Lare-i-t'ae
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Cykl:
- Najliss (tom 2)
- Seria:
- Obca Krew
- Wydawnictwo:
- Fabryka Słów
- Data wydania:
- 2012-05-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2012-05-01
- Liczba stron:
- 360
- Czas czytania
- 6 godz. 0 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788375745924
Osiem królestw zapomniało już czym jest wojna. Dawni odwieczni wrogowie, mieszkańcy stepów, dziś spokojnie wypasają bydło i z rozrzewnieniem wspominają minione dni. Jednak kiedy nastaje straszliwa susza, w oczy ponownie zagląda widmo zagłady.
Nadchodzi czas głodu i wojny, krwi i pustynnego wiatru.
Tylko jedna osoba jest w stanie pogodzić zwaśnionych władców. Lermett, król Najlisu, utalentowany dyplomata i polityk. Oczywiście, z drobną pomocą przyjaciół: kilku niesfornych elfów, młodocianego maga i przemądrzałego krasnoluda.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 282
- 226
- 149
- 14
- 14
- 12
- 9
- 6
- 5
- 5
Cytaty
A przecież ludzie są tak ulotni. Nieprawdopodobnie. A co najnieprawdopodobniejsze i dziwne: dlaczego miłości widocznej dla każdego, kto patr...
RozwińEneari zwrócił ku niej twarz i Lermett miał świetną okazję, by sprawdzić, jak on sam wyglądał jeszcze chwilę temu. Od dnia ślubu zdawał się ...
Rozwiń
Opinia
Po bardzo udanej lekturze "Tae ekkejr!" z niecierpliwością czekałam na możliwość sięgnięcia po kontynuację cyklu. Autorka w pierwszym tomie nie raz wywołała u mnie śmiech, a w pewnym momencie łzy. Główne postaci, które pokochałam, obowiązkowo są także i w drugiej części. A co poza tym? Przekonajmy się.
Nad Lermettem i Ennearim, a także wszystkimi innymi mieszkańcami tej krainy, wisi niebezpieczeństwo zmiany klimatu. Zmieniają się prądy morskie, wiatry, a wraz z tą zmianą przyjdzie susza, która zawładnie wszystkimi królestwami. Jednak nie samej suszy boją się nasi bohaterowie, a widma wojny, którą może ona wywołać. Lerime postanawia zatem zwołać zebranie Wielkiej Rady, aby przedsięwziąć odpowiednie środki, mające zapobiec pewnej katastrofie. I tak władcy, bądź ich przedstawiciele, wszystkich 9 królestw udają się na narady. Jednakże nie wszystko pójdzie zgodnie z planem, gdyż ktoś przedkłada własne dobro nad dobro ogółu i zamierza pokrzyżować plany króla Najlissu, a poza tym, pozostały jeszcze sprawy z przed roku, które nie zostały wyjaśnione i załatwione, i teraz ktoś postanowił wyrównać porachunki.
Autorka w tym tomie dokłada nam świetnych postaci, które nie potrafią być dla nas obojętne. Albo je polubimy, albo nie. Oczywiście nadal mamy bohaterów pierwszego tomu - Lermetta, Ariena, pozostałą grupę elfów, którzy wywoływali mój uśmiech i nadal to robią i wszechwiedzącego krasnoluda, którego w końcu możemy poznać lepiej. Niestety wielce zawiodłam się na fabule. Pisarka opisała zagładę, jaka spędza sen z powiek władcom, która, myślałam, będzie głównym problemem w książce. Jednak tak się nie stało. Był to tylko pretekst, aby zwabić wszystkich bohaterów do Najlissu, a tam zepchnąć go na dalszy plan i znaleźć nowe problemy. Ponownie pojawia się owe zawieszenie z pierwszego tomu, pozwalające czytelnikom poznać bohaterów, a im - poznać siebie wzajemnie. Ale żeby trwało one 2/3 książki? Nawet tak cierpliwy czytelnik jak ja popadał w lekkie znużenie. I co mi po tym, że przebywam w towarzystwie świetnych postaci, skoro, można by rzecz - brak jakiejkolwiek akcji? Nie tego się spodziewałam, niestety.
Dialogi - wewnętrzne i te wypowiadane na głos - nadal świetne. Nowe postaci, także. Ale gdzie ten problem podział się, który zwiastował ciekawe wydarzenia? Wyrzucony w kąt. Zapomniany. Ale autorka zastąpiła go wątkiem miłosnym, koniecznie szczęśliwym. A także okropnie długimi obradami, które i tak stoją w miejscu, bo jeden bęcwał zawsze znajdzie jakieś obiekcje. No i te intrygi, które i tak są czytelnikowi objawione z góry. Dopiero od rozdziału 11 (na 14!), coś zaczyna się dziać. Dlaczego? W sumie, pozycję tę, można by skrócić i okroić, a i tak była by tylko miłym dodatkiem do "Tae ekkejr!", gdyż wiele nowego nie wnosi. Ot, dalsze losy naszych bohaterów z obowiązkowym 'happy endem'.
Przyznać jednak muszę, że czas spędziłam przyjemnie. Lektura była miła, upłynęła szybko, no i mogłam przebywać z moimi ulubionymi bohaterami w nowej sytuacji. Aczkolwiek, nie w takiej, jakiej się spodziewałam. Szkoda tylko, że pisarka nie wykorzystała potencjału, jaki wykreował się na samym początku książki. Język powieści nadal pozostał lekki. Oprawa graficzna - przecudowna! W tym tomie, w przeciwieństwie do pierwszego, mamy podział na rozdziały, gdzie początek każdego jest odróżniony, przyjemną dla oka, grafiką.
Podsumowując, "Lare i t'ae" to przyjemna lektura, którą polecam fanom pierwszej części cyklu. Jednak ostrzegam - nie wymagajcie zbyt wiele, bo się zawiedziecie. Jest ona, jak już powiedziałam, miłym dodatkiem, kontynuacją, ale nie spodziewajcie się zawrotnej akcji i niezwykłych walk, gdyż dużo tego nie będzie. Wyjaśni się niedokończona sprawa z pierwszej części cyklu, a bohaterowie poznają czym jest prawdziwa i odwzajemniona miłość. Wiele jest tutaj ubarwień i dużo zostało wyidealizowane, ale w końcu wszystko dzieje się w fantastycznej krainie, pełnej niezwykłych istot, więc i na to można sobie pozwolić ;)
"- Kiedy się pobierzemy... (...) Od razu po ślubie... obowiązkowo wywalę na twoją suknię cały słój konfitur!"
Po bardzo udanej lekturze "Tae ekkejr!" z niecierpliwością czekałam na możliwość sięgnięcia po kontynuację cyklu. Autorka w pierwszym tomie nie raz wywołała u mnie śmiech, a w pewnym momencie łzy. Główne postaci, które pokochałam, obowiązkowo są także i w drugiej części. A co poza tym? Przekonajmy się.
więcej Pokaż mimo toNad Lermettem i Ennearim, a także wszystkimi innymi mieszkańcami tej...