Moja mama od dłuższego czasu namawiała mnie na Czarną Serię Lackberg strasznie, ale to strasznie wychwalając, aczkolwiek to jeszcze nie był u mnie TEN MOMENT na tego typu książki. I tak oto ta wyczekiwana chwila nadeszła.
Przyznaję bez bicia, że z początku szło mi dosyć opornie, ale to chyba nic dziwnego w tego rodzaju. Erickę Falck polubiłam od razu,z pozoru naszą główną bohaterką, jednakże jest naprawdę trudno jednoznacznie stwierdzić kto w tej powieści jest naszą "gwiazdą", oczywiście pomijając zamordowaną Alex. Wokół głównego wątku rozgrywa się mnóstwo innych pobocznych i myślę, że to właśnie one tak wciągają czytelnika i tworzą ten klimat. Tajemnice, zawiłe sprawy i charakterystyczne społeczeństwo małej miejscowości, gdzie istotne jest "co powiedzą inni?" i zwykłe problemy naszych bohaterów - jeśli ktoś lubi tego typu klimaty, to książka jest jak najbardziej odpowiednia! Pozornie, podczas czytania wydaje się nam, że domyślamy się co najprawdopodobniej się wydarzy, jednak przez historie postaci drugoplanowych wszystko szlag trafia. Aby nie przedłużać wartka akcja, nowe problemy i zagadki, a co ważniejsze kiedy już wszystko "się rozkręca" nie chcesz odłożyć książki i nim się obejrzysz następuje koniec. Polecam jak najbardziej!

Moja mama od dłuższego czasu namawiała mnie na Czarną Serię Lackberg strasznie, ale to strasznie wychwalając, aczkolwiek to jeszcze nie był u mnie TEN MOMENT na tego typu książki. I tak oto ta wyczekiwana chwila nadeszła.
Przyznaję bez bicia, że z początku szło mi dosyć opornie, ale to chyba nic dziwnego w tego rodzaju. Erickę Falck polubiłam od razu,z pozoru naszą główną...