Dziadek do orzechów i świąteczne machlojki Mysiego Króla Alex T. Smith 7,3
ocenił(a) na 815 tyg. temu Cudowny Alex T. Smith powraca z nową opowieścią. Święta są już echem, ale od czego mamy najlepszą księgarnię?! W dziale z nowościami na TaniaKsiazka.pl wciąż możemy rozkoszować się magicznymi opowieściami, które zapewnią dobrą zabawę i otulą niesamowitą atmosferą radości!
„Dziadek do Orzechów” otwiera bardzo przydatna instrukcja czytania, która już na stępie zdradza jak wiele humoru znajdziemy na kartach tej książki! Niezwykle cenię tę wyróżniającą cechę prozy Alexa T Smitha! Co by nie mówić – śmiechu będzie tu pod dostatkiem. Co więcej, ten humor pojawia się na kilku poziomach i zadowoli każdego. Najmłodszych rozbawią poszczególne scenki, dialogi czy przekomiczne postaci, a starsi będą rozkoszować się humorem ukrytym w języku, aluzjach i skojarzeniach.
Ale do rzeczy. Wkrótce święta, a ktoś lub coś wyżera (?) słodkości! Cukrowy Wieszczek się niepokoi, więc zsyła słodką magię na swoją Krainę i otula ją cukierkową bańką. Chowa także klucz, by nikt nie mógł wtargnąć do Królestwa Słodyczy i powierza pieczę nad nim Walterowi. Jednak Mysi Król czuwa i szybko przechwytuje nie tylko łakocie, ale i najcenniejszy klucz! Czy to oznacza, że śmierdzący Gorgonzola Wielki przejmie święta?
Pełne obaw są także dzieci, choćby te z domu przy Alei Pumpiastej 172! Klara i Fred martwią się, że od wieków nie jedli nic słodkiego… A uwierzcie, że to dopiero początek ich zmartwień! Wkrótce odwiedzi ich „tajemniczy przybysz” i dzieciaki przeżyją przygodę życia! Będzie zabawnie, ale i bardzo poważnie, a nawet niebezpiecznie oraz obrzydliwie! A to wszystko wśród takiego towarzystwa, jak np. Mysi Król i jego śmierdząca świta, Dziadek do Orzechów, Zimowa Czarownica czy Zaciekawiona Kura!
Będzie się działo, więc łapcie za książkę, bo jest tu magia do odplątania oraz sprawa świąt do uratowania!
Alex T. Smith już pokazał, że ma świetny styl, lubi wprowadzać małe zawirowania do fabuły, tworzy genialne postaci i jest w stanie utrzymać uwagę czytelnika od pierwszej do ostatniej strony. Ukłony także dla pana tłumacza!
„Dziadek do Orzechów” jest niczym trampolina dla dziecięcej (i nie tylko!)wyobraźni! Co strona to wzbijamy się wyżej i wyżej! Autor zachwyca swoja pomysłowością i spójnością tak zwariowanej historii! Bardzo dynamiczna opowieść, która skupia całą uwagę i wprost zasysa czytelników do wewnątrz zdarzeń.
„Dziadek do Orzechów i świąteczne machlojki Mysiego Króla” ma konstrukcję kalendarza adwentowego – „dwadzieścia cztery i pół rozdziału” jest świetną opcją na grudniowe czytanie, ale nie wydaje mi się, żebyście chcieli czekać na końcówkę roku, gdy wpadnie Wam w ręce ta opowieść!
Przepiękne wydanie, z ilustracjami autora, będzie idealnym prezentem, nie tylko pod choinkę!
Ta powieść to niezwykle smakowity kąsek dla każdego książkowego łasucha! Przepyszna zabawa!