Przedostatni tom przygód Tomka Wilmowskiego to kontynuacja "Tomka u źródeł Amazonki". Tomek wraz z przyjaciółmi wyrusza na niebezpieczną akcję ratunkową. Muszą odnaleźć Jana Smugę i kapitana Nowickiego, którzy przebywają gdzieś na pograniczu boliwijsko -brazylijskim. Trasa wędrówki wiedzie przez dzikie i niezbadane tereny Gran Chaco i Mato Grosso.
Przed lekturą tej książki przejrzałem opinie na jej temat. Wśród wielu pochlebnych były też i takie, które tą część oceniają jako najsłabszą. Po przeczytaniu muszę się z nimi zgodzić. "Tomek w Gran Chaco", mimo ciekawej fabuły, odstaje wyraźnie od reszty. Może te dwadzieścia lat przerwy między nią a poprzednią częścią "stępiły" pióro pana Szklarskiego? Walory edukacyjne książka ta posiada, jednak są one przekazane bardziej "brutalnie" niż w częściach poprzednich. Mogą również irytować dialogi, zwłaszcza rozmowy prowadzone przez Smugę i Nowickiego ("Jak myślisz, Janie? Co sądzisz, Tadku? Muszę przyznać, kapitanie...? itd). Dwóch przyjaciół z wieloletnim stażem, a rozmawiają oficjalnie jakby się dopiero co poznali. Ale może tylko mi to przeszkadza. Może się czepiam niepotrzebnie detali. Nieważne.
Pan Szklarski stworzył świetną serię i tylko szkoda, że straciliśmy dwadzieścia lat. Ileż to nowych przygód mogło spotkać naszych przyjaciół? Jest na szczęście jeszcze jedna, ostatnia część. I choć pisana inną ręką, ale na podstawie notatek autora.
I gdy ją skończę, będzie trzeba się pożegnać z Tomkiem i z jego przyjaciółmi. Bo wszystko w życiu ma swój kres.

Przedostatni tom przygód Tomka Wilmowskiego to kontynuacja "Tomka u źródeł Amazonki". Tomek wraz z przyjaciółmi wyrusza na niebezpieczną akcję ratunkową. Muszą odnaleźć Jana Smugę i kapitana Nowickiego, którzy przebywają gdzieś na pograniczu boliwijsko -brazylijskim. Trasa wędrówki wiedzie przez dzikie i niezbadane tereny Gran Chaco i Mato Grosso.
Przed lekturą tej...