Legiony

Okładka książki Legiony Henryk Sienkiewicz
Okładka książki Legiony
Henryk Sienkiewicz Wydawnictwo: Bellona powieść historyczna
176 str. 2 godz. 56 min.
Kategoria:
powieść historyczna
Wydawnictwo:
Bellona
Data wydania:
2000-08-01
Data 1. wyd. pol.:
2000-08-01
Liczba stron:
176
Czas czytania
2 godz. 56 min.
Język:
polski
ISBN:
83-110-9098-X
Tagi:
historia przygodowe legiony Henryk Sienkiewicz
Średnia ocen

6,4 6,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Quo Vadis na motywach powieści Henryka Sienkiewicza #1 Marito Ai, Henryk Sienkiewicz
Ocena 6,0
Quo Vadis na m... Marito Ai, Henryk S...
Okładka książki Quo Vadis na motywach powieści Henryka Sienkiewicza #2 Marito Ai, Henryk Sienkiewicz
Ocena 7,0
Quo Vadis na m... Marito Ai, Henryk S...
Okładka książki Quo Vadis na motywach powieści Henryka Sienkiewicza #3 Marito Ai, Henryk Sienkiewicz
Ocena 7,0
Quo Vadis na m... Marito Ai, Henryk S...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,4 / 10
25 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
406
399

Na półkach: , ,

OCENA - 4/10 MOŻE BYĆ

Powieść „LEGIONY” zupełnie do mnie nie przemówiła, pomimo całej sympatii do autora. Przede wszystkim jest to dzieło niedokończone, dominuje tu przeciętność, widać, że autor nie poświęcił wystarczającej ilości czasu na zmiany. Nie będę w tym wypadku skupiał się na omawianiu fabuły, ponieważ tak naprawdę jej nie ma, powieść, bowiem kończy się w najmniej odpowiednim momencie, właściwie wówczas, gdy zainteresowałem się, choć trochę losem bohaterów.

No cóż nie polecam tej książki, mimo ogromnego szacunku do autora z pewnością wielu czytelników poczuje zawód, ja też się z tym zmierzyłem, ale usprawiedliwiam tę niedogodność tym, że autor nie miał wystarczającej ilości czasu by nad powieścią popracować. Pozdrawiam. Jack_

OCENA - 4/10 MOŻE BYĆ

Powieść „LEGIONY” zupełnie do mnie nie przemówiła, pomimo całej sympatii do autora. Przede wszystkim jest to dzieło niedokończone, dominuje tu przeciętność, widać, że autor nie poświęcił wystarczającej ilości czasu na zmiany. Nie będę w tym wypadku skupiał się na omawianiu fabuły, ponieważ tak naprawdę jej nie ma, powieść, bowiem kończy się w najmniej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
80
71

Na półkach: ,

„Legiony” zostały pomyślane jako powieść edukacyjna. Jej głównego bohatera, szesnastoletniego Marka Kwiatkowskiego, poznajemy jako chłopca żyjącego głównie imaginacją romansowo-patriotyczną, można więc przypuszczać, że Legiony Polskie we Włoszech stałyby się dla niego przełomowym doświadczeniem, zbliżającym go do rzeczywistości takiej, jaką ona jest, a więc innej niż ta znana mu z modnej lektury. On sam dobrze sobie z tego zdawał sprawę: „Tam [we Włoszech] rozpocznie się jakaś prawda i to prawda potężna, wobec której nie trzeba będzie wmawiać w siebie czegokolwiek, ani też poetyzować i przyozdabiać rzeczywistości”. Wola zmierzenia się z nią to główny motyw jego przedsięwzięć. Szkoda więc, że powieść urywa się na samym początku jego służby w wymarzonym wojsku – proces jego wewnętrznej przemiany pozostanie dla nas tajemnicą.

„Legiony” zapowiadały się także na nietuzinkowy romans. Mamy w nim do czynienia nie z typowym dla Sienkiewicza trójkątem, ale z dość perwersyjnym czworokątem. Konkurentem Marka w staraniach o serce (i rękę) Klarybelli Wyrożębskiej, poza dość łatwym do ośmieszenia szambelanem Augustem Kwiatkowskim, musiałby się okazać również powieściowy übermensch, czyli Jan Ferdynand Bogusławski. Naprawdę wielki żal, że czytelnikowi nie będzie dane przekonać się, jak Sienkiewicz zamierzał wybrnąć z tej trudnej sytuacji, a nie mógł sobie jej ułatwić na przykład przez przedwczesne uśmiercenie Bogusławskiego, postaci wszak historycznej. Marek to paniczyk świeżo ubrany w mundur, dość kochliwy, Jan Ferdynand to doświadczony żołnierz, w całości swego uczucia – zgodnie ze swoją skrajnie wymagającą wobec siebie i innych naturą – skupiony na miłości do Klarybelli, więc perypetie miłosne zapowiadały się ciekawie, tym bardziej, że dziewczyna nie była postacią moralnie jednoznaczną.

I wreszcie obraz samych Legionów Polskich. Sienkiewicz widział w nich po prostu Rzeczpospolitą w nowej, porozbiorowej, sytuacji. Potwierdzają to słowa Jana Ferdynanda Bogusławskiego: „Po świecie mówią: nie masz już Polski! A Polska TU JEST”. Można zatem powiedzieć, że to one stały się w ostatnich latach XVIII wieku depozytariuszem polskiej idei państwowo-narodowej. I Sienkiewicz nie byłby sobą, gdyby idei tej nie powiązał z Rzymem – zarówno tym republikańskim, jak i chrześcijańskim. Temu służyła wycieczka gen. Henryka Dąbrowskiego i innych bohaterów powieści na pole bitwy między legionami rzymskimi a wojskami Hannibala nad Jeziorem Trazymeńskim. Temu przede wszystkim jednak służy zakończenie powieści: „Rzym zobaczyły bataliony polskie dopiero za Monte Rotondo […]. Wysoko na niebie zarysowały się kształty kopuły, jakby zawieszone nad ziemią, lekkie, strzeliste […], zdawało się, że tej krainie nigdy nie mogło ich braknąć i że wraz z nią wyszły one przed wiekami z rąk Bożych. Na ten widok w pierwszych szeregach maszerującej kolumny podniosły się głosy i szły jak echo w głąb i głębiej aż do ostatniego szeregu, powtarzając dwa słowa: 'Święty Piotr! Święty Piotr!'. […] Ogarnął ich całkiem uroczysty nastrój. Było między szeregowcami wielu takich, którzy nie umieli czytać i pisać, ale nie było ani jednego, który nie rozumiałby, że oczy jego patrzą na 'moc Bożą'. Mówili im w czasie pochodów o tym w kościele oficerowie i sierżanci, wiedzieli więc, że z niego 'wiara płynie' i że jest on dla wszystkich innych kościołów, czy to w Polsce, czy to nie w Polsce, tym, czym kokosz jest dla kurcząt. Porównanie to trafiało doskonale do ich umysłów. Toteż i sami czuli się w tej chwili pisklętami, które idą przytulić się pod skrzydłami kokoszy. Z tego powodu ta daleka świątynia wydawała im się czymś polskim, czymś swoim i wraz z podziwem rodziła się w ich sercach do niej tęsknota”. Fascynujące byłoby móc się przekonać, czy dalsze losy legionistów pozwoliły Sienkiewiczowi utrzymać wyobrażenie o tej polsko-rzymskiej tożsamości. Niestety, nie jest to możliwe. Da się tylko powiedzieć, że zdążył o niej przypomnieć w przeddzień I wojny światowej. Ostatni odcinek powieści na łamach „Tygodnika Ilustrowanego” ukazał się 1 sierpnia 1914 roku. 12 sierpnia z krakowskich Oleandrów wyruszyła pierwsza kompania kadrowa nowych polskich legionów. Literatura zmieszała się z historią.

„Legiony” zostały pomyślane jako powieść edukacyjna. Jej głównego bohatera, szesnastoletniego Marka Kwiatkowskiego, poznajemy jako chłopca żyjącego głównie imaginacją romansowo-patriotyczną, można więc przypuszczać, że Legiony Polskie we Włoszech stałyby się dla niego przełomowym doświadczeniem, zbliżającym go do rzeczywistości takiej, jaką ona jest, a więc innej niż ta...

więcej Pokaż mimo to

avatar
905
73

Na półkach: , ,

Fakt, jest to powieść trochę gorsza od pozostałych dzieł mojego ukochanego pisarza. Ale jest ostatnia i niedokończona, a miała potencjał, więc nie można jej całkowicie przekreślić. Historia dwóch przyjaciół Marka Kwiatkowskiego i Stanisława Cywińskiego,jeszcze prawie dzieci, chcących dostać się do legionów. I tutaj mamy parę zakochanych Anusię i Stanisława, którzy się pobierają, ale kilka dni po ślubie nowożeniec udaje się z przyjacielem do Włoch. Najlepiej jest narysowana postać okropnego, starego i odrażającego szambelana Kwiatkowskiego - narzeczonego pięknej Klarybelli.Szkoda, że nigdy nie poznamy ich dalszych losów...

Fakt, jest to powieść trochę gorsza od pozostałych dzieł mojego ukochanego pisarza. Ale jest ostatnia i niedokończona, a miała potencjał, więc nie można jej całkowicie przekreślić. Historia dwóch przyjaciół Marka Kwiatkowskiego i Stanisława Cywińskiego,jeszcze prawie dzieci, chcących dostać się do legionów. I tutaj mamy parę zakochanych Anusię i Stanisława, którzy się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1232
764

Na półkach: , ,

Marek Kwiatkowski wraz z przyjacielem Stanisławem Cywińskim postanawia udać się do Włoch i dołączyć do Legionów Polskich dowodzonych przez generała Dąbrowskiego. Zanim to jednak nastąpi, Marek musi uzyskać zgodę swego stryja, będącego jednocześnie opiekunem niespełna 17-letniego chłopca. Podstarzały szambelan tymczasem ma głowę zaprzątniętą umizgami do pięknej, młodej panny Klarybelli, którą ubóstwia również młody Kwiatkowski.
„Legiony” to ostatnia nieukończona powieść historyczna Henryka Sienkiewicza. Na jej kartach pojawiają się sławne postacie: Krasicki, Dąbrowski, Małachowski, Bogusławski, Kniaziewicz, często wspominany przez żołnierzy Bonaparte. Główny bohater, jak na mój gust, jest zbyt egzaltowany, dziecinny. Ciekawie za to wypada Bogusławski, który z pewnością dużo by zyskał, gdyby powieść została ukończona i ukazała się jako trylogia – wedle zamysłów samego autora. Uważam, że w opowiedzianej historii tkwi potencjał. Szkoda, że Sienkiewicz nie miał możliwości zrealizowania swych pomysłów.

Marek Kwiatkowski wraz z przyjacielem Stanisławem Cywińskim postanawia udać się do Włoch i dołączyć do Legionów Polskich dowodzonych przez generała Dąbrowskiego. Zanim to jednak nastąpi, Marek musi uzyskać zgodę swego stryja, będącego jednocześnie opiekunem niespełna 17-letniego chłopca. Podstarzały szambelan tymczasem ma głowę zaprzątniętą umizgami do pięknej, młodej panny...

więcej Pokaż mimo to

avatar
697
90

Na półkach:

Ostatnia, nieukończona powieść Sienkiewicza. Akcja toczy się w czasie wojen napoleońskich. Dwaj młodzi przyjaciele postanawiają dołączyć do Legionów Dąbrowskiego we Włoszech. Niestety, ale ja w tej powieści potencjału nie widzę. A jeśli tę książkę zestawić z "Popiołami" Żeromskiego, to Sienkiewicz wypada naprawdę miernie. Wszystko jest czarno-białe, brak porządnej analizy sytuacji społeczno-politycznej. Takie książki to może pisać Rodziewiczówna, ale nie noblista. U Żeromskiego ogary poszły w las! U Sienkiewicza... podkuliły ogon.

Ostatnia, nieukończona powieść Sienkiewicza. Akcja toczy się w czasie wojen napoleońskich. Dwaj młodzi przyjaciele postanawiają dołączyć do Legionów Dąbrowskiego we Włoszech. Niestety, ale ja w tej powieści potencjału nie widzę. A jeśli tę książkę zestawić z "Popiołami" Żeromskiego, to Sienkiewicz wypada naprawdę miernie. Wszystko jest czarno-białe, brak porządnej analizy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
617
30

Na półkach:

Z ciężkim sercem musiałam dać tylko 7, powieść ma potencjał, ale właściwie do samego końca się nie rozkręca i trochę ciężko określić, o czym właściwie jest. Głównym bohaterem jest niby młody Marek Kwiatkowski (ale ma 16 lat, więc, znając cokolwiek standardy w powieściach epoki pozytywizmu, wydaje mi się, że jest stanowczo za młody na postać wiodącą w powieści),niby Jakub Bogusławski, który zaintrygował mnie, skoro tylko się pojawił, ale że pojawił się pod sam koniec powieści, to właściwie nie wiadomo, jaką rolę autor mu przeznaczył.
Oczywiście wszystkie postaci są ładnie nakreślone, opisy, choć krótkie, bardzo plastyczne i wymowne, jak to u Sienkiewicza ;)
Całokształt nie rzuca na kolana, do czego mnie pan Sienkiewicz przyzwyczaił, ale usprawiedliwiam to ciężkim stanem zdrowia i zmęczeniem pisarza podczas pracy nad tą książką, którą w związku z powyższym chciał jak najszybciej skończyć. Do tego trzeba pamiętać, że tworzenie powieści przerwał wybuch wojny, więc ta książka, choć jedynie znośna, nie umniejsza mojego szacunku dla autora.

Z ciężkim sercem musiałam dać tylko 7, powieść ma potencjał, ale właściwie do samego końca się nie rozkręca i trochę ciężko określić, o czym właściwie jest. Głównym bohaterem jest niby młody Marek Kwiatkowski (ale ma 16 lat, więc, znając cokolwiek standardy w powieściach epoki pozytywizmu, wydaje mi się, że jest stanowczo za młody na postać wiodącą w powieści),niby Jakub...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    45
  • Przeczytane
    38
  • Posiadam
    5
  • Ulubione
    2
  • Nobliści
    2
  • Henryk Sienkiewicz
    2
  • Literatura polska
    2
  • Powieść
    1
  • Z historią w tle
    1
  • Twórczość: Sienkiewicz Henryk
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Legiony


Podobne książki

Przeczytaj także