Zepsute to piąty tom bestsellerowej serii Pretty Little Liars, która podbila cały świat. W wyobraźni Sary Shepard powstało ekskluzywne miasteczko Rosewood i jego cztery obywatelki: Emily, Aria, Spencer i Hanna. Zatem co nowego słychać u naszych starych dobrych znajomych, które jak zwykle w życiu maja pod górkę?

Niedługo ma rozpocząć się proces Iana i wygląda na to, że wszystko nareszcie się rozwiązało. Nic bardziej mylnego! W mieście pojawia się nowa/nowy A., a wina Iana w sprawie morderstwa Ali wcale nie jest już taka oczywista. Życie dawnych przyjaciółek Ali znów staje się straszliwym rollercoasterem, a na każdym jego zakręcie można wypaść. A każdy wie, co się dzieje po upadku z kolejki górskiej.

Aria spotyka Xaviera, artystę. Wydaje się idealny... Okazuje się jednak, że jest nowym chłopakiem jej matki. Emily również kogoś poznaje. Tyle że... To chłopak. Nasza/Nasz kochany A. już zaciera rączki z uciechy. Spencer nadal zmaga się z ostracyzmem rodziny, lecz odkrywa, że to może mieć niewiele wspólnego z konkursem Golden Orchid, a raczej z więzami krwi. A Hanna? Cały świat tej pustej idiotki zajmują kłopoty z nową super-przyrodnią-siostrą.

Co do bohaterek: Aria nadal jest moja all time favorite, po prostu jej zachowanie, przemyślenia i wszystko co z tym związane mnie absorbuje. Czego nie mogę powiedzieć o reszcie. Chociaż historia Spencer również niczego sobie. Tyle że... Ona za bardzo przypomina mi mnie. (A ja tam od początku lubiłam Andrew. ^^) Emily jak zwykle irytująco niezdecydowana, czego właściwie chce od życia, a Hanna jest cały czas ta samą wyrachowaną egoistką bądź też głupiutką małą dziewczynką. Dostała absolutnie to, na co zasługiwała.

Co do samej fabuły: z każdą kartką moja frustracja rosła. Historia rozrasta się w totalnie nieprzewidywalną stronę, a z każdym rozdziałem dochodzą nowe tajemnice. Ciekawi mnie sytuacja z flagą, no i oczywiście: co takiego wiedział Ian? Tyle że, gdyby nie te wszystkie tajemnice, książka byłaby słaba. Cały czas jakiś uparty cieniutki głosik z tyłu głowy powtarzał "przecież to już było"...

Mimo tego, już idę czytać 6 część Pretty Little Liars. (Kurczę, lubię pisać i mówić ten tytuł. ;D Wy też tak macie?) Piąty tom bowiem skończył się w takim momencie, że z niecierpliwości obgryzam paznokcie. I coś mam przeczucie, że do ósmej części to one nie wytrzymają. Bo niestety muszę stwierdzić, że gdyby nie sekrety i zwroty akcji, jedynym co trzymałoby mnie przy tej serii byłyby fajny tytuł i cudowne okładki. A to chyba jednak za mało.

Zepsute to piąty tom bestsellerowej serii Pretty Little Liars, która podbila cały świat. W wyobraźni Sary Shepard powstało ekskluzywne miasteczko Rosewood i jego cztery obywatelki: Emily, Aria, Spencer i Hanna. Zatem co nowego słychać u naszych starych dobrych znajomych, które jak zwykle w życiu maja pod górkę?

Niedługo ma rozpocząć się proces Iana i wygląda na to, że...