rozwińzwiń

Dama nie kłamie

Okładka książki Dama nie kłamie Juliana Gray
Okładka książki Dama nie kłamie
Juliana Gray Wydawnictwo: Prószyński i S-ka Cykl: Dama nie kłamie (tom 1) literatura obyczajowa, romans
504 str. 8 godz. 24 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Cykl:
Dama nie kłamie (tom 1)
Tytuł oryginału:
A lady never lies
Wydawnictwo:
Prószyński i S-ka
Data wydania:
2012-11-13
Data 1. wyd. pol.:
2012-11-13
Liczba stron:
504
Czas czytania
8 godz. 24 min.
Język:
polski
ISBN:
9788378393917
Tłumacz:
Edyta Jaczewska
Tagi:
dama romans historia włochy wdowa miłość
Średnia ocen

5,5 5,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,5 / 10
42 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
4355
4170

Na półkach: , , , ,

Zaskakująca fabuła,wartka akcja i trzyma w napięciu,to świetna i dobra książka.

Zaskakująca fabuła,wartka akcja i trzyma w napięciu,to świetna i dobra książka.

Pokaż mimo to

avatar
985
891

Na półkach: , ,

Przyznam, że myślałam, że będzie lepiej. Szczególnie po pierwszych stronach. Pierwszych kilkudziesięciu, ale potem sens jakoś mi się rozmył w dialogach, które kręciły się wokół w sumie nie wiem czego. I sporej ilości słów, która niewiele ze sobą niosła. Treść pierwszej połowy książki można byłoby streścić w trzech linijkach i wcale nie byłoby to z wielką szkodą dla czytelnika. Przepychanki słowne, niewiarygodne wręcz słownictwo (pie...rz się, bydlak, obracanie kobiet w bibliotekach, ja pier...ę i inne pojawiające się w rozmowach w kobietami),brak ogólnie znanych z romansów norm zachowania czy w sumie dosyć szczegółowe rozważania bohatera o dniach płodności jego kochanki są na początku ciekawe i w sumie niespotykane, ale potem zaczęły mnie męczyć. Coraz bardziej otoczenie historyczne ginie i w sumie można by całość przenieść w coraz bardziej współczesne czasy, a dla zachowania odrobiny sensu i logiki automobil przerobić na prom kosmiczny.
Trzech mężczyzn w poszukiwaniu spokoju i wytchnienia od nader emocjonującego (dwóch z nich) trybu życia wynajmuje zamek we Włoszech. Trzy kobiety w poszukiwaniu spokoju, ucieczce od wierzycieli wynajmują zamek we Włoszech. Ten sam. Trzy na trzy.
Jeśli to początek cyklu, to podejrzewam, że kolejne części będą o kolejnych parach z trójek. Jeśli tak, to przyznam, że mało odkrywcze i ogólnie rozczarowujące.
Sceny seksu, bo są, nawet kilka, na myśl przywodziły mi Laurens, tylko w takim mocno bardziej odważnym wydaniu. W sumie jakby spojrzeć na całość to ta również, gdzieś ocierała się o autorkę Narzeczonej diabła. Tyle, że w wydaniu ostatnich powieści, a nie tych początkowych.
Mam takie wrażenie, że nic nowego mi ta książka nie zaproponowała. Że w jakimś sensie chciała zaszokować słownictwem, lekkością obyczajów, odrzuceniem konwenansów, ale nie do końca jej się udało. Ciężko przekonać mi się do takiego widzenia świata, jaki pokazała autorka.
A bohaterowie?
Finn, jak przystało na szalonego naukowca jest cudny. Taki do zakochania i polubienia zanim jeszcze pojawił się w książce, choć to właśnie on pojawia się w niej pierwszy. Wielki, nieokrzesany bękart, który mógłby zdobyć serce każdej kobiety.
Aleksandra, i z tą jest gorzej. Maksymalnie wyluzowana, pewna, żeby nie powiedzieć bezczelna i walcząca o siebie i w jakimś sensie o otoczenie. Odrzuca miłość Finna i zdecydowanie odrzuca wszelakie próby namówienia jej na małżeństwo. Miast tego chciałaby mieć pieniądze, dużo pieniędzy, prowadzić swoje życie w przepychu i towarzystwie, a Finna wrzucić do wakacyjnego domku, gdzie bez skrepowania mogliby uprawiać seks. Potem mądrzeje, ale jak dla mnie jest za późno, aby jej uwierzyć.
Facet ma problem.
Pewnie, że pokona opory, ale mnie ta para do końca nie przekonała. Nie widzę miłości, bo chemia a i owszem występuje.
W sumie całość średnia jak dla mnie. Ale zjadliwa na tyle, że spokojnie można jej poświęcić jeden wieczór, bo rzeczywiście czyta się bardzo dobrze.

Przyznam, że myślałam, że będzie lepiej. Szczególnie po pierwszych stronach. Pierwszych kilkudziesięciu, ale potem sens jakoś mi się rozmył w dialogach, które kręciły się wokół w sumie nie wiem czego. I sporej ilości słów, która niewiele ze sobą niosła. Treść pierwszej połowy książki można byłoby streścić w trzech linijkach i wcale nie byłoby to z wielką szkodą dla...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1518
735

Na półkach:

„Dama nie kłamie” to lekki romans historyczny, przewidywalny, ale też relaksujący. Alexandra to ciekawska i spostrzegawcza wdowa, bynajmniej nie zahukana w obecności mężczyzn, a wysoki Finn do tej pory nie angażował się w związki z kobietami.

Niestety autorka nie zachowała do końca stylu dawnych lat, szczególnie widoczne jest to w warstwie językowej, gdy bohaterowie wypowiadają słowa nazbyt współczesne. Aczkolwiek są nakreślone maniery dawnych lat, konwenanse np. nie wypada zarzucać damie kłamstwa. Także pojawia się wątek bezkonnego pojazdu, z silnikiem elektrycznych- co jest ewenementem w tamtym czasach.

Początek książki podobał mi się znacznie bardziej niż jej środek: na początku jest zabawnie, gdy bohaterowie muszą pokonywać przeciwności losu, raczą się kąśliwymi uwagami, pada pewien zakład: kto wytrzyma w ustronnym miejscu z dala od uroków życia towarzyskiego. Potem jest sporo scen miłosnych, fizycznego pożądania.

Na ten tytuł mogą zwrócić uwagę fanki romansów historycznych, chociaż to pozycja raczej przeciętna.

„Dama nie kłamie” to lekki romans historyczny, przewidywalny, ale też relaksujący. Alexandra to ciekawska i spostrzegawcza wdowa, bynajmniej nie zahukana w obecności mężczyzn, a wysoki Finn do tej pory nie angażował się w związki z kobietami.

Niestety autorka nie zachowała do końca stylu dawnych lat, szczególnie widoczne jest to w warstwie językowej, gdy bohaterowie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
18
10

Na półkach: ,

Świetna :*

Świetna :*

Pokaż mimo to

avatar
397
108

Na półkach:

Trzech przyjaciół: Finn (Phineas Fitzwilliam Burk) członek brytyjskiej akademii nauk i konstruktor bezkonnego pojazdu o napędzie elektrycznym, książę Wallingford i jego brat lord Roland postanowili zrobić sobie roczny urlop od przyjemności londyńskich rozrywek, a przede wszystkim od kobiet. W tym celu wybrali się do Florencji, do wynajętego zamku. Tam również, w tym samym czasie, udały się trzy damy: królowa londyńskich salonów, wdowa lady Alexandra Morley, jej kuzynka Lilibet z sześcioletnim synkiem i siostra Abigail. Lady Morley ucieka przed długami, których nabawiła się na skutek źle zainwestowanych pieniędzy z funduszu "wdowiego" w przemysł motoryzacyjny, a Lilibet ucieka przed mężem. Cała szóstka (plus chłopczyk) spotyka się we włoskiej karczmie i dalej podróżują wspólnie. Panowie unikają spotkań z paniami, to jednak nie przeszkadza w nawiązaniu się romansu między lady Morley a Finnem. Lady morley w wieku lat 17 zakochana była w księciu Wollingfordzie, jednak tuż po czułym pocałunku podczas przyjęcia, nakryła go z inną damą w bibliotece: ona pochylała się nad biurkiem, a on miał spuszczone spodnie do kostek. To powoduje, że każde ich spotkanie okraszone jest ciętymi uwagami i jeszcze ostrzejszymi ripostami. Jedna komedia.
Choć niewiele się dzieje w całej powieści, to jednak czyta się ją lekko i przyjemnie.

Trzech przyjaciół: Finn (Phineas Fitzwilliam Burk) członek brytyjskiej akademii nauk i konstruktor bezkonnego pojazdu o napędzie elektrycznym, książę Wallingford i jego brat lord Roland postanowili zrobić sobie roczny urlop od przyjemności londyńskich rozrywek, a przede wszystkim od kobiet. W tym celu wybrali się do Florencji, do wynajętego zamku. Tam również, w tym samym...

więcej Pokaż mimo to

avatar
473
454

Na półkach: ,

Książka jak najbardziej utrzymana i osadzona na początku XX wieku kilka faktów wyprzedza epokę ( ale autorka o tym wspomniana w notce ). Gdzieś od 223 strony opisy intymnych zbliżeń gównych bohaterów. Ogólnie książka na 3, góra 4 wieczorki :)

Książka jak najbardziej utrzymana i osadzona na początku XX wieku kilka faktów wyprzedza epokę ( ale autorka o tym wspomniana w notce ). Gdzieś od 223 strony opisy intymnych zbliżeń gównych bohaterów. Ogólnie książka na 3, góra 4 wieczorki :)

Pokaż mimo to

avatar
62
9

Na półkach: ,

Dość fajnie się czytało. Oczywiście wiadomo było od początku jak się skończy chociaż są też zaskakujące sytuacje. Wiele niewyjaśnionych rzeczy w książce ... pewnie ma to coś wspólnego z napisem z tyłu książki "PIERWSZA CZEŚĆ ROMANTYCZNEJ TRYLOGII"
Ale o pozostałych częściach nic mi obecnie nie wiadomo.

Dość fajnie się czytało. Oczywiście wiadomo było od początku jak się skończy chociaż są też zaskakujące sytuacje. Wiele niewyjaśnionych rzeczy w książce ... pewnie ma to coś wspólnego z napisem z tyłu książki "PIERWSZA CZEŚĆ ROMANTYCZNEJ TRYLOGII"
Ale o pozostałych częściach nic mi obecnie nie wiadomo.

Pokaż mimo to

avatar
853
127

Na półkach: , , , , , , ,

Cóż za śmieszna książka! Tak, śmieszna, bo trudną ją inaczej określić. Miał być porywający romans z początku XX wieku, a raczej wyszedł pastisz i komedia.
Można ją podzielić na dwie części. Pierwsza to bardzo nieudolne próby naśladowanie stylu literatury historyczno-romansowej (przypomina mi się tutaj Philipp Gregory, ale do jej porywającego stylu pisania jest bardzo daleko). Druga to romans, ale niestety w stylu "50 twarzy Greya". Połączenie tych dwóch zupełnie różnych stylów daje naprawdę śmieszną mieszankę. Śmiech nie schodził mi z twarzy w czasie czytania.
Fabuła również nie jest porywająca, ot przypadkowa przygoda ludzi, którzy przez pomyłkę "agenta nieruchomości" muszą spędzić rok w jednym zamku. Idealne warunki do rozkwitu uczuć.
Dodatkowo, mimo, że czyta się w miarę sprawnie, to język jest męczący. Szereg słów, których na początku XX wieku się raczej nie używało, bo takich instytucji i zawodów ówczesny świat jeszcze nie znał. I te wulgaryzmy. Purystom językowym odradzam czytać.
Ale mimo słabej jakości i niskiemu poziomowi, książka zasłużyła też na plus. Bo pokazuje, że prawdziwe, namiętne, ba wręcz erotyczne uczucie nie patrzy na wygląd, a raczej szuka harmonii dusz, iskry, błysku w oku.
Reasumując, jest to powieść dość przeciętna. Nie absorbuje za bardzo naszej uwagi, dlatego w czasie podróży spisze się idealnie.

Cóż za śmieszna książka! Tak, śmieszna, bo trudną ją inaczej określić. Miał być porywający romans z początku XX wieku, a raczej wyszedł pastisz i komedia.
Można ją podzielić na dwie części. Pierwsza to bardzo nieudolne próby naśladowanie stylu literatury historyczno-romansowej (przypomina mi się tutaj Philipp Gregory, ale do jej porywającego stylu pisania jest bardzo...

więcej Pokaż mimo to

avatar
15357
2025

Na półkach: ,

Dłużyło mi się czytanie. Niby ciekawe postaci, no i rzadki w romansach historycznych wątek naukowy, całkiem śmiałe sceny erotyczne ale tak od 220 strony, a jednak losy lady Morley nie wciągnęły mnie. Fabuła toczy się leniwie, brakuje chyba jakiegoś wątku szpiegowskiego czy awanturniczego. Oczywiście istnieje przepaść społeczna między wynalazcą, nieślubnym synem arystokraty i majętną wdową, ale jak to zwyczajowo bywa w romansach, przeszkody zostają pokonane, a parę zbliża pewien zakład i badania nad prototypem automobilu. Przy okazji mamy też szczyptę skandalu, gdyż ucieczka kuzyna Finna i siostry Alexandry, Abigail, sporo namiesza w życiu bohaterów. Ogólnie nie wymagająca myślenia lektura, ale ostrzegam ,że możecie się zirytować i po prostu odłożyć powieść po pierwszych 150 stronach.

Dłużyło mi się czytanie. Niby ciekawe postaci, no i rzadki w romansach historycznych wątek naukowy, całkiem śmiałe sceny erotyczne ale tak od 220 strony, a jednak losy lady Morley nie wciągnęły mnie. Fabuła toczy się leniwie, brakuje chyba jakiegoś wątku szpiegowskiego czy awanturniczego. Oczywiście istnieje przepaść społeczna między wynalazcą, nieślubnym synem arystokraty...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1208
1155

Na półkach: ,

Pierwsza część Romantycznej Trylogii.

Lady Alexandra Morley, pociągająca wdowa, postanawia uciec przed wierzycielami do Włoch i tam znaleźć sposób, by uporać się z finansowymi kłopotami. Przeszkadza jej w tym przypadkowo spotkany wysoki, barczysty i błyskotliwy Phineas „Finn” Burke, atrakcyjny wynalazca o szokującej przeszłości. Alexandra traci nadzieję, że kiedyś uda jej się osiągnąć to, czego potrzebuje… aż do ich pierwszego pocałunku.

Finn zawsze był odporny na damskie wdzięki i skupiony wyłącznie na udoskonaleniu swojego silnika do „bezkonnego powozu”, który teraz pragnie przedstawić na wystawie w Rzymie. Nigdy nie sądził, że spotka kobietę, taką jak Alexandra – równie upartą jak urodziwą. Finn pragnie pojąć Alexandrę za żonę, ale musi ją najpierw przekonać, że ich miłość jest jedyną wartością, która się liczy.

Na okładce książki jest napis, że to pierwsza część romantycznej trylogii a zatem gdzie są dwa pozostałe tomy, bo szukałam informacji o tym ale nic niestety nie znalazłam. Gdyby ktoś coś wiedział w tym temacie to prosiłabym o informację.

Nie wypada zarzucać damie łgarstwa. To by się równało oskarżeniu, ni mniej, ni więcej, tylko o morderstwo.

W obecnych czasach wyższość samochodów o napędzie spalinowym przyjmujemy za rzecz oczywistą, ale na początku XX wieku silnikiem benzynowym było napędzane zaledwie dwadzieścia dwa procent amerykańskich aut. Światowy rekord prędkości, wynoszący wówczas sześćdziesiąt sześć mil na godzinę, należał do Jamais Contente, przypominającego kształtem rakietę pojazdu elektrycznego.
Chociaż wystawa automobili pana Delmonico jest wytworem wyobraźni autorki, to współzawodnictwo pomiędzy parowymi, elektrycznymi i spalinowymi silnikami tworzyło prawdziwe i dramatyczne tło dla rozwoju automobili w ostatniej dekadzie XIX wieku, a nawet i w latach późniejszych. Każda z tych technologii miała swoje zalety i wady, jak pokazali nam Finn i Alexandra, i dopiero opracowanie w roku 1912 elektrycznego rozrusznika (który wyeliminował konieczność uruchamiania aut za pomocą korby),w połączeniu z ulepszoną infrastrukturą drogową (zachęcającą do odbywania dłuższych podróży),doprowadziły do tego, że silnik spalinowy, wygrał z konkurencją. Na początku Szalonych Lat Dwudziestych automobile elektryczne i parowe były już praktycznie nieznane.
Dla dramaturgii opowieści autorka pozwoliła sobie przyśpieszyć pojawienie się niektórych technologicznych nowinek. Parowy silnik w roku 1890 mógł osiągnąć czterdzieści mil na godzinę, ale istniejące wtedy akumulatory, oparte na ogniwach ołowiowo-kwasowych, nie były zdolne do zapewnienia podobnej prędkości samochodowi elektrycznemu. Problem ten autorka rozwiązała czyniąc bohatera książki geniuszem, który wynalazł stosowny akumulator oraz zaprojektował aerodynamiczną karoserię.
Autorka naciągnęła również faktografię, umożliwiając, epizodyczny występ Emiliowi Jellinkowi, zamożnemu przedsiębiorcy i entuzjaście wczesnych automobili, oraz jego córce, Adrienne Manueli Ramonie Jellinek, urodzonej w roku 1889 i znanej w rodzinie jako Mercedes. Herr Jellinek istotnie wszedł w branżę motoryzacyjną, dołączając w końcu do zarządu Daimler-Motoren-Gesellschaft w roku 1900, z kapitałem pół miliona marek oraz zadaniem skonstruowania samochodu przyszłości.
Samochód ten wyjechał z fabryki w grudniu 1900 roku. Został nazwany imieniem córki Jellinka: Mercedes.

Pierwsza część Romantycznej Trylogii.

Lady Alexandra Morley, pociągająca wdowa, postanawia uciec przed wierzycielami do Włoch i tam znaleźć sposób, by uporać się z finansowymi kłopotami. Przeszkadza jej w tym przypadkowo spotkany wysoki, barczysty i błyskotliwy Phineas „Finn” Burke, atrakcyjny wynalazca o szokującej przeszłości. Alexandra traci nadzieję, że kiedyś uda jej...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    76
  • Przeczytane
    63
  • Posiadam
    18
  • Z biblioteki
    3
  • Czytnik
    2
  • Literatura kobieca
    2
  • Literatura obca
    2
  • 2013
    2
  • Przeczytane w 2014
    2
  • 2014
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Dama nie kłamie


Podobne książki

Przeczytaj także