Pan Whicher w Warszawie

Okładka książki Pan Whicher w Warszawie
Tomasz BochińskiAgnieszka Chodkowska-Gyurics Wydawnictwo: Erica kryminał, sensacja, thriller
496 str. 8 godz. 16 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Wydawnictwo:
Erica
Data wydania:
2012-09-25
Data 1. wyd. pol.:
2012-09-25
Liczba stron:
496
Czas czytania
8 godz. 16 min.
Język:
polski
ISBN:
978-83-62329-68-7
Tagi:
instytut wydawniczy Erica Pan Whicher w Warszawie historia historyczne
Średnia ocen

                6,9 6,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Pan Whicher na prowincji Tomasz Bochiński, Agnieszka Chodkowska-Gyurics
Ocena 6,9
Pan Whicher na... Tomasz Bochiński, A...
Okładka książki Tarnowskie Góry Fantastycznie Tomasz Bochiński, Wojciech Gunia, Aleksandra Janusz, Andrzej Kozakowski, Paweł Majka, Jan Maszczyszyn, Łukasz Orbitowski, Rafał W. Orkan, Radek Rak, Robert J. Szmidt, Istvan Vizvary
Ocena 7,2
Tarnowskie Gór... Tomasz Bochiński, W...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,9 / 10
138 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
763
133

Na półkach: , ,

Jonathan Whicher to postać autentyczna, detektyw Scotland Yardu, żyjący w latach 1814 - 1881. Zwany księciem detektywów, w 1862 roku naprawdę pojawił się w Warszawie z towarzyszem Walkerem, aby pomóc w organizacji wydziału detektywistycznego. Autorzy retro kryminału "Pan Whicher w Warszawie" wykorzystali ten epizod z jego życia, aby na jego kanwie stworzyć powieść kryminalną z historią w tle, a zainspirował ich reportaż Kate Summerscale "Podejrzenia Pana Whichera. Morderstwo w domu na Road Hill".

Dwójka policjantów z Anglii przybywa do Warszawy na polecenie rosyjskiego cara, srodze rozgniewanego uczynkami polskich buntowników. Zadaniem pary obcokrajowców jest zadbanie o poprawę pracy rosyjskich inspektorów i stworzenie sprawniej funkcjonującego Wydziału Kryminalnego w oparciu o ich nowe metody pracy. Jednak do tego zadania zostaje przydzielony tylko jeden mężczyzna - Walker, a Whicher, ze względu na swoje imponujące dokonania, zostaje wyznaczony do skrupulatnego zbadania delikatnej sprawy, która nie może nabrać ponownie rozgłosu, aby nie zostawić plamy na honorze majętnego rodu - zaginięcia żony grafa Dołgorukiego. Angielskiego śledczego pod swoje skrzydła przygarnia inspektor Mikołaj Borysowicz Czernyszewski, rozdrażniony sprawą niewyjaśnionych i brutalnych morderstw. W dość nerwowej atmosferze niewyjaśnionych spraw okazuje się, że to nie jedyne zaginięcie w rodzinie Dołgorukich. Czy te trzy sprawy mają wspólny łącznik?

Obaj główni i zawzięci śledczy, angielski i rosyjski, dysponują tylko jedną silną bronią - bystrością w połączeniu z intuicją. Zmysł obserwacji musi być tak wyszkolony, aby wychwytywać najdrobniejsze szczegóły i rekonstruować wszelkie hipotezy. Najskuteczniejszą metodą walki z kryminalną zagadką jest błyskotliwy umysł, umiejętność rozmawiania ze świadkami oraz podejrzanymi, robienia detektywistycznych podchodów i refleks, dzięki któremu można ocalić życie w podrzędnej spelunie lub w ciemnej warszawskiej uliczce. W roku 1862 na pomoc nie przyjdzie wyszkolony technik - dzięki znajomościom można ewentualnie wykorzystać zapał aptekarza-chemika, a i dar przekonywania nie pomoże, kiedy uszczerbek na godności jest ważniejszy niż zbadanie zwłok... Stała czujność! Jakby to ryknęła jedna z postaci Rowling.

Początkowo sceptyczny i rozdrażniony pan Whicher musi przełamać nie tylko zmowę milczenia, skrzętnie skrywane tajemnice i zaplątaną sieć spisków i plotek, ale także barierę językową i mentalną, która jest początkiem czekającej na niego góry trudności wśród różnych sfer społecznych. Nie będzie w stanie samodzielnie przejrzeć zebranej przed jego przybyciem dokumentacji bez pomocy tłumacza, wizytując sam domy arystokracji popełnia liczne faux pas, naruszając konwenanse delikatnych rozmów, ciągle dziwi się sposobom myślenia i nawet najprostszym obyczajom, strojąc sobie żarty w myślach lub ironizując. Bo ileż razy dziennie można pić czarną herbatę? "Żeby podawać herbatę w szklankach! (...) Muszę przyznać, że smak, choć nieco odmienny od tego, do którego przywykłem, nie był zły". Narracja fragmentów "Ze wspomnień Pana Whichera" jest skrupulatna i przejmująca, jeśli dotyczy śledztwa, a również rozbrajająca swobodną szczerością, dotyczącą subiektywnych odczuć bohatera w nowym otoczeniu:
"Krępowało mnie pokazywanie się w miejscach publicznych z kimś tak ubranym. Tym razem amarantowy fular zastąpił seledynowym. Ale co to był za seledyn! Taki kolor mogła mieć co najwyżej sałata w snach szalonego królika po trzydniowej wizycie w palarni opium".

Whicher raczy też czytelnika detalami pracy dobrego detektywa, wskazuje na cechy pożądane, takie, które czynią człowieka przenikliwym. Zarówno narracja, jak i dialogi są soczyste. Proste i naturalne, ale napisane stylem obrazującym wszystko, co widzi i czuje bohater, ubarwionym odpowiednim humorem i plastycznym zmysłem obserwatora, który niby od niechcenia i całkiem zwyczajnie kreśli sceny codzienności, które dzięki jego oczom jawią się jako pasjonujące i pełne rozmaitych wrażeń. Zwłaszcza, jeśli dla jednego bohatera całokształt jest całkiem nowy, przez co uwypukla on ówczesne wartości i cechy: "Dziwny kraj, dziwni ludzie - pomyślałem. Ciekawe, czy taka tutaj moda, czy raczej jakiś kuriozalny zwyczaj albo smętne święto". Whicher powoli wsiąka w nieznany klimat i nabiera "ogłady" w szarej rzeczywistości Warszawy.

Jeden dzień podzielony na pory tworzy jeden rozdział, rozpoczynający się każdorazowo kartką z kalendarza - nie mogłabym nie wspomnieć o tym drobnym, a oryginalnym urozmaiceniu wydania książki. Główne postacie niespiesznie i z trudnościami przedzierają się przez gąszcze komplikacji, lecz nie odczuwałam - co było miłym zaskoczeniem - żadnego spowolnienia akcji. Wsiąkłam w ich tok detektywistycznej pracy, wolny, ale wyczerpujący. Satysfakcja wynagrodziła ich trudy i zmęczenie, kiedy dzień w dzień musieli stawiać czoła niechętnie spowiadającym się osobom, wijącym się między zeznaniami. Śmiało mogę powiedzieć, że wszyscy zostaliśmy zaskoczeni torem, jakim potoczyły się wydarzenia.

Na tle historycznym, jednym z najtrudniejszych okresów dla Polaków, maluje się konflikt sił ugrupowań białych i czerwonych, krwawe "wypadki" rosyjskiej żandarmerii oraz gorączkowe przygotowania do powstania. Powieść jest o tyle ciekawie skonstruowana, że Polaków czytelnik widzi częściowo przez punkt widzenia Rosjan, a częściowo przez ich samych i to o wiele rzadziej. Tutaj autorzy także wykorzystali autentyczne postacie: m.in. Kronenberga, Mierosławskiego, Padlewskiego Jednak przy uchyleniu rąbka tajemnicy w posłowiu wyjawiają, że przy okazji pieczołowitej pracy nad wieloma źródłami nie oparli się pokusie podkoloryzowania kilku niuansów, aby uczynić lekturę ciekawszą.

Wyczerpujący obraz epoki pod wieloma względami - polityki, ludzkiej mentalności, obyczajów, zawarty między 31 sierpnia a 2 listopada 1862 roku, w czasie toczącego się śledztwa, które stworzyło interesujące kryminalne perypetie wyśmienicie zarysowanych postaci z wieloma motywami - czego chcieć więcej od retro kryminału? Jestem pod ogromnym wrażeniem dbałości, staranności dwójki pisarzy, których debiut świadczy o doskonałym smaku i wyczuciu literackim.

Jonathan Whicher to postać autentyczna, detektyw Scotland Yardu, żyjący w latach 1814 - 1881. Zwany księciem detektywów, w 1862 roku naprawdę pojawił się w Warszawie z towarzyszem Walkerem, aby pomóc w organizacji wydziału detektywistycznego. Autorzy retro kryminału "Pan Whicher w Warszawie" wykorzystali ten epizod z jego życia, aby na jego kanwie stworzyć powieść...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    162
  • Chcę przeczytać
    159
  • Posiadam
    71
  • Kryminał
    6
  • Ulubione
    5
  • Teraz czytam
    5
  • 2013
    4
  • Kryminały
    4
  • 2014
    3
  • Do kupienia
    3

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Pan Whicher w Warszawie


Podobne książki

Przeczytaj także