Niestety, prócz ładnej okładki i pomysłu, książka nie ma dobrych argumentów, by bronić się przed poniżeniem.
W najbardziej trywialny sposób przedstawiona nastoletnia miłość głównych bohaterów, którzy po tygodniowym "chodzeniu ze sobą" zachowują się co najmniej jakby byli małżeństwem przez X lat i przeżyli razem nie wiadomo ile. Ja rozumiem, że młodość, że namiętność i szaleństwo i kochanie mocno, szybko, bardzo, ale kurde... no nie, to już było zbyt przesłodzone, chociaż przyznaję, że jestem wielką romantyczką.
Dialogi niesamowicie płytkie, nie wprowadzały nic do akcji książki, a tylko mnie usypiały. Wiele było słów, ale mało niosły ze sobą treści, a przecież nie na tym polega dobrze napisana książka.
Pomysł co prawda niezły, przyznaję, ale wykonanie wyszło tak marnie, że nie warto tracić czasu na kolejną część, bo wątpię, że wniesie coś do mojego życia prócz zirytowania i zniesmaczenia. Dlaczego dajecie tej książkę ocenę wyższą niż 4 gwiazdki?! To mnie bardzo boli.

Niestety, prócz ładnej okładki i pomysłu, książka nie ma dobrych argumentów, by bronić się przed poniżeniem.
W najbardziej trywialny sposób przedstawiona nastoletnia miłość głównych bohaterów, którzy po tygodniowym "chodzeniu ze sobą" zachowują się co najmniej jakby byli małżeństwem przez X lat i przeżyli razem nie wiadomo ile. Ja rozumiem, że młodość, że namiętność i...