ale jest to zbiór opowiadań ‘gazetowych’, daleko im do opowiadań mistrzyni tego gatunku, czyli Alice Munro, a przecież były one pisane w podobnym czasie. To są takie ‘średniaki’, które czyta się z przyjemnością, ale które w miarę szybko się zapomina.

Dla uspokojenia duszy, napiszę tytuły opowiadań, których treść do tej pory pamiętam, czyli wryły mi się w pamięć bardziej od pozostałych: Jenny, Z ręką na przepustnicy, Hala maszyn, Ruth, Zgasł ogarek, Bomar, 10 000 $ rocznie, bez problemu, Hochsztaplerzy.

Dalej na:
http://szortal.com/node/10141

Nie

Nie pamiętam, ile miałem lat, kiedy ‘chłonąłem całym sobą Vonneguta’. Pewnie było to ponad dwadzieścia lat temu, jak nie prawie trzydzieści. Tak, może nawet trzydzieści. Przeczytałem wtedy wszystkie jego książki, które były dostępne na rynku. Nawet pamiętam ich okładki, zwłaszcza wydaną poza oficjalnym obiegiem Matkę Noc, z wypisanym nakładem 500 egzemplarzy (chyba we...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    185
  • Przeczytane
    147
  • Posiadam
    31
  • 2020
    4
  • Chcę w prezencie
    4
  • Legimi
    2
  • 2018
    2
  • 2017
    2
  • Książki Papierowe
    1
  • Powieść obyczajowa
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Gdy śmiertelnicy śpią


Podobne książki

Przeczytaj także