Ponad dwadzieścia lat temu przeczytałem dwie inne powieści autora - "Śmierć w południe" oraz "Etruski grobowiec" - i zrobiły one na mnie o wiele większe wrażenie. Nie wiem czy to kwestia upływu czasu czy też ta pierwsza chronologicznie książka autora jest słabsza, ale przeminęła dla mnie bez echa.

Ponad dwadzieścia lat temu przeczytałem dwie inne powieści autora - "Śmierć w południe" oraz "Etruski grobowiec" - i zrobiły one na mnie o wiele większe wrażenie. Nie wiem czy to kwestia upływu czasu czy też ta pierwsza chronologicznie książka autora jest słabsza, ale przeminęła dla mnie bez echa.

Niepodrabialny klimat tej książki sprawia, że nie sposób do niej po jakimś czasie (wielokrotnie) nie wrócić...

Niepodrabialny klimat tej książki sprawia, że nie sposób do niej po jakimś czasie (wielokrotnie) nie wrócić...

Na pewno jest to dobra pozycja dla fanów archeologii, zbrodni i zagmatwanej historii. Nie jest to może twór idealny, lecz czyta się dość dobrze. Książka ciekawa o tyle, że opisy historyczne wydają się być dość prawdopodobne, lecz lekko męczące dla nieznającego się czytelnika, choć Australopitek, czy też inny przodek, którego nazwy nie umiem nawet przytoczyć, wcale nie jest tu najważniejszym tematem. Zbrodnia oraz owinięte wokół niej intrygi ciekawią, a główny bohater szybko daje się lubić. Na szczęście autor napisał kilka kolejnych tytułów z przygodami Roberta, więc na pewno coś jeszcze przeczytam, lecz nie czuję ciśnienia, by miało się to zdarzyć zbyt szybko.

Na pewno jest to dobra pozycja dla fanów archeologii, zbrodni i zagmatwanej historii. Nie jest to może twór idealny, lecz czyta się dość dobrze. Książka ciekawa o tyle, że opisy historyczne wydają się być dość prawdopodobne, lecz lekko męczące dla nieznającego się czytelnika, choć Australopitek, czy też inny przodek, którego nazwy nie umiem nawet przytoczyć, wcale nie jest...