Najnowsze artykuły
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel10
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
- ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant10
- ArtykułyPaul Auster nie żyje. Pisarz miał 77 latAnna Sierant6
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Marta Pokorska
Źródło: http://www.wyd-literatura.com.pl/
2
7,0/10
Pisze książki: literatura dziecięca
Urodzona: 01.01.1976
Skończyła filozofię na Uniwersytecie Warszawskim, a na deser grafikę na Akademii Sztuk Pięknych. Mieszka w Warszawie na Saskiej Kępie z mężem Mikołajem, synkiem Mundkiem i rudą suczką Fumą. Nie używa budzika - wystarczy kogut sąsiadów. Najbardziej lubi pracować z dziećmi i dla dzieci. Maluje, fotografuje, pisze i ilustruje książeczki dla dzieci. Prowadzi autorskie warsztaty plastyczne dla najmłodszych.http://malowalnia.pl/
7,0/10średnia ocena książek autora
7 przeczytało książki autora
4 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Arcytrudny alfabet Marta Pokorska
7,0
Bardzo fajna książeczka dla dzieci. Może nie trafiła na listę absolutnych hitów mojej córki, ale zarówno mi jak i jej naprawdę przypadła do gustu.
Do jej zalet na pewno należy zaliczyć oryginalność jeśli chodzi o formę. Książeczka jak widać na zdjęciu powyżej ma dość oryginalny format, co było fajną odskocznią od tego, jak zwykle książki wyglądają i prowokowało do pytań : „Dlaczego tak?” i „Czemu różne książki wyglądają różnie?”. Mam wrażenie, że pokazywanie dziecku takich oryginalnie wyglądających przedmiotów fajnie otwiera myślenie i pobudza wyobraźnię.
Poza tym jest po prostu bardzo ładna. Czarne tło, choć mogłoby się wydawać nieodpowiednie dla dzieci, świetnie się sprawdza (zresztą nie tylko tutaj, podobnie było w naszych ukochanych Wierszach, że aż strach!). Na takim tle kolorowe literki wyglądają przepięknie, a moje dziecko ma właśnie etap fascynacji literkami.
Książka to jednak nie tylko szata graficzna, ale też treść. W książce znajdziemy króciutkie, sześciowersowe wierszyki, każdy przybliżający jakieś trudne słowo. Wierszyków mamy tyle, ile liter w alfabecie. I tak możemy się dowiedzieć, co znaczą takie słowa jak Abstynencja, Banał, Ceremonia czy też Dylemat (i tak lecimy przez cały alfabet aż do Zabobonu). Oprócz wierszyka do każdego słowa dołączona jest też krótka definicja wprost podająca znaczenie słowa.
Szczerze mówiąc nie mam wrażenia, aby moja córka któreś z tych słów naprawdę sobie przyswoiła, ale nie zmienia to faktu, że kilkukrotnie prosiła o czytanie jej tej książki. Bardziej chyba jednak przyciągała ją atrakcyjna szata graficzna i ładne literki w środku, niż same wierszyki.
Tak czy inaczej u nas się sprawdziła:-)
Więcej moich opinii o książkach znajdziecie tu:
barakudatoja.blogspot.com. Zapraszam!