Kolejne pokolenia przedstawicieli tych różnych ras żyły przez lata obok siebie, służyły w tej samej armii, były faszerowane tą samą propagandą, a jednak nie połączyły się w jedno, nie zintegrowały się. Wprost przeciwnie. Teraz jest tak, jakby każdy podkreślał jeszcze mocniej niż wcześniej swoją przynależność do danej rasy i z tego powodu unikał kontaktu z innymi. Szczególnie uderzająca jest żywotność prowincjonalizmu, siła tendencji separatystycznych i nad wyraz krótkowzroczna wizja własnej sytuacji i przyszłości. Czy można przejść nad tym do porządku dziennego, zrzucając wszystko na karb upadku komunizmu? Czy może tak samo prawdziwe byłoby stwierdzenie, że owa chęć powrotu ludzi do życia wśród podobnych do siebie jest owocem niedorzecznej próby zbyt szybkiego przemieszania ze sobą wszystkiego i wszystkich?"
(s/ 486)
Popularne tagi cytatów
Inne cytaty z tagiem miłość
Tak często kobiecy dotyk domaga się czegoś (…), kobieca czułość jest zachłanna, kobieca zmysłowość nieuczciwa.
Jednak miłość nie daje i nie dawała szczęścia. Wręcz przeciwnie, zawsze jest niepokojem, polem bitwy, ciągiem bezsennych nocy, podczas których zadajemy sobie mnóstwo pytań, dręczą nas wątpliwości. Na prawdziwą miłość składa się ekstaza i udręka.
Kochać kogoś oznacza przyznać,że ma i dobre,i złe strony.
Inne cytaty z tagiem ludzie
Nie, wszyscy jednakowo muszą się uczyć... nikt się nie urodził, żeby umieć od razu.
Ci, co łyknęli trochę mądrości, są największymi głupcami.
Pisze się o zabliźnionych ranach, nader dowolnie przywołując zjawisko z dziedziny patologii skóry, tymczasem w życiu jednostki nic takiego nie istnieje. Tu są otwarte rany; czasem się kurczą, już nie większe od ukłucia szpilką, niemniej wciąż rany. Lepiej porównać ślady cierpienia z utratą palca lub oka. Może być tak, że nie odczujemy ich braku nawet przez chwilę, jak rok długi...
RozwińInne cytaty z tagiem pieniądze
(...) pieniądze kto ma, idzie na komedię, a kto ich nie ma, w domu ma tragedię.
Problemem nie jest zarabianie pieniędzy samo w sobie - uskarżał się. - Problemem jest zarabiać je, robiąc coś, czemu warto poświęcić życie.
Czasem zadaję sobie pytanie, po jaką cholerę tak harujemy? Dla forsy? Ale po jakiego diabła nam te pieniądze, jeżeli nie robimy nic innego, tylko harujemy, żeby je zarobić?