Co mógł robotnik z warszawskiej fabryki mieć wspólnego z Polakami z czasów, powiedzmy pierwszych Piastów. Co mógł robotnik z warszawskiej fabryki mieć wspólnego z piastowskim kmieciem poza, być może, genami? Języka by nie rozumiał, świat wyobraża sobie inaczej, wszystko widzi, ocenia i rozumie inaczej. Warszawskiemu robotnikowi bliżej do robotnika z Manchasteru albo Leningradu niż do piastowskiego kmiecia, o wiele bliżej, a jednak woli sam siebie ten robotnik wyobrażać sobie jako Polaka i wierzyć w tę fałszywą, łączącą go z przeszłymi pokoleniami Polaków nić.
Popularne tagi cytatów
Inne cytaty z tagiem miłość
(...) lecz tę, którąś w życiu znienawidził w śmierci ukochasz.
Śmiech kobiety, zapach dziecka, przyrządzanie kawy - oto różne smaki i zapachy miłości.
Wiarołomna miłość to historia pełna białych plam. Pocięta na kawałki. Rozbita na dziesiątki szklanych okruchów o ostrych krawędziach. Zawsze ktoś na kogoś czeka z pustymi rękami i ze ściśniętym sercem, jak na pustym dworcowym peronie.
Inne cytaty z tagiem ludzie
- Piekielnie nieprzyjemne uczucie - powiedziałem po namyśle - gdy młody człowiek, który mógłby jeszcze coś dać z siebie społeczeństwu, musi korzystać z jałmużny tego społeczeństwa, z renty inwalidzkiej. Czuję się jak wyrzucony wrak, nikomu niepotrzebny. Widząc i czując wokół siebie intensywność życia, sam znajduję się już tylko na jego marginesie. Czy tak być musi?
(...) Czy może doszło tutaj do objawienia się właściwego człowieczeństwa? Człowiek jest przecież przedstawicielem podtypu kręgowców, zwierząt, które przez swój wzorzec zachowania, złożony z pożerania lub bycia pożartym współtworzą jedną z części Darwinowskiej koncepcji walki o byt. W tym wypadku rozum jest raczej przydatnym narzędziem niż wywyższającym darem!
(..)każdy człowiek mający ręce, nogi i głowę na karku przychodzi na ten świat z nadzieją w sercu.
Inne cytaty z tagiem pieniądze
Ja nie będę robił, robił, robił! bo ja chcę żyć, żyć, żyć! Nie jestem bydlęciem pociągowym ani maszyną, jestem człowiekiem. Tylko głupiec chce pieniędzy i dla zrobienia milionów poświęca wszystko, życie i miłość, i prawdę, i filozofię, i wszystkie skarby człowieczeństwa, a gdy się już tak nasyci, że może pluć milionami, cóż wtedy?
Pieniądze to nie wszystko. Jest jeszcze ta prosta radość, wynikająca z tego, że się kimś opiekujemy a ktoś opiekuje się nami.
Posłuchaj Ezza! Nie roztrząsajmy kwalifikacji moralnych tego Anglika, ale to przecież cudowny przykład ilustrujący moje teorie. On ma miliony w bankowych schowkach, a ja płótno w kieszeni. Mimo to nie możesz, nie ośmielisz się twierdzić, że jest on mędrszy, dzielniejszy, energiczniejszy niż ja. Nie jest wcale mądry: oczy ma jak niebieskie emaliowane guziki. Nie jest energiczny:...
Rozwiń