rozwiń zwiń
Ruczek

Profil użytkownika: Ruczek

Nie podano miasta Kobieta
Status Czytelniczka
Aktywność 5 lata temu
531
Przeczytanych
książek
1 222
Książek
w biblioteczce
139
Opinii
858
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Kobieta
Dodane| 1 cytat
Stale poznaję ogromny świat literatury.

Opinie


Na półkach: , ,

Minęło piętnaście długich lat odkąd Bastard Rycerski musiał poświęcić wszystko, aby ocalić ród Przezornych i całe Królestwo Sześciu Księstw. W tym czasie próbował pogodzić się z przeszłością, wyleczyć odniesione rany, zarówno te fizyczne jak i psychiczne, i przede wszystkim próbował odnaleźć spokój i wieść w miarę szczęśliwe życie jako Tom Borsuczowłosy, z dala od trosk Koziej Twierdzy, w towarzystwie wiernego Ślepuna i przybranego syna - Trafa. Wszystko to udało mu się osiągnąć tylko połowicznie, nim przeznaczenie ponownie się o niego upomniało, kiedy to długo niewidziany przyjaciel złożył mu wizytę. I tym razem los nie postanowił go oszczędzić, wymuszając na nim podjęcia się zadania, które będzie od niego wymagało sporo poświęcenia, i choć jednakże dla Bastarda nie jest to niczym nowym, to czy jednak będzie potrafił ponownie wkroczyć na ścieżkę z której zszedł piętnaście lat temu?

Kiedy jednak syn królowej Ketrinken i króla Szczerego, następca tronu - książę Sumienny, znika w tajemniczych okolicznościach, jasnym staje się, że tylko Bastard jest w stanie go odnaleźć, bez wywoływania zamieszania wśród ludu. Wyrusza on zatem wraz ze swoim wiernym towarzyszem, wilkiem Ślepunem i starym przyjacielem, Błaznem, w niebezpieczną podróż, jednakże burzliwe nastroje mieszkańców Królestwa Sześciu Księstw względem osób obdarzonych magią Rozumienia zmuszają naszego bohatera do dodatkowej ostrożności, szczególnie że każdy przejaw zbytniego związania się z jakimkolwiek zwierzęciem przeważnie kończy się śmiercią obojga. Ponad to zadania nie ułatwia mu również to, że jako Bastard Rycerski pozostaje martwy dla każdego, kto wcześniej go znał bądź o nim słyszał, zatem musi ukrywać się jako zwykły sługa pana Złocistego, co okaże się niełatwym zadaniem dla obojga przyjaciół.

"Prawdę powiadasz, śmierć jest zawsze mniej bolesna i łatwiejsza niż życie! A mimo to raz po raz wybieramy życie, bo śmierć nie jest przeciwieństwem życia, lecz przeciwieństwem wyboru. Śmierć jest tym, co nam pozostaje, kiedy nie mamy już żadnego wyboru."[s.190]

Lektura tej pozycji, to jak odwiedziny u starych, dobrych przyjaciół - z radością wita się każda informację na temat ich losów. Każda kolejna strona na nowo wprowadza do tak dobrze znanego już świata i pozwala cieszyć się nim ponownie. Autorka już od poczatku snuje opowieść pełną emocji, życiowych rozterek i trudnych wyborów, ale także akcji, która wciąga i nie pozwala odłożyć książki na bok. "Misja Błazna" to powieść otwierająca nową serię, pt. "Złotoskóry", która ukazuje dalsze losy bohaterów i wykreowanego przez pisarkę świata, znanego już z serii "Skrytobójca". Wszystko tutaj jest tak dobrze znane, a zarazem tak inne, że aż ciężko nie żałować upływu czasu, samego Bastarda oraz trudno nie wspominać przeszłości, którą wspólnie z nim przeżywaliśmy.

Powieść ta, podobnie jak poprzednie pozycje osadzone w tym świecie, to kawał dobrej, chwytającej za serce literatury fantasy. Robin Hobb odpowiednio dużo czasu poświęca na uzupełnienie luki zaistniałej pomiędzy akcją z "Wyprawy Skrytobójcy" a akcją tej pozycji, jak i na umożliwienie czytelnikowi przypomnienia ostatnich zdarzeń oraz oswojenia się z nową dla niego rzeczywistością, by mógł on później z dużą łatwością wczuć się w opisywane wydarzenia. Choć obecność wielu, tak dobrze znanych już bohaterów również to ułatwia, to i ci nowi powodują, że i ich losy czytelnik również pragnie poznać, przez co lektura ta jest jeszcze przyjemniejsza. Możliwość odkrywania na nowo znanego już świat, który przez te lata uległ wielu zmianom, a teraz ponownie stoi przed nami otworem, dodaje lekturze dodatkowych emocji. Z pewnością najbardziej zasmucające jest jednak to, w jakim stanie zastajemy Bastarda, jednakże jednocześnie wiemy, że to nie koniec jego historii i wiele rzeczy jeszcze może ulec zmianie, choć z pewnością nie wszystkie zmiany będą przyjemne.

"Cała moja egzystencja składała się z trosk i cierpień, z których każde było jeszcze jedną maską na twarzy wieczności."[s. 531]

Autorka bardzo sprytnie żongluje uczuciami czytelnika, nie raz wywołując u niego śmiech czy łzy. Cała ta powieść to przejmująca lektura, pełna wzlotów i upadków, dynamicznej i nie raz zapierającej dech w piersiach akcji. Choć nie jest ona pozbawiona błędów, to i tak stanowi doskonałą rozrywkę oraz idealną kontynuację historii Bastarda Rycerskiego i jego najbliższych. Styl pisania Robin Hobb nadal jest ujmujący, a dzięki lekkiemu pióru autorki książkę tę czyta się szybko, przyjemnie i przede wszystkim w całkowitym zapomnieniu o otaczającej rzeczywistości.

"Misja Błazna" to obowiązkowa lektura dla fanów Bastarda, Ślepuna czy właśnie Błazna. Pozycja ta przysporzy wielu emocji, łez - smutku czy wzruszenia - oraz przede wszystkim radości z możliwości powrotu do tego świata i bohaterów, z którymi tyle się przeżyło. Zdecydowanie polecam zapoznanie się z serią "Skrytobójca" przed sięgnięciem po tę pozycję - dzięki temu historia Bastarda i jego przyjaciół, jak i losy Królestwa Sześciu Księstwa, będą tworzyła spójną całość, a lektura tej powieści obędzie się bez niezrozumiałych odniesień. Ja już z kolei nie mogę doczekać się, aż sięgnę po kolejne tomy cyklu i mam nadzieję, że autorka nadal będzie tak łaskawa dla swoich czytelników, jak była i tym razem - serwując im kolejną świetną historię.

Minęło piętnaście długich lat odkąd Bastard Rycerski musiał poświęcić wszystko, aby ocalić ród Przezornych i całe Królestwo Sześciu Księstw. W tym czasie próbował pogodzić się z przeszłością, wyleczyć odniesione rany, zarówno te fizyczne jak i psychiczne, i przede wszystkim próbował odnaleźć spokój i wieść w miarę szczęśliwe życie jako Tom Borsuczowłosy, z dala od trosk...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Feyra jest dziewiętnastolatką, która ma na utrzymaniu całą swoją rodzinę, w tym dwie starsze siostry i ojca. Ona, jako jedyna, potrafi zapewnić im pożywienie i pieniądze niezbędne do przeżycia, jednakże, kiedy w trakcie polowania zabija nie tylko łanię, ale i ogromnego wilka, nie ma pojęcia, że tym samym zwróciła na siebie uwagę potężnych istot zamieszkujących po drugiej stronie muru, który oddziela ich krainę od ziem zwykłych śmiertelników. Za karę, za zabicie wilka, który w rzeczywistości był kimś więcej, Feyra trafia do Dworu Wiosny, gdzie musi żyć aż do końca swych dni, w towarzystwie znienawidzonych i okrutnych fae.

Jednakże odkrycia, których bohaterka dokonuje, sprawiają, że zmienia ona swój światopogląd, a pisany jej los przestaje być taki straszny. Znane dotąd legendy okazują się nieprawdziwe, a niebezpieczny świat fae coraz bardziej ją fascynuje. Z czasem jednak okazuje się, że nie wszystko wygląda tak, jak dziewczyna sądziła. Na jaw wychodzą sprawy, które zagrażają życiu nie tylko samych fae, ale i śmiertelników. Feyra będzie musiała podjąć wiele niełatwych decyzji oraz przede wszystkim otworzyć się na prawdę. Czy jej się to uda? Czy będzie potrafiła ocalić swoją rodzinę i nowych przyjaciół od zagłady?

"- Nadziei potrzebujemy w równej mierze co chleba i mięsa - wszedł mi w słowo i spojrzał na mnie bystrym wzrokiem, co u niego było rzadkością. - Potrzebujemy nadziei, bo ona daje nam siłę, by trwać."[s. 32]

Sarah J. Maas, znana dzięki książkom opisującym losy dzielnej Celaenay Sardothien, Zabójczyni Adarlanu, udowadnia po raz kolejny, że potrafi kreować odważne bohaterki, potrafiące zadbać o siebie nawet w trudnych sytuacjach. I tym razem powołała do życia postać pełną determinacji, wiary w siebie, która potrafi przetrwać różne przeciwności losu. Feyra bowiem już od samego początku jawi się jako dziewczyna po przejściach, z mnóstwem problemów i obowiązków na głowie, jednak na tyle waleczna, by je wszystkie udźwignąć i tym samym utrzymać przy życiu rodzinę, która nie powinna być tylko jej zmartwieniem.

Główni bohaterowie, choć ciekawią czytelnika, to jednak mogliby być nieco lepiej wykreowani. Co prawda, jeśli chodzi o Feyrę, to jedynymi wadami, które mogą irytować, są jej sporadyczna krótkowzroczność, samolubność i zdolność do podejmowania głupich decyzji, to akurat w przypadku Tamlina najbardziej razi jego nijakość. W związku z tym jest on z łatwością przyćmiewany chociażby przez Luciena czy Rhysanda, za każdym razem, jak tylko pojawiają się oni "na scenie", a sama jego obecność w tej historii momentami jawiła się jako konieczność do pchnięcia fabuły do przodu. Z kolei ostatnia wspomniana dwójka to postaci pełne pasji, tajemnicze, pełnowymiarowe, a dodatkowo intencje Rhysa nie są tak jasne, jak w przypadku innych bohaterów tej książki, co czyni go jeszcze bardziej interesującym.

"- Dlaczego? - zapytałam.
Wiedział, o co mi chodziło. Wzruszył ramionami.
- Ponieważ gdy powstaną legendy, nie chcę zostać opisany jako ten, który stał z boku i tylko się przyglądał."[s. 520]

Powieść ta to ponowne opowiedzenie znanej chyba wszystkim baśni o Pięknej i Bestii, przy czym Piękna jest zwykłą śmiertelniczką, a Bestia to fae wysokiego rodu. Autorka bardzo ciekawie zinterpretowała tę baśń, wplatając do niej jeszcze więcej magii, fantastycznych istot i potężnego wroga, odpowiedzialnego za klątwę oddziałującą na wszystkich fae z Prythianu. Książka ta, pomimo rzekomo oczywistego schematu dotyczącego wątku romantycznego, jest bardzo interesująca, niejednokrotnie zaskakująca i budząca emocje, które towarzysza nam przez całą lekturę.

"Dwór Cierni i Róż" jest pozycją, którą polecam wszystkim wielbicielom historii magicznych, gdzie akcja potrafi zapierać dech w piersiach, a nie wszystko jest zawsze tym, czym być się wydaje. Poza tym, powieść ta to ekscytująca przygoda, pełna wzruszeń, irytacji, dobrej akcji i bohaterów, o których chce się czytać. A samo zakończenie aż prosi się o natychmiastową kontynuację. Pozostaje zatem tylko liczyć na to, że autorka będzie potrafiła jeszcze czymś zaskoczyć i kolejna powieść okaże się przynajmniej tak dobra, jak tom pierwszy serii.

"[..] I chociaż każdy cios mój góry kruszyć by pozwolił,
Gdy zabijam, robię to bardzo powoli..."[s. 400]
__
ruczek.blogspot.com

Feyra jest dziewiętnastolatką, która ma na utrzymaniu całą swoją rodzinę, w tym dwie starsze siostry i ojca. Ona, jako jedyna, potrafi zapewnić im pożywienie i pieniądze niezbędne do przeżycia, jednakże, kiedy w trakcie polowania zabija nie tylko łanię, ale i ogromnego wilka, nie ma pojęcia, że tym samym zwróciła na siebie uwagę potężnych istot zamieszkujących po drugiej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Mieszkańcy Elenedel od dawna mają na co narzekać: długi czas pracy, niskie zarobki, poczucie, że władza ich wykorzystuje, dbając tylko o własne profity. Wszystko to powoduje, że nastroje w mieście są dość burzliwe, a ludzie skorzy do buntu. Dlatego też, kiedy brat gubernatora zostaje zamordowany wraz z grupą znanych ze skorumpowania ludzi, którą gościł u siebie w domu, a w związku z tym na jaw wychodzą jego machlojki, w ruch zostaje wprawiona maszyna, mogąca zrównać Elenedel z ziemią. Wax wraz z przyjaciółmi po raz kolejny będą musieli dać z siebie wszystko, aby uratować miasto i jego mieszkańców przed całkowitym chaosem. Kto tym razem będzie ich wrogiem? Czy sam Harmonia udzieli im wsparcia? Jakie sekrety ujrzą światło dzienne i jak wpłyną one na bohaterów?

"- W porównaniu z tobą robię złe wrażenie i tyle. - Wayne spojrzał ponad ramieniem Waxa. - Porządne wałkonienie się wymaga towarzystwa. Jeden człowiek, który się obija, jest próżniakiem. Dwaj ludzie, którzy się obijają, to fajrant."[s. 74]

Brandon Sanderson nadal potrafi zaskoczyć. "Cienie tożsamości" już od pierwszych stron udowadniają, że będzie to kolejna świetna lektura, a sam autor skrywa jeszcze niejednego asa w rękawie. Dlatego też, nawet jeśli kolejna historia rozgrywa się już w tak dobrze znanym czytelnikom świecie, bohaterowie po raz kolejny stają do walki z tajemniczym wrogiem chcącym zniszczyć ich świat, to i tak jest to przejmująca powieść, pełna niesamowitych zwrotów akcji, niespodziewanych odkryć i postaci, które w dalszym ciągu fascynują. Nie można mu zarzucić powtarzalności, ponieważ ta, nawet jeśli występuje nawet w minimalnym stopniu, to nie nuży czy denerwuje czytelnika, co z pewnością dobrze świadczy o umiejętnościach twórczych pisarza.

Autor bardzo sprytnie powraca do wydarzeń z pierwszej trylogii serii, których uczestników czytelnicy uważają za swoich dobrych przyjaciół, a obecne postaci za bogów i wielkich bohaterów z przeszłości. Bardzo miłym akcentem są wplecione elementy dotyczące Vin i jej przyjaciół, które również ukazują nieco inne spojrzenie na znane już czytelnikom wydarzenia i postaci. Zachwyca również, z jaką lekkością autor potrafi porwać w wir wydarzeń, serwując opowieść pełną emocji, akcji i pełnych pasji bohaterów, wśród których nietrudno znaleźć ulubieńców. Wayne po raz kolejny potrafi rozbawiać do łez, ale również zaskakuje swoją bystrością, podejściem do niektórych spraw i przeszłością, która nadal nie daje mu spokoju. Także i Wax w tej części jawi się jako bardziej ludzki i uczuciowy, choć niekoniecznie z przyjemnych powodów.

"- Nie obiecałeś, że mnie zastrzelisz - stwierdził Wayne, naciągając skarpetki. - Obiecałeś, że byś mnie zastrzelił. Toż to tryb przypuszczający.
- Twoje pojmowanie języka jest zdumiewające - stwierdził Wax - zwłaszcza biorąc pod uwagę, jak często go maltretujesz.
- Nikt nie zna krowy lepiej od rzeźnika, Wax."[s. 103]

Pozycja ta, to porywająca historia, która od początku do końca potrafi trzymać w napięciu. Jest lekko napisana, łatwo wciąga, a trudno się od niej oderwać. Choć można przyznać, że niektóre postaci miały role tylko pokazujące, że autor nie do końca o nich zapomniał, przez co wątek ślubu Waxa ze Steris pojawia się tylko na chwile, a sama kobieta ma zaledwie epizodyczne sceny, co może wydawać się niewystarczające, jak na narzeczoną głównego bohatera, to poza tym powieść ta była nader zadowalająca i utwierdzająca dodatkowo w przekonaniu, że Brandon Sanderson potrafi pisać, i robi to dobrze.

Książkę tę oczywiście warto polecić wszystkim miłośnikom tegoż pisarza, jak i wiernym czytelnikom serii "Ostatnie Imperium". Kolejne warte poznania przygody przybliżą czytelnikom nie tylko samych bohaterów i ich przeszłość, ale również będą stanowić idealną odskocznię od rzeczywistości, w świetnie dopracowany świat fantasy, gdzie niczego nie można być pewnym - co część ta dodatkowo podkreśla. Pozostaje żywić nadzieję, że "Żałobne opaski" będą równie dobre, jak poprzednie części cyklu oraz że autor nie wykorzystał jeszcze wszystkich swoich pomysłów, dzięki czemu jeszcze nie raz będzie potrafił wprawić swoich czytelników w zdumienie.

"Prawo nie jest święte synu. Jest odzwierciedleniem ideałów tych, którzy mają szczęście być u władzy."[s. 261]
__
ruczek.blogspot.com

Mieszkańcy Elenedel od dawna mają na co narzekać: długi czas pracy, niskie zarobki, poczucie, że władza ich wykorzystuje, dbając tylko o własne profity. Wszystko to powoduje, że nastroje w mieście są dość burzliwe, a ludzie skorzy do buntu. Dlatego też, kiedy brat gubernatora zostaje zamordowany wraz z grupą znanych ze skorumpowania ludzi, którą gościł u siebie w domu, a w...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika Ruczek

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


ulubieni autorzy [7]

Robin Hobb
Ocena książek:
7,5 / 10
33 książki
11 cykli
417 fanów
Lisa Jane Smith
Ocena książek:
6,6 / 10
38 książek
9 cykli
828 fanów
J.R.R. Tolkien
Ocena książek:
7,9 / 10
104 książki
7 cykli
8664 fanów

Ulubione

Cassandra Clare Miasto Kości Zobacz więcej
Cassandra Clare Mechaniczny anioł Zobacz więcej
Cassandra Clare Miasto popiołów Zobacz więcej
Emily Jane Brontë Wichrowe Wzgórza Zobacz więcej
Cassandra Clare Miasto szkła Zobacz więcej
Cassandra Clare Mechaniczny książę Zobacz więcej
Cassandra Clare Mechaniczna księżniczka Zobacz więcej
Cassandra Clare Mechaniczny anioł Zobacz więcej
Lauren Oliver 7 razy dziś Zobacz więcej
Charlotte Brontë Villette Zobacz więcej

statystyki

W sumie
przeczytano
531
książek
Średnio w roku
przeczytane
38
książek
Opinie były
pomocne
858
razy
W sumie
wystawione
449
ocen ze średnią 7,5

Spędzone
na czytaniu
3 422
godziny
Dziennie poświęcane
na czytanie
45
minut
W sumie
dodane
1
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]