Muszę przyznać, że nie tego się spodziewałam po opisie. Czytałam inne książki tej autorki i jak narazie na żadnej się nie zawiodłam, ale miałam opory przed sięgnięciem po tą. Właściwie to byłam lekko zniechęcona tematyką, ale zostałam pozytywnie zaskoczona. BARDZO POZYTYWNIE! Ta książka naprawdę mi się spodobała, kto by pomyślał? Cały świat wykreowany w książce naprawdę zasługuje na uznanie, szczególnie planeta X, jak i jej mieszkańcy. Jednocześnie wszystko było różowe, ale przecież tubylcy to kanibale, którzy wbrew swoim dzikim zwyczajom okazali się sympatyczną rasą. Na początku książki ze wstydem przyznaję, że sama trochę bałam się Teague’a, ale potem bardzo go polubiłam, jak zresztą Krisę, która strasznie mnie irytowała swoją cnotliwością i przyzwoitością ,która graniczyła z paranoją, ale na szczęście szybko się jej pozbyła. Pomimo, że książka bardzo mi się podobała i naprawdę polecam ją przeczytać, to rozczarował mnie koniec. Wydawało się jakby autorka w pośpiechu jak najszybciej chciała skończyć książkę. W ostatnim rozdziale zawartych jest właściwie kilka miesięcy akcji, z której większość dzieje się poza oczami czytelnika. Kiedy Krisa mdleje na planecie X, następny rozdział zaczyna się kila miesięcy po tym wydarzeniu i okazuje się że wymazano jej pamięć. Aż tu nagle rach ciach pojawia się nasz bladooki przyjaciel i po tym jak z nim ucieka i uprawiają gorący seks wraca jej pamięć. MAGIA!!! Nie no ogólnie to by było w porządku, ale bardzo mnie irytuje to, że tak naprawdę znowu w tym momencie autorka ucięła akcję i pokazała już Krisę bez amnezji. Ale dobra dosyć jechania po tym zakończeniu, bo jestem po prostu trochę wzburzona i świeżo po przeczytaniu książki. Ogólnie podsumowując moją tyradę, to wszystko się sprowadza do tego, że jeśli się wahacie czy przeczytać tą książkę czy nie to ją przeczytajcie, bo i tak warto!
Pozdrawiam!

Muszę przyznać, że nie tego się spodziewałam po opisie. Czytałam inne książki tej autorki i jak narazie na żadnej się nie zawiodłam, ale miałam opory przed sięgnięciem po tą. Właściwie to byłam lekko zniechęcona tematyką, ale zostałam pozytywnie zaskoczona. BARDZO POZYTYWNIE! Ta książka naprawdę mi się spodobała, kto by pomyślał? Cały świat wykreowany w książce naprawdę...