Dość dawno temu, będąc w gimnazjum, nauczycielka przyniosła na lekcję część 1 serii "Jutro". Muszę przyznać, że przypomniałam sobie o tym dopiero dwa lata później, kiedy w księgarni ujrzałam dziwnie znajomą okładkę. A kiedy przeczytałam ją, doszłam do wniosku, że... jak mogłam nie sięgnąć po nią wcześniej?

Do tej pory zostało wydanych dopiero 6 części i w październiku spodziewam się prawdziwego nalotu na księgarnie ze strony fanów. Do tej pory 6 części, a ja wciąż nie mam dość. Owszem, można powiedzieć, że niektóre rzeczy się powtarzają - ale myślę, że to w końcu wojna, ludzie walczą, atakują, planują, zabijają... za każdy razem akcja zapiera mi dech w piersiach i zastanawiam się jakim cudem nie wykańcza mnie psychicznie kiedy zastanawiam się czy się uda i czy wszyscy przeżyją.

W 6 części coś się zmienia - pojawiają się nowi bohaterzy. Dość irytujący z początku, których później można nawet polubić. Aczkolwiek to moje osobiste postrzeganie dzieci. Czytając tę część krzyczałam na prawo i lewo, że po co w ogóle zaprzątali sobie nimi głowy, skoro i tak te dzieciaki pouciekały? Po jakimś czasie patrzyłam na to inaczej.

W porównaniu do innych części ta kończy się o dziwo inaczej. Zapowiedziana jest jakaś "akcja" i nie wiemy dokładnie na czym będzie polegała. W poprzednich częściach kończyło się spokojnie, gdy siedzieli w kryjówce. To tylko pogłębia ciekawość i niecierpliwość przed wydaniem kolejnej i - NIESTETY - ostatniej części.

Wiem, że zrobiłam trochę spoiler, ale mimo wszystko jak ktoś zaryzykował i to przeczytał to mimo wszystko polecam sięgnięcie po tę serię. Młodzież wystawiona na naprawdę ciężkie wydarzenia i nie ma owijania w bawełnę! Trzeba walczyć - walczą, trzeba zabijać - zabijają. Nie ma tak, że zawsze jest szczęście i fart. Tak, to zdecydowanie realistyczna serio po której przeczytaniu często rozmyślam nad swoim życiem i postępowaniem. Polecam, polecam, polecam!

Dość dawno temu, będąc w gimnazjum, nauczycielka przyniosła na lekcję część 1 serii "Jutro". Muszę przyznać, że przypomniałam sobie o tym dopiero dwa lata później, kiedy w księgarni ujrzałam dziwnie znajomą okładkę. A kiedy przeczytałam ją, doszłam do wniosku, że... jak mogłam nie sięgnąć po nią wcześniej?

Do tej pory zostało wydanych dopiero 6 części i w październiku...