-
ArtykułyRozdajemy 100 książek i konta premium w aplikacji. Konkurs z okazji Światowego Dnia KsiążkiLubimyCzytać2
-
ArtykułyCi, którzy tworzą HistorięArnika0
-
ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj książkę „Spotkanie“ Agnieszki PtakLubimyCzytać2
-
ArtykułyŚwiętujemy Dzień Ziemi 2024. Oto najciekawsze książki dla każdego czytelnikaAnna Sierant18
Cytaty z tagiem "narodowość" [39]
[ + Dodaj cytat]Duńczycy cieszą się na Północy opinią lekkoduchów. Szwedzi uchodzą za wiernych prawu, Norwedzy za strażników przyrody,a Finowie za mistrzów milczenia. Oddaleni od nich Islandczycy nie dają się tak łatwo skategoryzować. Mówią za to najstarszym językiem świata i postrzegają siebie jako prawdziwych potomków wikingów.
Uważam wszystkich ludzi za swoich rodaków, tulę do serca Polaka, tak samo jak Francuza, niżej stawiając w tym spójność narodową od powszechnej i ogólnej. Nie zdaje mi się własne niebo najbardziej niebieskie
Oczywiście, że Polska pozbawiona ziem wschodnich przestaje być nawet aspirantem do narodu historycznego, jakim są w Europie Anglicy, Niemcy, Francuzi, Rosjanie, Żydzi, Włosi i Hiszpanie, staje się materiałem etnograficznym, staje się "narodowością" poszukująca dla siebie jakiegoś twardszego oparcia o większy, przez kogoś innego rządzony organizm polityczny.
A ja? Dla Polaków - Niemka, dla Niemców już Polka. Mówią na nas hanyse.
Rasa i narodowość nic nie znaczą - jedyne, czego potrzeba, żeby zostać wpuszczonym, to kasa, nieważne, czy z Bahrajnu, czy z Buenos Aires.
(...) przywódca nie powinien przyznawać absolutnego priorytetu interesom obywateli własnego kraju. Wartość życia niewinnej istoty ludzkiej nie zmienia się przecież wraz z narodowością.
Żaden zresztą z żyjących współcześnie Polaków nie jest w stanie dowieść swej czystej „rasowości” polskiej, taka bowiem rzecz nie istnieje. Żaden z Polaków nie jest nawet w stanie prześledzić swego drzewa genealogicznego np. do wieku XI po Chrystusie.
Rząd popierał taką unifikację i dotował budownictwo, i ogólnie zaczynało dużo się mówić o tym, byśmy trzymali się tożsamości narodowej i chronili wartości, i inne takie tam, co sprowadzało się do tego, że wszyscy zaczynali się robić tacy sami. Nie wiedziałem za bardzo, o co chodzi, ale w zasadzie to nie miałem nic przeciwko temu. Ju wkrótce mieliśmy wpaść w pułapkę niemienia nic przeciwko temu, a nasza tożsamość wylazła nam bokiem (...).
_ Jesteśmy twardymi ludźmi - przekonuje [ojciec Konrad]. Przetrzymaliśmy cara, przetrzymaliśmy bolszewików. Z bożą pomocą przetrzymamy demokrację!