Książkę przeczytałam bardzo szybko, bo bardzo mnie wciagnęła. Ksiązka wg mnie jest wręcz "napakowana" prawdami, teoriami, pomysłami...i trochę zajmie czasu, nim czytelnik sie przez to wszystko przegryzie, przemysli to. Stąd pewno wynika metlik zaraz po przeczytaniu.
Autorka daje aż 10 wskazówek jak żyć autentycznie i wyjaśnia, co nam w tym przeszkadza. Każda wskazówka to oddzielny, rozbudowany rozdział: np. 1) Dbajmy o prawdziwość; 2) Rozwijajmy współczucie dla siebie samych; 3) Rozwijajmy odporność duchową; 4) Dbajmy o wdzięczność i radość; 5) Korzystajmy z intuicji; 6) Wykorzystujmy naszą kreatywność..itd.) Znajdziemy tu rozwiniecie tematu, jak również różne startegie.

Na pewno będę wracać do "Darów..." nieraz. Wiele akapitów, które podkreśliłam, chciałabym dokładnie przemyśleć. Na pewno nie ze wszystkim sie zgadzam, ale znalazłam tu też wiele cennych wskazówek. Wiele inspracji do dalszych poszukiwań.

Jak napisała Brene Brown "Wszystkie znaczące zmiany w życiu odbywają się powoli", ale fajnie byłoby doczekac dnia, zeby móc sobie powiedzieć: "Tak, jestem niedoskonały, słaby i czasami sie boję, ale nie zmienia to tego, że jestem jednocześnie odważny oraz godny miłości i przynależności"

Książkę przeczytałam bardzo szybko, bo bardzo mnie wciagnęła. Ksiązka wg mnie jest wręcz "napakowana" prawdami, teoriami, pomysłami...i trochę zajmie czasu, nim czytelnik sie przez to wszystko przegryzie, przemysli to. Stąd pewno wynika metlik zaraz po przeczytaniu.
Autorka daje aż 10 wskazówek jak żyć autentycznie i wyjaśnia, co nam w tym przeszkadza. Każda wskazówka to...