Paryski spadek

Okładka książki Paryski spadek
Ewa Grocholska Wydawnictwo: Prószyński i S-ka Cykl: Paryska pokojówka (tom 2) literatura piękna
432 str. 7 godz. 12 min.
Kategoria:
literatura piękna
Cykl:
Paryska pokojówka (tom 2)
Wydawnictwo:
Prószyński i S-ka
Data wydania:
2011-11-17
Data 1. wyd. pol.:
2011-11-17
Liczba stron:
432
Czas czytania
7 godz. 12 min.
Język:
polski
ISBN:
9788376489896
Tagi:
literatura polska
Średnia ocen

                6,8 6,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,8 / 10
172 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
830
303

Na półkach: ,

„Paryski spadek” krzyczał do mnie swoim tytułem na bibliotecznej półce. A ja, miłośniczka Francji, Paryża i wszystkiego co francuskie, po prostu nie mogłam się oprzeć temu tytułowi. Nazwisko autorki, zupełnie mi nieznane, dodatkowo przyciągało choćby tym, że jest naszą rodowitą pisarką, a ja na polską literaturę zwracam ostatnio bardzo dużą uwagę.

Przyciągnął mnie też do książki opis na okładce. Bo oto mamy przełom lat 70 i 80 ubiegłego wieku. Cztery lata po tym, jak Agnieszka i Ewa spędziły pamiętne wakacje w Paryżu, pracując w hotelu jako pokojówki i malując na rynku portrety turystów, oto nadchodzi szansa na to, aby zobaczyć Paryż jeszcze raz. Otrzymują bowiem w spadku małą mansardę po poznanym cztery lata temu kloszardzie Napoleonie. Okazuje się, że Napoleon wcale nie był bezdomny, ani nawet biedny, popełnił jednak w tamtym czasie samobójstwo, rzucając się z mostu do Sekwany. Ewa i Agnieszka odziedziczyły po nim małe mieszkanko na poddaszu. Aga wyjeżdża więc na kilka dni do Paryża, aby w końcu uregulować wszystkie sprawy u notariusza i ewentualnie zastanowić się, co zrobić z mansardą. Okazuje się jednak, że nic nie będzie takie proste. Początkowo chęć zobaczenia jeszcze raz Paryża, przespacerowania się zachowanymi w pamięci uliczkami i zobaczenia dawnych przyjaciół zamienia się w bardziej skomplikowaną sprawę, mieszkanie bowiem skrywa w sobie mnóstwo tajemnic. Bardzo cennych tajemnic. Samobójstwo Napoleona również budzi wątpliwości.

Biorąc tę książkę z bibliotecznej półki nie miałam pojęcia, że posiada ona swoją pierwszą część pt. „Paryska pokojówka”. Doszłam do tego, gdy książka już była u mnie w domu, postanowiłam ją jednak przeczytać i tak. I słusznie, bowiem nieznajomość pierwszego tomu nie przeszkodziła mi w niczym, aby zrozumieć fabułę i wydarzenia przedstawione w „Paryskim spadku”. Całą historię opowiada nam Agnieszka, główna bohaterka, która bardzo często wraca do wydarzeń sprzed czterech lat, więc nie przeszkadzało mi w ogóle to, że wcześniej ich nie znałam. Cała historia bowiem biegnie swoim torem, są retrospekcje i wspomnienia dawnych wakacji, ale fabuła opowiada już o czymś innym, nie ma więc przeszkód w tym, aby sięgnąć po tą książkę, nie znając „Paryskiej pokojówki”.

Chociaż w Paryżu nigdy nie byłam, od dawna marzę, aby móc się tam znaleźć, przejść uliczkami, zobaczyć Wierzę Eiffla, zajrzeć do Luwru, przespacerować się wzdłuż Sekwany. Paryż to piękne miasto i żeby to stwierdzić, wcale nie trzeba go odwiedzić. Paryż jest jednym z moich najskrytszych marzeń, a po przeczytaniu powieści pani Ewy Grocholskiej mam ochotę spakować się i wsiąść w samolot. Mam tak nieodpartą ochotę znaleźć się tam choć na chwilę. Czytając „Paryski spadek” czułam się bowiem tak, jakbym w tym Paryżu była… Klimat tego miasta jest niesamowity i autorka to doskonale oddaje – paryskie uliczki, małe kawiarnie i restauracje, do których nie da się nie wejść choć na chwilę… czujemy to, jakbyśmy byli tam sami i za to trzeba autorkę pochwalić.

Choć sama powieść może nie powala na kolana, raczej jest to takie zwykłe czytadło dla kobiet, to wypożyczyłam tą książkę z zamiarem przeczytania właśnie takiego czytadła – zmęczona trochę ostatnio kryminałami – i książka w tym celu sprawdziła się doskonale. Nie zadziwia może akcją, wydarzenia w niej są trochę przewidywalne i nawet odrobinę naciągane, tak jakby sama autorka nie miała już pomysłu na drugą część. Nie wspominając już o takich drobiazgach, jak mieszkanie w zakurzonej mansardzie, której nie warto sprzątać, bo przecież nie wiadomo, co się z nią po załatwieniu spraw zrobi (zastanawiałam się, czy Aga śpi w takiej zakurzonej, czteroletniej pościeli po kloszardzie Napoleonie) czy – na Boga! – picie czteroletniej kawy z zakurzonej w kuchni puszki i do tego częstowanie nią gości!... Niby taki drobiazg, a tak zwrócił na siebie moją uwagę… chociaż teraz raczej chce mi się z tego śmiać, to jednak czasem budziło we mnie niesmak.

Dowiedziawszy się jednak, że pierwsza część jest znacznie lepsza od tej oto, mam wielką ochotę sięgnąć po nią w przyszłości. Choćby dla tego Paryża. Ostatnio mam fazę na właśnie tego typu książki, odejść trochę od czytanych nałogowo kryminałów, a czytać coś lekkiego, kobiecego, nie wymagającego dużo myślenia. „Paryski spadek” spełnił swoją rolę, jaką miał spełnić – mimo wszystko książka mi się podobała – taka lekka opowieść obyczajowa z wątkiem kryminalnym (a jednak!).

Spodoba się bez wątpienia czytelnikom, którzy nie oczekują wiele po powieści obyczajowej, którzy raczej chcą sobie zrobić przerwę w do tej pory czytanej literaturze. Zasługuje na uwagę i polecam! Ach, ten Paryż…


[http://mojeczytadla.blogspot.com/2012/10/paryski-spadek.html]

„Paryski spadek” krzyczał do mnie swoim tytułem na bibliotecznej półce. A ja, miłośniczka Francji, Paryża i wszystkiego co francuskie, po prostu nie mogłam się oprzeć temu tytułowi. Nazwisko autorki, zupełnie mi nieznane, dodatkowo przyciągało choćby tym, że jest naszą rodowitą pisarką, a ja na polską literaturę zwracam ostatnio bardzo dużą uwagę.

Przyciągnął mnie też do...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    236
  • Chcę przeczytać
    158
  • Posiadam
    21
  • Ulubione
    7
  • Literatura polska
    4
  • 2018
    4
  • 2012
    3
  • Przeczytane w 2012
    3
  • Literatura piękna
    2
  • Przeczytane 2014
    2

Cytaty

Więcej
Ewa Grocholska Paryski spadek Zobacz więcej
Ewa Grocholska Paryski spadek Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także