Szewc z Lichtenrade

Okładka książki Szewc z Lichtenrade
Andrzej Pilipiuk Wydawnictwo: Fabryka Słów Cykl: Światy Pilipiuka (tom 5) Seria: Bestsellery polskiej fantastyki fantasy, science fiction
384 str. 6 godz. 24 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
Światy Pilipiuka (tom 5)
Seria:
Bestsellery polskiej fantastyki
Wydawnictwo:
Fabryka Słów
Data wydania:
2012-07-06
Data 1. wyd. pol.:
2012-07-06
Liczba stron:
384
Czas czytania
6 godz. 24 min.
Język:
polski
ISBN:
9788375748802

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Relax nr 45 Andy Belanger, Frank Bello, Wojciech Bem, Artur Biernacki, Wojciech Cichoń, Artur Grzenda, Hermann Huppen, Tomasz Jeruszka, Sławomir Kiełbus, Maciej Kisiel, Andrzej Łaski, Andrzej Pilipiuk, Jacek Skrzydlewski, Karol Weber, Łukasz Zabdyr
Ocena 4,0
Relax nr 45 Andy Belanger, Fran...
Okładka książki Relax nr 44 Brian Azzarello, Wojciech Bem, Artur Biernacki, Wojciech Cichoń, Alfonso Font, Andrzej Graniak, Mikołaj Graniak, Artur Grzenda, Daniel Grzeszkiewicz, Scoot Ian, Tomasz Jeruszka, Dave Johnson, Sławomir Kiełbus, Maciej Kisiel, Zbigniew Larwa, Andrzej Łaski, Andrzej Pilipiuk, Karol Weber, Chris Weston, Łukasz Zabdyr
Ocena 6,2
Relax nr 44 Brian Azzarello, Wo...

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Tajemnice przeszłości



587 33 105

Oceny

Średnia ocen
7,1 / 10
2554 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
520
73

Na półkach: ,

Dawno nie czytałem tak dobrej książki autorstwa Andrzeja Pilipiuka. Nigdy zaś tak osobistej. Nie chcę teraz uchodzić za speca w tej dziedzinie… bo przyznaję, że całej twórczości nie znam, choć fakt znajomości całego cyklu Wędrowyczowskiego, Oka jelenia, kilku opowiadań i twórczości pana Olszakowskiego daje mi skromne prawo do opiniowani… a przynajmniej tak mi się wydaje. Zaczynajmy więc.
O tym autorze mówi się wiele. W dalszym ciągu ma więcej zwolenników niż niechętnych jego twórczości. I dobrze. Dostaliśmy do rąk najnowszy zbiór opowiadań tego autora. Co ciekawe – i nie ma tu pychy, jedynie miłe zaskoczenie – zawsze twierdziłem, że najlepiej wychodzą mu właśnie niewielkie formy prozatorskie i proszę – mówisz i masz. Całkiem szczerze dodam, że jestem niezwykle kontent z faktu, iż dane mi było przeczytać je jeszcze przed premierą (a ta była 4 lipca), choć publikacja na blogu opóźniła się przez moją niefrasobliwość (na antenie Radia Egida była już 26.06.).
Szewc z Lichtenrade to dziesięć, częściowo powiązanych ze sobą opowiadań. Kluczą one między fantastyką, kryminałem, pamiętnikarstwem i powieścią obyczajową. Wiążą je postaci głównych bohaterów. W części z nich pojawia się archeolog Tomasz Olszakowski, gdzie indziej doktor Skórzewski bądź antykwariusz Piotr Strom. Każdy z nich jest zaś alter ego autora., a przynajmniej takie można odnieść wrażenie. Zbyt wiele poszlak znajdziemy treści, by ten trop odrzucić. Czy to ważne? Owszem, ponieważ daje nam nowe drogi interpretacji.

A więc pojawiają się postaci znane już czytelnikowi. Sporo też odniesień intertekstualnych… Padają pewne liczby, kilka haseł, które tylko znawcom tej twórczości mogą coś nie coś dopowiedzieć i wzbogacić recepcję nowego zbioru. Sam pewnie kilku smaczków nie dostrzegłem ale nawet odkrycie tych bardziej wyrazistych, tych które autor celowo uwypuklił cieszy i pobudza do myślenia. Czy podpowiedzi, ślady i tropy celowo tam zostawiono? Zastanowić się trzeba czy Pilipiuk zrobił tak dla „hecy” czy też część z nich rzeczywiście, „na poważnie” coś znaczy.
Jest bowiem w tym zbiorze coś, z czym się jeszcze nie spotkałem. Z jednej strony bardzo mnie to fascynuje, a z drugiej troszkę niepokoi… Otóż odniosłem wrażenie, że Pilipiuk przelał na karty opowiadań coś więcej niż kilka „grafomańskich” zdań i kropel atramentu. To nie są te same teksty co historie Jakuba W., coś innego niż w przypadku Oka.... To teksty o wiele bardziej osobiste, a przynajmniej część z nich taka jest. Są głębsze, stonowane, subtelne nawet, a nie siermiężne i dynamiczne jak większość poprzednich. Brak tu przaśnego, mocnego humoru. Jest to wszystko jakby trochę mgliste, przesłonięte wilgotną zasłoną marznącej mżawki. Co jakiś czas we mgle miga nam coś znajomego, a czego się nie spodziewamy.
Owszem, nie brakuje tu jego klasycznych „form”, historii o uszczypliwym wydźwięku, jak choćby znane z antologii Strasznie mi się podobasz opowiadanie Wunderwaffe (swoją drogą jedne z najlepszych w tamtym zbiorze) czy Tajemnica Wyspy Niedźwiedziej ale niemal cała reszta wprawiła mnie w spore zakłopotanie.
Choć czyta się to wszystko w tempie ekspresowym i cały zbiór można opanować w ciągu 5-6 godzin, to coś tutaj permanentnie dociąża te teksty. Coś, co sprawia, że wyczuwamy drugie dno, pewnego rodzaju rozrachunek… może hołd dla archeologii (wielu bohaterów to archeolodzy lub miłośnicy „staroci”). Nie wiem. Ale czuję podskórnie, że wiele pracy, potu i odwagi kosztowała autora niemal każda strona tego zbioru. Kto wie, czy autor nie zechce przypadkiem zająć się czymś więcej niż tylko literaturą popularną…
Z innej beczki, prawdę pisał niedawno Rafał Dębski o tym, że autor Oka jelenia dalej jest w świetnej formie. Całkowicie się z tym zgadzam. Choć wiemy o czym i o kim czytamy, znamy postaci, ba, nawet część sytuacji…, to mamy też – trochę paradoksalnie – odczucie świeżości materiału. Nie będę truł, że to dzieło epokowe, ale jak najbardziej warte uwagi i to nie tylko chwilowej.

Jeśli ktoś chce poznać autora nieco bliżej, jest na tyle bystry, że podejmie się próby dostrzeżenia prześwitów i wyrw w pozornie „rozrywkowej” treści to zapraszam do lektury. Ci, którzy sięgają tylko po pierwszą warstwę tekstu i nie do końca się w jego wiersze zagłębią też nie powinni czuć się zwiedzeni.

Dawno nie czytałem tak dobrej książki autorstwa Andrzeja Pilipiuka. Nigdy zaś tak osobistej. Nie chcę teraz uchodzić za speca w tej dziedzinie… bo przyznaję, że całej twórczości nie znam, choć fakt znajomości całego cyklu Wędrowyczowskiego, Oka jelenia, kilku opowiadań i twórczości pana Olszakowskiego daje mi skromne prawo do opiniowani… a przynajmniej tak mi się wydaje....

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    3 574
  • Chcę przeczytać
    1 033
  • Posiadam
    939
  • Fantastyka
    97
  • Ulubione
    54
  • Teraz czytam
    50
  • 2013
    50
  • Chcę w prezencie
    39
  • 2012
    28
  • Fantasy
    26

Cytaty

Więcej
Andrzej Pilipiuk Szewc z Lichtenrade Zobacz więcej
Andrzej Pilipiuk Szewc z Lichtenrade Zobacz więcej
Andrzej Pilipiuk Szewc z Lichtenrade Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także