Książka którą wzięłam do ręki z nudów, książka którą dostałam na Targach Książki i która przeleżała na półce dwa lata, zaskoczyła mnie tak bardzo że nie wiem co o niej myśleć,a tym bardziej co napisać.
Książka opisuje dziennikarskie śledztwo rozpoczynające się spotkaniem dwóch mężczyzn w Synagodze i pytania przewijającego się przez całą książkę, co oznaczają słowa ''Purim 1946'' wypowiedziane przed śmiercią przez nazistowskiego zbrodniarza Juliusa Streichera a Biblijną Księgom Estery.
Sądziłam że książka będzie podobna do ''Kod Leonarda da Vinci''lub''Szyfr Szekspira''ale im dalej czytałam tym bardziej mnie zaskakiwała i ciekawiła zwłaszcza opisy świąt i obrzędów Żydowskich o których nie mam bladego pojęcia, Z czasem wciągnęło mnie samo śledztwo i jego wyniki a także szczegóły historii Niemieckich miast i ich historia w czasie drugiej wojny światowej i po jej zakończeniu.
Jednak największe wrażenie zrobiło na mnie kilkanaście ostatnich stron gdzie opisane są wnioski śledztwa i wynikające z niego przypuszczenia na najbliższą przyszłość. Poczułam lęk zwłaszcza po wydarzeniach z 13.11.2015 we Francji.
Polecam każdemu kto chce się dowiedzieć więcej o zagładzie Żydów

Książka którą wzięłam do ręki z nudów, książka którą dostałam na Targach Książki i która przeleżała na półce dwa lata, zaskoczyła mnie tak bardzo że nie wiem co o niej myśleć,a tym bardziej co napisać.
Książka opisuje dziennikarskie śledztwo rozpoczynające się spotkaniem dwóch mężczyzn w Synagodze i pytania przewijającego się przez całą książkę, co oznaczają słowa...