Fajna książka. Ładne ilustracje. Szybko się czyta. Polecam

Fajna książka. Ładne ilustracje. Szybko się czyta. Polecam

Wszystkie części detektywa Pingwina są wspaniałe. To jedna z tych książek, którą czytasz niby dziecku, ale tak naprawdę sobie ;-) Detektyw Pingwin zajadający się kanapkami z paluszkami rybnymi ma nosa do rozwiązywania zagadek. Pomaga mu w tym Collin - niemy pająk z monobrwią. Akcja jest wartka, wciągająca, a rozwiązanie zagadek nieoczywiste. Do tego fajne ilustracje.

Wszystkie części detektywa Pingwina są wspaniałe. To jedna z tych książek, którą czytasz niby dziecku, ale tak naprawdę sobie ;-) Detektyw Pingwin zajadający się kanapkami z paluszkami rybnymi ma nosa do rozwiązywania zagadek. Pomaga mu w tym Collin - niemy pająk z monobrwią. Akcja jest wartka, wciągająca, a rozwiązanie zagadek nieoczywiste. Do tego fajne ilustracje.

Mi się książka podobała, ale moja trzylatka była nieco przerażona, szczególnie przygodą w dżungli. Myślę, że lektura 5+ będzie jak najbardziej odpowiednia.

Mi się książka podobała, ale moja trzylatka była nieco przerażona, szczególnie przygodą w dżungli. Myślę, że lektura 5+ będzie jak najbardziej odpowiednia.

Książka niestety raczej z literatury skierowanej tylko do dzieci. Starsi odbiorcy mogą się przy niej po prostu nudzić.

Książka niestety raczej z literatury skierowanej tylko do dzieci. Starsi odbiorcy mogą się przy niej po prostu nudzić.

Bardzo wciągająca książka. Wręcz nie można się od niej oderwać. Przeczytaliśmy z synkiem w jeden dzień.

Bardzo wciągająca książka. Wręcz nie można się od niej oderwać. Przeczytaliśmy z synkiem w jeden dzień.

Proszę Państwa, oto Detektyw Pingwin!

Zanim wręczę dziecku książkę, zabieram się za jej lekturę. Wolę wiedzieć, co mały szkrab dostanie w prezencie. Pierwszą część cyklu o Detektywie Pingwinie znalazłam jakiś czas temu na lubimyczytac.pl i od razu mnie zainteresowała.

Historia wydaje się dosyć niepozorna. Pan Pingwin, wraz ze swoim przyjacielem – pająkiem Colinem, otwierają biuro detektywistyczne. Nasz bohater, jako Profesjonalny Poszukiwacz Przygód czeka na pierwsze zlecenie. W pewnym momencie dostaje telefon od właścicielki Muzeum Obiektów Exstraordynaryjnych . Kobieta prosi go o pomoc w odnalezieniu zaginionego skarbu. Pan Pingwin i Colin od razu zabierają się do pracy.

„I co się stanie, gdy Przygoda okaże się NIEBEZPIECZNA?” No właśnie, bałam się bardzo. Tylko nie tego, że przygoda będzie niebezpieczna, ale że się zawiodę. Podejrzewałam, iż zagrożenie będzie na infantylnym poziomie, jak to w książkach dla dzieci. Jedno małe „BU” i nic poza tym. Jakże się myliłam! Było zagrożenie, była intryga i zwroty akcji. Historia wciąga od pierwszej strony i nawet dorosły nie może się oderwać. Sama książka wydana w bardzo ładny sposób. Znajdują się w niej ciekawe i przyjemne dla oka ilustracje, a kolorystyka ograniczona jest do czerni, bieli i odcieni koloru pomarańczowego. Z wielką chęcią sięgnę po kolejną część Przygód Detektywa Pingwina.

Proszę Państwa, oto Detektyw Pingwin!

Zanim wręczę dziecku książkę, zabieram się za jej lekturę. Wolę wiedzieć, co mały szkrab dostanie w prezencie. Pierwszą część cyklu o Detektywie Pingwinie znalazłam jakiś czas temu na lubimyczytac.pl i od razu mnie zainteresowała.

Historia wydaje się dosyć niepozorna. Pan Pingwin, wraz ze swoim przyjacielem – pająkiem Colinem,...

Prosta ale bardzo zabawna historia Pana Pingwina i jego partnera Colina.
Tytułowy bohater chce zostać detektywem i w tym celu przyjmuje pierwsze, z pozoru proste zlecenie.
Wraz z Colinem - pająkiem niemową o zabójczym ciosie - ruszają na pomoc Pani Gnatek, aby uratować muzeum i odkryć ukryty skarb.
Spora dawka śmiechu, nie tylko dla dzieci ;)
Polecam!

Prosta ale bardzo zabawna historia Pana Pingwina i jego partnera Colina.
Tytułowy bohater chce zostać detektywem i w tym celu przyjmuje pierwsze, z pozoru proste zlecenie.
Wraz z Colinem - pająkiem niemową o zabójczym ciosie - ruszają na pomoc Pani Gnatek, aby uratować muzeum i odkryć ukryty skarb.
Spora dawka śmiechu, nie tylko dla dzieci ;)
Polecam!

Ta książka robi z czytelnika głąba. Czasami wszytsko jest dobrze i czyta się miło, ale czasem to aż boli jak bardzo wszystko zostało podane na tacy. Nie podobała mi się, nie polecam dla dzieciaczków. Chyba, że dla takich tyci, tyci co jeszcze nie rozumieją wszystkiego. Do samodzielnego czytania przez dzieci to nie polecam. Można znaleźć lepsze książki.

Ta książka robi z czytelnika głąba. Czasami wszytsko jest dobrze i czyta się miło, ale czasem to aż boli jak bardzo wszystko zostało podane na tacy. Nie podobała mi się, nie polecam dla dzieciaczków. Chyba, że dla takich tyci, tyci co jeszcze nie rozumieją wszystkiego. Do samodzielnego czytania przez dzieci to nie polecam. Można znaleźć lepsze książki.

podoba misie dlatego że było pod muzeum

podoba misie dlatego że było pod muzeum

Pan Pingwin uwielbia czytać książki przygodowe i zajadać się kanapkami z rybnymi paluszkami. Pragnie zostać Profesjonalnym Poszukiwaczem Przygód i przeżywać to wszystko, co bohaterowie z jego ulubionych książek. Dlatego zakłada biuro detektywistyczne, daje ogłoszenie do gazety i czeka, aż przygoda sama go znajdzie. I znajduje. Ale czy to właśnie na taką przygodę czekał?

Detektyw Pingwin razem ze swoim przyjacielem mieszkającym w trzeciej szufladzie od góry w jego gabinecie – pająkiem Colinem – udają się do Muzeum Obiektów Extraordynaryjnych by znaleźć ukryty w nim skarb i tym samym uratować przyszłość muzeum.

Bardzo ciekawa i urocza opowieść. Pan Pingwin jest interesującym bohaterem, któremu kibicujemy z całych sił w spełnianiu marzeń, chociaż nie raz ma przy tym wątpliwości. Colin i jego kung-fu natomiast jest przezabawnym towarzyszem przygody. Sporo się działo, rozwiązywanie zagadki z bohaterami było zajmujące, zwrot akcji zaskoczył.

Moje dzieciaki słuchały z zainteresowaniem, momentami rozproszone, bo to już jednak pozycja długa, bez ilustracji na każdej stronie, bardziej skupiona na treści i jest jej dużo, ale ogólny przebieg zdarzeń nie umykał, wiedzieli co się działo i na zakończenie poprosili o kolejną książkę o Panu Pingwinie, a to chyba najlepsza rekomendacja.

Pan Pingwin uwielbia czytać książki przygodowe i zajadać się kanapkami z rybnymi paluszkami. Pragnie zostać Profesjonalnym Poszukiwaczem Przygód i przeżywać to wszystko, co bohaterowie z jego ulubionych książek. Dlatego zakłada biuro detektywistyczne, daje ogłoszenie do gazety i czeka, aż przygoda sama go znajdzie. I znajduje. Ale czy to właśnie na taką przygodę...