Kolejny „oszust z Tindera”? Jak widać od zawsze ( nawet w czasach bez internetu) byli tacy oszuści. Co prawda to inna historia niż w hicie netflixa ale także prawdziwa i oparta na faktach. Patrząc z boku mowie, że ja nie nabrałaby się na takie kłamstwo. A jeżeli byłabym zakochana i byłabym na miejscu głównej bohaterki? Łatwo oceniać kogoś jeżeli nie jest się w takiej sytuacji. To nie jest jedynie historia o bigamiście ale o tym jak łatwo jest kogoś zmanipulować. O tym jak dużo ktoś ( w tym przypadku kobiety) jest w stanie poświecić w imię miłości i osoby, która jest dla niego ważna. Pomimo wielu wątpliwości bohaterki wierzyły, że ich ukochany jest z nimi szczery i potrzebuje pomocy.
Mary kiedy poznała Willa nie była naiwną nastolatką ale młodą odpowiedzialną mamą, która szukała poważnego związku. To właśnie on miał zapewnić im bezpieczeństwo i stać się nie tylko partnerem ale i ojcem dla jej córki. Wszystko początkowo układało się bardzo dobrze… jedyne dziwne zachowanie mężczyzny to całkowite oddanie się pracy, w której potrafił znikać na długie tygodnie. Agent CIA? To by tłumaczyło jego ciągłą nieobecność. Tysiące kłamstw i wymówek budowały jego świat a zarazem niszczyły świat jego ofiar. Okradał je nie tylko z pieniędzy ale przede wszystkim z wiary w drugiego człowieka i własnej godności. 9/10⭐️

Kolejny „oszust z Tindera”? Jak widać od zawsze ( nawet w czasach bez internetu) byli tacy oszuści. Co prawda to inna historia niż w hicie netflixa ale także prawdziwa i oparta na faktach. Patrząc z boku mowie, że ja nie nabrałaby się na takie kłamstwo. A jeżeli byłabym zakochana i byłabym na miejscu głównej bohaterki? Łatwo oceniać kogoś jeżeli nie jest się w takiej...

Po przeczytaniu książki wręcz nie mogłam uwierzyć, i zaczęłam się zastanawiać, czy Mary była aż tak zakochana, że nie widziała tego co się wokół niej dzieje ? Czy była aż tak naiwna? Ale żeby przez 6 lat nic nie zauważyć! Szok! Ale życie pisze różne scenariusze i te wstrząsające historie też. Ciekawa i wciągająca lektura. Polecam.

Po przeczytaniu książki wręcz nie mogłam uwierzyć, i zaczęłam się zastanawiać, czy Mary była aż tak zakochana, że nie widziała tego co się wokół niej dzieje ? Czy była aż tak naiwna? Ale żeby przez 6 lat nic nie zauważyć! Szok! Ale życie pisze różne scenariusze i te wstrząsające historie też. Ciekawa i wciągająca lektura. Polecam.

Wciągająca jak dobry kryminał.

Wciągająca jak dobry kryminał.

"Każde ze wspomnień niesie jakąś naukę i jest coś warte,
bez względu na to, czy przynosi ból, czy szczęście."

Książka opisuje przeżycia kobiety uwikłanej w bigamiczny związek pełen zakłamania, niepewności, wyzyskiwania. Czasem było trudne do uwierzenia, że można być tak naiwnym, jednak będąc w coś zaangażowanym, człowiek nie widzi obiektywnie całej sytuacji, a mechanizmy uzależnienia wypaczają często zdrowy rozsądek. Lektura uświadamiająca istnienie problemu bigamii - a o to autorce przede wszystkim chodziło. Dla mnie ok.

"Każde ze wspomnień niesie jakąś naukę i jest coś warte,
bez względu na to, czy przynosi ból, czy szczęście."

Książka opisuje przeżycia kobiety uwikłanej w bigamiczny związek pełen zakłamania, niepewności, wyzyskiwania. Czasem było trudne do uwierzenia, że można być tak naiwnym, jednak będąc w coś zaangażowanym, człowiek nie widzi obiektywnie całej sytuacji, a mechanizmy...

Jestem wielką fanką książek należących do literatury faktu, a będących opisem życia osób skrzywdzonych przez swoich najbliższych - przeczytałam wiele takich opowieści, każdorazowo zapytując samą siebie "jak to możliwe, że ktoś doznał tak wiele krzywd?", jednak w przypadku Mary Turner Thompson zastanawiałam się raczej, jak to możliwe, że ona wciąż przy nim była.

"Bigamista" to opowieść kobiety, którą mąż zdradzał, miał inne żony, inne dzieci i rodziny. Will był czułym mężczyzną i kochankiem na początku, gdy zabiegał o Mary i gdy założyli rodzinę, jednak później stopniowo się od niej oddalał, znikał z jej życia tłumacząc się niejasno swoją pracą w agencji CIA.

Autorka książki stopniowo odkrywa przed nami kolejne kłamstwa i półprawdy, którymi latami karmił ją mąż, a my stopniowo pytamy siebie coraz częściej "jak mogłaś być tak zaślepiona, głupia?". Ale miłość ma swoje prawa. Kto wie czy któraś z nas nie postąpiłaby podobnie na miejscu autorki?

Will jest klasycznym przykładem psychopaty, człowieka żerującego na innych, aby spełniać swoje zachcianki, wykorzystującego innych do zdobywania pieniędzy na jego utrzymanie i nieliczącego się z ich uczuciami.

Pod względem narracyjnym nie jest to wybitne dzieło sztuki, jednak stanowi fascynujący portret człowieka o skłonnościach psychopatycznych, co samo w sobie podnosi wartość "Bigamisty".

Jestem wielką fanką książek należących do literatury faktu, a będących opisem życia osób skrzywdzonych przez swoich najbliższych - przeczytałam wiele takich opowieści, każdorazowo zapytując samą siebie "jak to możliwe, że ktoś doznał tak wiele krzywd?", jednak w przypadku Mary Turner Thompson zastanawiałam się raczej, jak to możliwe, że ona wciąż przy nim była.

"Bigamista"...

Książka opowiada o przypadku ekstremalnym, ale w życiu często spotykamy sie z takim wykorzystywaniem emocjonalnym na rożnych płaszczyznach, tylko cieżko nam do siebie dopuścic tą świadomość.

Książka opowiada o przypadku ekstremalnym, ale w życiu często spotykamy sie z takim wykorzystywaniem emocjonalnym na rożnych płaszczyznach, tylko cieżko nam do siebie dopuścic tą świadomość.

książka w pierwszej części fascynująca, opisująca tworzenie fikcji przez socjopatę i ślepe zaufanie ofiary. w drugiej części napięcie znacząco opada.. ;)

książka w pierwszej części fascynująca, opisująca tworzenie fikcji przez socjopatę i ślepe zaufanie ofiary. w drugiej części napięcie znacząco opada.. ;)

„Pewnie myślicie, co to za głupia, nierozsądna kobieta. Jak mogła nie zauważyć, że jej mąż ma kogoś innego. Inną rodzinę, inne kobiety. Nawet inną tożsamość. Zanim osądzicie autorkę książki, spójrzcie w drugą stronę. Will okazał się świetnym manipulatorem, zagrał na uczuciach Mary, rozkochał ją w sobie, stworzył pozory bycia rodziną, utkał sieć kłamstw. Znalazł ofiarę. Człowiek zakochany w drugim człowieku jest skłonny do zrobienia wielu rzeczy. Miłość rozumie bardzo wiele. I do tego przekonuje Mary. Próbuje pokazać, że to nie ona jest winną w tej sytuacji – jest ofiarą przestępstwa i manipulacji, a to może przydarzyć się każdemu z nas”.

Cała recenzja: http://bohater-fikcyjny.blogspot.com/2015/09/38-drapieznik-owca-socjopata-bigamista.html

Zapraszam do przeczytania. Opinia wielu osób jest według mnie bardzo krzywdząca.

„Pewnie myślicie, co to za głupia, nierozsądna kobieta. Jak mogła nie zauważyć, że jej mąż ma kogoś innego. Inną rodzinę, inne kobiety. Nawet inną tożsamość. Zanim osądzicie autorkę książki, spójrzcie w drugą stronę. Will okazał się świetnym manipulatorem, zagrał na uczuciach Mary, rozkochał ją w sobie, stworzył pozory bycia rodziną, utkał sieć kłamstw. Znalazł ofiarę....

wstrząsająca historia, o tym jak bliski człowiek i życie z nim, może okazać się kłamstwem

wstrząsająca historia, o tym jak bliski człowiek i życie z nim, może okazać się kłamstwem

zapowiadało się ciekawie, ale skończyło słabo

zapowiadało się ciekawie, ale skończyło słabo