Bardzo wciągająca i przepiękna historia z wątkiem tajemniczej zagadki.

Bardzo wciągająca i przepiękna historia z wątkiem tajemniczej zagadki.

proste trzy słowa: KOCHAM TĄ KSIĄŻKĘ! z początku nie oczekiwałam zbyt wiele, ale po przeczytaniu, byłam pewna że ją kocham i jest to jedna z najlepszych książek, jakie przeczytałam❤❤

proste trzy słowa: KOCHAM TĄ KSIĄŻKĘ! z początku nie oczekiwałam zbyt wiele, ale po przeczytaniu, byłam pewna że ją kocham i jest to jedna z najlepszych książek, jakie przeczytałam❤❤

Książkę do połowy czytało mi się średnio, ale jeśli ktoś dotrwa do 20 roździału nie pożałóje. Akcja rozwijała się dość wolno, ale im dalej tym było tylko lepiej. Po minięciu 25 roździału do końca odczułam wszystkie uczucia jakie znam. Książke oceniam na dobrą przez wzgląd na pierwszą połowe. Ale jeśli miała bym ocenić tylko drugą to była by to ocena między bardzo dobrą, a rewelacyjną. Te wszystkie przemyślane wydażenia na które niby znamy odpowiedź. Akcja rozwija się powoli, ale warto było czytać dalej. Potem zaleła mnie fala zwrotów akcji i jeden moment dzięki któremu zapamiętam ten tytuł na dlużej.

Książkę do połowy czytało mi się średnio, ale jeśli ktoś dotrwa do 20 roździału nie pożałóje. Akcja rozwijała się dość wolno, ale im dalej tym było tylko lepiej. Po minięciu 25 roździału do końca odczułam wszystkie uczucia jakie znam. Książke oceniam na dobrą przez wzgląd na pierwszą połowe. Ale jeśli miała bym ocenić tylko drugą to była by to ocena między bardzo dobrą, a...

Lektura wciągająca i ciekawa. Pozycja jednotomowa. Główny bohater - dziewczynka, przez większość czasu towarzyszy jej wujek antykwariusz (z zawodu i zamiłowania).

Lektura wciągająca i ciekawa. Pozycja jednotomowa. Główny bohater - dziewczynka, przez większość czasu towarzyszy jej wujek antykwariusz (z zawodu i zamiłowania).

Czytałam długo,ale było warto. 14-latka Beatrycze mieszka na czas wakacji u nieco oderwanego od świata poza książkami wujka,gdyż jej matka wyjechała wraz z ciężko chorym ojcem. Tajemniczy mężczyzna,którego poznaje Beatrycze,okazuje się być niebezpiecznym członkiem pewnego Stowarzyszenia. Szuka ona kilku książek,które mogą zapewnić mu władzę nad innymi...
Nizzuposzi.

Czytałam długo,ale było warto. 14-latka Beatrycze mieszka na czas wakacji u nieco oderwanego od świata poza książkami wujka,gdyż jej matka wyjechała wraz z ciężko chorym ojcem. Tajemniczy mężczyzna,którego poznaje Beatrycze,okazuje się być niebezpiecznym członkiem pewnego Stowarzyszenia. Szuka ona kilku książek,które mogą zapewnić mu władzę nad innymi...
Nizzuposzi.

Bardzo przyjemna książka dla młodzieży i dla starszych. Historia opowiada o nastoletniej Beatrycze i jej wujku Glaucu u którego jest pod opieką w Turynie. Razem z nią wyruszamy w podróż w poszukiwaniu rzadkich książek. Książkę czyta się bardzo szybko, jest to lektura na jeden, dwa wieczory.

Bardzo przyjemna książka dla młodzieży i dla starszych. Historia opowiada o nastoletniej Beatrycze i jej wujku Glaucu u którego jest pod opieką w Turynie. Razem z nią wyruszamy w podróż w poszukiwaniu rzadkich książek. Książkę czyta się bardzo szybko, jest to lektura na jeden, dwa wieczory.

Panie i Panowie, przedstawiam książkę o... książkach.

Kod królów to starożytny język, zapewniający posługującemu się nim człowiekowi niesamowitą moc. Należy dbać więc o to, by słownik tegoż języka nie wpadł w niepowołane ręce...

Takie właśnie zadanie stoi przed Glauco i Beatrice, właścicielem antykwariatu w Turynie i jego nastoletnią siostrzenicą. Ich względny spokój zostaje nagle zburzony w chwili, gdy w ich życiu pojawiają się Zakhar i Audrey. Poszukują oni książek należących do katalogu Bena Hebrajczyka, choć nawet do końca nie wiadomo, czy ten zbiór naprawdę istniał. Okazuje się jednak, że legendarne księgi nie tylko są prawdziwe, ale i że to właśnie w nich ukryty jest klucz do poznania Języka Królów.

Niesamowita przygoda, niesamowite niebezpieczeństwo... Czy Glauco i Beatrice dadzą radę?

Pan Baccalario jest świetnym pisarzem. Nigdy nie zawiodłam się na jego książkach. "Kod królów" nie jest tutaj wyjątkiem. Wartka akcja, przemyślana fabuła... Ale najbardziej w pamięć zapadło mi wzruszające zakończenie.

Panie i Panowie, przedstawiam książkę o... książkach.

Kod królów to starożytny język, zapewniający posługującemu się nim człowiekowi niesamowitą moc. Należy dbać więc o to, by słownik tegoż języka nie wpadł w niepowołane ręce...

Takie właśnie zadanie stoi przed Glauco i Beatrice, właścicielem antykwariatu w Turynie i jego nastoletnią siostrzenicą. Ich względny spokój...

Genialna!!!!
Połknęłam!!!!
Gorąco polecam.

Genialna!!!!
Połknęłam!!!!
Gorąco polecam.

Ta książka bardzo mi się podobała. Czytałam ją mając nie więcej niż 15 lat wtedy wydawała mi się że jest ona naprawdę dobrym thrillerem. Teraz jest dla mnie świetną pozycją przygodową dla nastolatków.

Ta książka bardzo mi się podobała. Czytałam ją mając nie więcej niż 15 lat wtedy wydawała mi się że jest ona naprawdę dobrym thrillerem. Teraz jest dla mnie świetną pozycją przygodową dla nastolatków.

Książka o książkach? Trzy razy tak, przechodzisz dalej! :)

Kupiłam tę książkę ponad 2 lata temu, a więc dosyć dawno, kiedy to Pan Baccalario był moim ulubionym pisarzem. Dopiero teraz znalazłam czas, żeby ją przeczytać. Przyznam, że mnie wciągnęła, choć po tych latach dosyć drastycznie zmieniła się tematyka książek po które sięgam. Baccalario ma moim zdaniem świetny styl pisania. Mogę śmiało powiedzieć, że ta książka bez reszty mnie pochłonęła, bo przeczytanie 350 stron zajęło mi niecałe 2 dni. Z czystym sumieniem mogę polecić wszystkim tę oraz inne pozycje napisane przez tego właśnie autora.
Książka opowiada o czternastolatce o imieniu Beatrycze, której ojciec zachorował. Jej matka zabiera go do Ameryki, natomiast córkę zostawia pod opieką wuja - Glauca w Turynie. Mężczyzna ten prowadzi w sercu miasta księgarnię antykwaryczną. Pewnego dnia, gdy dziewczyna siedzi wśród zakurzonych tomów do antykwariatu przychodzi Andrea - Francuzka, która jest sekretarką niejakiego Zakhara. Glauco ma odtworzyć dla nich biblioteczkę Bena Laquadema. Lecz podczas zbierania książek, zostaje on wciągnięty wraz z siostrzenicą w wir zaskakujących wydarzeń. Bo jak się okazuje ta biblioteczka kryje w sobie skarb, a mianowicie Język Królów, który daje możliwość władania wszystkimi, którzy Cię słuchają.

Książka o książkach? Trzy razy tak, przechodzisz dalej! :)

Kupiłam tę książkę ponad 2 lata temu, a więc dosyć dawno, kiedy to Pan Baccalario był moim ulubionym pisarzem. Dopiero teraz znalazłam czas, żeby ją przeczytać. Przyznam, że mnie wciągnęła, choć po tych latach dosyć drastycznie zmieniła się tematyka książek po które sięgam. Baccalario ma moim zdaniem świetny styl...