-
ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel15
-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik264
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Cytaty z tagiem "książka" [882]
[ + Dodaj cytat]Literatura nie jest celem w samym sobie. Książka powinna prowokować dyskusję, inaczej będzie bezużyteczna.
W różnych okresach życia czyta się ten sam tekst - różnie.
Problem polega na tym: Aby zarobić pieniądze, dużo pieniędzy, nie potrzebujemy wcale wspaniałej literatury. To czego potrzebujemy, to miernota. Tandeta, szmelc, towar masowy. Więcej i coraz więcej. Potrzebujemy coraz grubszych, nic nie przekazujących książek. Liczy się tylko sprzedany papier. A nie słowa, które się na nim znajdują.
Bo to nie prawda, że jesteś tak dobry jak książki, które czytasz. Możesz być co najwyżej taki jak książki, które szczerze zrozumiesz, polubisz i osiądą ci w sercu. A to różnica.
W końcu tego właśnie szukamy w książkach: wielkich uczuć, które nigdy nie stały się naszym udziałem, i wielkiego bólu, którego łatwo się pozbyć, zamykając książkę.
Książki nie dają prawdziwej ucieczki, ale mogą powstrzymać umysł, zanim sam siebie rozdrapie do krwi.
Książka to mędrzec łagodny i pełen słodyczy, który puste życie napełnia światłem, a puste serca wzruszeniem; miłości dodaje skrzydeł, a trudowi ujmuje ciężaru; w martwotę domu wprowadza życie, a życiu nadaje sens.
Książka, która nie została jeszcze przeczytana zawsze jest bardziej intrygująca od tej, która została wyuczona na pamięć.
Czytanie książki jest (…) jak podróż po świecie drugiego człowieka. Jeżeli książka jest dobra, czytelnik czuje się w niej jak u siebie, a jednocześnie intryguje go, co mu się tam przydarzy, co znajdzie za następnym zakrętem. A jeżeli książka jest marna, przypomina przeprawę przez Secaucus w New Jersey: cała okolica cuchnie i człowiek żałuje, że w nią w ogóle zabrnął, ale skoro już tak się stało, zamyka okna i oddycha ustami, żeby jakoś dotrwać do końca.