Mama Mu na drzewie i inne historie
- Kategoria:
- literatura dziecięca
- Cykl:
- Mama Mu (tom 10)
- Seria:
- Mama Mu
- Tytuł oryginału:
- Mamma Mu klättrar i träd
- Wydawnictwo:
- Zakamarki
- Data wydania:
- 2020-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2020-01-01
- Liczba stron:
- 100
- Czas czytania
- 1 godz. 40 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788377760390
- Tłumacz:
- Michał Wronek-Piotrowski
- Tagi:
- Michał Wronek-Piotrowski
Powolutku, gałąź po gałęzi, Mama Mu wchodziła coraz wyżej. W końcu wspięła się prawie na sam czubek.
Obok drzewa przelatywał właśnie Pan Wrona.
– Tutaj, Panie Wrono! – zawołała Mama Mu. – Tu jestem!
Pan Wrona zawrócił momentalnie, przysiadł na drzewie i zaczął wpatrywać się w Mamę Mu osłupiały.
– Jak to? Jak tu wlazłaś? Jak to zrobiłaś?
– Wdrapałam się – odparła Mama Mu. – Ale dobrze, że przyleciałeś, bo Linus nie powiedział mi wszystkiego.
– Czego na przykład?
– Jak się schodzi. Muu!
Dziesięć historii o nietuzinkowej parze przyjaciół:
Mamie Mu, dla której nie ma rzeczy niemożliwych,
i Panu Wronie, który zawsze musi trochę ponarzekać i pokrakać.
W tym tomie:
Mama Mu wchodzi na drzewo
Mama Mu spada z drzewa
Śmieciarka
Deszcz
Pan Wrona spada z drzewa
Mama Mu ogląda zachód słońca
Krowie zoo
Zabawy Mamy Mu
Sto szczeniaków
Czy jesteś moim przyjacielem?
Tekst: Jujja Wieslander
Ilustracje: Sven Nordqvist
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 92
- 21
- 15
- 2
- 2
- 2
- 2
- 2
- 2
- 2
OPINIE i DYSKUSJE
"Mama Mu..." to świetna książka do czytania dzieciom, można powiedzieć, że wręcz dwustronna. Z jednej strony przygody tytułowej krowy i jej przyjaciela, Pana Wrony, opowiadane są dzieciom z sposób prosty i dla młodych czytelników zrozumiały, a z drugiej strony tekst jest zabawny dla dorosłego odbiorcy, na zupełnie innym poziomie niż dla dzieci. I to jest ogromna zaleta tej prozy, wręcz nie do przecenienia (nieraz zasypiałam z nudów przy dziecięcej lekturze).Mama Mu i Pan Wrona to dwie zupełnie różne osobowości, które wzajem się uzupełniając nadają kolorytu opowiastkom. Książeczka pobudza dziecięcą wyobraźnię, pokazuje, że nie zawsze trzeba działać według schematu i uczy wiary we własne możliwości. Jest lekko, zabawnie i przyjemnie, a i dorośli wiele mogą się nauczyć o wzajemnych relacjach;). Podobało nam się bardzo.
"Mama Mu..." to świetna książka do czytania dzieciom, można powiedzieć, że wręcz dwustronna. Z jednej strony przygody tytułowej krowy i jej przyjaciela, Pana Wrony, opowiadane są dzieciom z sposób prosty i dla młodych czytelników zrozumiały, a z drugiej strony tekst jest zabawny dla dorosłego odbiorcy, na zupełnie innym poziomie niż dla dzieci. I to jest ogromna zaleta tej...
więcej Pokaż mimo toPrzygody Mamy Mu i Pana Wrony należą do ulubionych w mojej rodzinie. Wiele zwrotów np. zaraz dostanę pióropleksji, odkracz się czy zawodzi słońce weszło do naszej codzienności. To nieustanne źródło inspiracji do dziecięcych tetrzyków moich dzieci. Gderliwy Wroneczek wywołuje salwy śmiechu. Przemuuło się to czyta i odgrywa.
Przygody Mamy Mu i Pana Wrony należą do ulubionych w mojej rodzinie. Wiele zwrotów np. zaraz dostanę pióropleksji, odkracz się czy zawodzi słońce weszło do naszej codzienności. To nieustanne źródło inspiracji do dziecięcych tetrzyków moich dzieci. Gderliwy Wroneczek wywołuje salwy śmiechu. Przemuuło się to czyta i odgrywa.
Pokaż mimo toKolejne przygody, dysputy i pomysły ekstrawertycznej krowy i introwertycznego "wrona" :)
Kolejne przygody, dysputy i pomysły ekstrawertycznej krowy i introwertycznego "wrona" :)
Pokaż mimo toNa pewno przygody Mamy Mu oraz Pana Wrony nie będą moimi ulubionymi. "Mama Mu na drzewie i inne historie" to moje pierwsze spotkanie z tymi bohaterami i raczej ostatnie. Co prawda, prawie 2,5-letniemu synkowi spodobała się ta książka, jednak do mnie kompletnie nie przemówiła.
Zabrakło mi tu niemal wszystkiego, czego oczekuję od literatury dziecięcej. Niemal każda historyjka jest taka sama - większość czasu bohaterowie przesiadują na drzewie, Wrona wiecznie narzeka, a tytułowa postać też nie wyróżnia się niczym szczególnym. Do tego najbardziej żałuję, że nie ma tu jednoznacznych, a wręcz jakichkolwiek morałów, co uważam za konieczne w lekturach przeznaczonych dla dzieci.
Książka bierze udział w wyzwaniu czytelniczym "WyPożyczone": http://www.rudymspojrzeniem.pl/2018/01/wypozyczone-wyzwanie-czytelnicze-2018.html
Na pewno przygody Mamy Mu oraz Pana Wrony nie będą moimi ulubionymi. "Mama Mu na drzewie i inne historie" to moje pierwsze spotkanie z tymi bohaterami i raczej ostatnie. Co prawda, prawie 2,5-letniemu synkowi spodobała się ta książka, jednak do mnie kompletnie nie przemówiła.
więcej Pokaż mimo toZabrakło mi tu niemal wszystkiego, czego oczekuję od literatury dziecięcej. Niemal każda...
Po wyczytaniu książek obrazkowych o przygodach Mamy Mu zabraliśmy się za lekturę zbioru opowiadań. To książka raczej dla większych dzieci (7 lat i więcej),bo zwiera dużo treści a zdecydowanie mniej obrazków. Opowiadania są ciekawe, ale czasami niepotrzebnie wydłużane niczego nie wprowadzającymi dialogami i kombinacjami sytuacyjnymi. Trochę mnie nużyły niektóre historie, niemniej nie na tyle aby nie przeczytać do końca i nie uśmiechać się:)
Mama Mu to krowa, która nie poddaje się stereotypom, nie daje się zagnać do obory i do swoich "podstawowych" obowiązków. Przełamuje stereotypy i wyobrażenia, zadziwia, zaskakuje i otwiera na nowe spojrzenie.
Ma jak zwykle nietuzinkowe pomysły i odwagę na ich realizację. Robi to metodycznie, sukcesywnie i konsekwentnie, z rozsądkiem i roztropnością. Jest niestrudzona w pokonywaniu swoich ograniczeń, nie poddaje się z byle powodu. I to co mnie najbardziej urzeka w Mamie Mu nie przyjmuje do siebie negatywnych opinii, "bo tak nie wypada", "bo się nie uda", itp. Podąża wytyczoną przez siebie ścieżką do realizacji swoich marzeń.
W opowiadaniach Mama Mu wspięła się z sukcesem na drzewo i z niego zeszła, ku zdziwieniu - ponoć ostatniemu - Pana Wrony (towarzysza bohaterki). Jej nowa umiejętność powracała w kolejnych opowiadaniach. Potrafiła na chwilę zawisnąć na gałęzi głową w dół, ale trudno jej było wydostać rogi z ziemi po upadku z niej. Lubiła przesiadywać pod drzewem podczas deszczu, oglądać zachody słońca, bawić się w udawanie innych zwierząt. Nauczyła się jeździć na rowerze, którym to wyruszyła do Wroniego Lasu aby odwiedzić swojego przyjaciela.
Nie dziwiła się upodobaniom kulinarnym Pana Wrony, ani pomysłowi stworzenia zoo. Miała cierpliwość kiedy zmieniał zdanie, krytykował, żeby po chwili chwalić. Była jak zwykle życzliwie nastawiona do świata.
Po wyczytaniu książek obrazkowych o przygodach Mamy Mu zabraliśmy się za lekturę zbioru opowiadań. To książka raczej dla większych dzieci (7 lat i więcej),bo zwiera dużo treści a zdecydowanie mniej obrazków. Opowiadania są ciekawe, ale czasami niepotrzebnie wydłużane niczego nie wprowadzającymi dialogami i kombinacjami sytuacyjnymi. Trochę mnie nużyły niektóre historie,...
więcej Pokaż mimo toKolejny, dziesięciorozdziałowy, tomik o Mamie Mu, krowie z fantazją godną dziecka.
Z wychowawczego punktu widzenia istotne jest, że Mama Mu realizuje swoje oryginalne marzenia w odpowiedzialny sposób. Przygotowuje się do tego teoretycznie przez np. obserwację, konsultację z ludzkimi dziećmi, a częściowo także konfrontując swoje niesztampowe pomysły z konserwatywnym Panem Wroną.
Ilość obrazków w tej wersji raczej symboliczna, należy nastawić się na czytanie.
Spodoba się zwłaszcza tam, gdzie lektor potrafi choć trochę naśladować głosy głównych bohaterów, wówczas lektura jest bardziej dynamiczna. Jest to istotne, bo w książce jest dużo dialogów między krową i wroną.
Kolejny, dziesięciorozdziałowy, tomik o Mamie Mu, krowie z fantazją godną dziecka.
więcej Pokaż mimo toZ wychowawczego punktu widzenia istotne jest, że Mama Mu realizuje swoje oryginalne marzenia w odpowiedzialny sposób. Przygotowuje się do tego teoretycznie przez np. obserwację, konsultację z ludzkimi dziećmi, a częściowo także konfrontując swoje niesztampowe pomysły z konserwatywnym Panem...
Polubiłam opowieści o Mamie Mu i Panu Wronie w pojedynczych wydaniach, co zachęciło mnie do kupna zbioru opowieści. Niestety, moje dzieci już takim zapałem do mniej ilustrowanych opowiadań nie zapałały. Więc tym żądnym dużej ilości obrazków odradzam:)
Polubiłam opowieści o Mamie Mu i Panu Wronie w pojedynczych wydaniach, co zachęciło mnie do kupna zbioru opowieści. Niestety, moje dzieci już takim zapałem do mniej ilustrowanych opowiadań nie zapałały. Więc tym żądnym dużej ilości obrazków odradzam:)
Pokaż mimo toMama Mu to krówka, dość rezolutna, zdecydowanie wyróżniająca się wśród swoich towarzyszek. Często nachodzą ją szalone myśli, które przedkłada w praktyce. Niejednokrotnie są jej decyzje niezrozumiałe, przysparzają jej trochę kłopotów, ale mimo tego nie poddaje się i z każdej przeżytej chwili stara się wyłuskać coś dobrego. Co więcej, mogłaby powiedzieć, że w tym wszystkim nie jest sama, bowiem często w jej przygodach ma swój udział Pan Wrona. Dość szybko podnosi skrzydła, kiedy wyczuwa kolejny niedorzeczny pomysł koleżanki.
Na ową książeczkę składa się 10 różnych przygód z udziałem Mamy Mu oraz Pana Wrony. W pierwszej historyjce krówka zapragnęła wdrapać się na drzewo, próbowała wszelkich sposobów. Właściwie nie rozumiała, dlaczego chce osiągnąć ten cel, ale zaparła się w sobie. Wiele niefortunnych prób, ale w końcu się udało. Sam pan Wrona był zaskoczony widokiem towarzyszki spoglądającej zza korony drzewa. Mimo niepohamowanej radości z osiągniętego sukcesu, Mama Mu miała jeden podstawowy problem. Choć posłyszała, jak może wdrapać się na konar, to nikt jej nie poinformował, jak mogłaby z niego zejść.
Zdezorientowany i nieco wystraszony pan Wrona przed zapewne czyhającym go niebezpieczeństwem, postanowił zwinąć swoje żagle.. W kontynuacji historii okazuje się, że jednak pan Wrona powraca, ponieważ panna Mu utyka rogami w ziemi i nie potrafi z niej wykaraskać się. Pan Wrona kończy na sznurze, zwisając głową w dół, próbując wyschnąć od polewającego się mleka swojej towarzyszki.
Tym razem Pan Wrona wpada w niemałe tarapaty. Sądząc, że kurom z gospodarstwa lepiej się powodzi, postanawia przebrać się za jedną z nich. W kurniku okazuje się, że wymarzona pizza tak rewelacyjnie to nie smakuje. Kiedy chce opuścić to szalone miejsce, nie ma możliwości. Kurnik został zamknięty, a pan Wrona pozostał pod jednym dachem z wieloma rozwydrzonymi kurami, które wiecznie się kokoszą. Co gorsza, pan kogut nie mając pojęcia, kto się kryje za puchem bieli, zaleca się do Pana Wrony..
Wydawać by się mogło, że historie wrony oraz krowy są nudne, zbyt proste, bez poczucia humoru. Jednak, gdy Czytelnik wgłębi się w kolejne treści, bez problemu odczyta morał. Co więcej, już na początku odbiorca jest w stanie rozgryźć osobowości głównych postaci. Mama Mu jest naiwna, szuka przygód i guza na czole, ale potrafi cieszyć się z małych rzeczy. Lubi towarzystwo Pana Wrony mimo że ten jest zgorzkniały, ucieka się od odpowiedzialności i pomocy, kiedy tego krówka nie rzadko potrzebuje. Jest zgryźliwy i niechętnie nawiązuje rozmowę, ale gdy trzeba z zasępioną miną pojawia się. Dwie zupełnie różniące się osobowości, inaczej spoglądające na wszelkie kwestie, ale gdy alarm nadchodzi, jedno drugiemu pomaga, są w stanie na siebie liczyć. Mimo rzucającego się w oczy kontrastu, można uwierzyć, że przyjaźń między zwariowaną Mama Mu i Panem Wroną także może mieć rację swojego bytu.
Recenzja dla Sztukater.pl (nick: agraaafka)
Mama Mu to krówka, dość rezolutna, zdecydowanie wyróżniająca się wśród swoich towarzyszek. Często nachodzą ją szalone myśli, które przedkłada w praktyce. Niejednokrotnie są jej decyzje niezrozumiałe, przysparzają jej trochę kłopotów, ale mimo tego nie poddaje się i z każdej przeżytej chwili stara się wyłuskać coś dobrego. Co więcej, mogłaby powiedzieć, że w tym wszystkim...
więcej Pokaż mimo toKilka historyjek o Mamie Mu i Panu Wronie. Dużo mniej ilustracji, więc i zainteresowanie małego czytelnika mniejsze...
Kilka historyjek o Mamie Mu i Panu Wronie. Dużo mniej ilustracji, więc i zainteresowanie małego czytelnika mniejsze...
Pokaż mimo to