Bardzo żałuję, że będąc w wieku moich Dzieci nie natrafiłam na serię przygód Pettsona i Findusa. Nadrabiam jednak te braki czytając z chłopakami, a bohaterowie historii Svena Norquista są absolutnie w naszej czołówce ulubionych postaci.

Do tej pory, wg nad- najlepszą częścią tej serii była przepiękna "Goście na Boże Narodzenie". Od dziś jednak, muszę stwierdzić - że mamy nowego faworyta :)
"NIezwykły Święty Mikołaj" jest napisany pięknie i równie pięknie zilustrowany, co sprawia, że czytanie tej pozycji z Maluchami, daje wiele radości - każdemu.
Nordqvist powołał do życia staruszka Pettsona, który może każdego rodzica wiele nauczyć - szczególnie jak nie zwariować, mając za towarzysza zwariowanego Kota Findusa (moi Synowie są prawie równie mocno zwariowani, więc Pettson to mój niewątpliwy idol) ;)

Nie przypominam sobie piękniejszej książki tłumaczącej, nawet tak młodemu Czytelnikowi, czym są,a może bardziej powinny być Święta Bożego Narodzenia - w czym tkwi ich "magia".

Z wielu więc powodów mogę ją gorąco polecić każdemu! Dla mnie zawsze pozostanie TĄ szczególną pozycją, także dlatego, że to pierwsza tak obszerna pozycja mojego starszego Syna- Czterolatka. I jestem z nas dumna, z Niego, że z takim zaciekawieniem czytał, te ponad 100 stron - i z siebie, że zdołałam się powstrzymać, żeby nie pochłonąć jej od razu ;) bez Niego.

Bardzo żałuję, że będąc w wieku moich Dzieci nie natrafiłam na serię przygód Pettsona i Findusa. Nadrabiam jednak te braki czytając z chłopakami, a bohaterowie historii Svena Norquista są absolutnie w naszej czołówce ulubionych postaci.

Do tej pory, wg nad- najlepszą częścią tej serii była przepiękna "Goście na Boże Narodzenie". Od dziś jednak, muszę stwierdzić - że mamy...