Najnowsze artykuły
- ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel15
- ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik254
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Melinda Nadj Abonji
Źródło: www.deutscher-buchpreis.de
1
6,6/10
Pisze książki: literatura piękna
Urodzona: 22.06.1968
Melinda Nadj Abonji jest szwajcarską pisarką pochodzenia węgierskiego. Urodziła się w 1968 roku w miejscowości Bečej w Serbii, skąd w wieku pięciu lat wyemigrowała z rodziną do Szwajcarii. Ukończyła germanistykę oraz historię na uniwersytecie w Zurychu. W 2004 roku ukazała się jej pierwsza powieść Im Schaufenster im Frühling. Za wydaną w 2010 roku powieść Gołębie wzlatują otrzymała dwie nagrody: Deutscher Buchpreis oraz Schweizer Buchpreis.http://
6,6/10średnia ocena książek autora
70 przeczytało książki autora
140 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Gołębie wzlatują Melinda Nadj Abonji
6,6
Mam spory dylemat odnośnie tej książki. Nie wiem jak trafnie opisać swoje wrażenia, by nie znęchęcić i jednocześnie nie zaostrzyć co niektórym apetytu na ten tytuł.
Przez większość czasu nie mogłem się doczekać, aż skończę ją czytać. Niektóre fragmenty niepotrzebnie się dłużyły, zamiast akcji wiało nudą. Czy książka ta miała pecha, bo na nią trafił mój przesyt związany z podobnymi tytułami? Być może, w końcu literatura piękna z Wołowca jest moim zdaniem często dosyć podobna, a że czytam jej dużo, to w końcu musiało się jakoś odbić.
Może czytałem ją w złych warunkach? Może tramwaj i autobus to jednak zbyt rozpraszające miejsca, a przesłanie książki gdzieś umykało podczas kolejnych przystanków?
A może ta książka po prostu nie była tak dobra jak ją zapowiadano? Porusza ważne tematy - własnej tożsamości, identyfikacji z nowym otoczeniem, szukaniem własnego ja. I te fragmenty decydowały, że książka nie była wcale taka zła. Więcej - pozwalały lepiej odbierać całość. Nagle styl pisania Autorki stawał się zrozumiały, akcja się zazębiała, widać było cały ten ciąg zdarzeń, wszystko zaczynało mieć sens...
Książka jest wymagająca. Zachęcam do szczególnego skupienia się nad nią - odłóż inne tytuły (zwłaszcza Czarną beletrystykę!),usiądź z nią na spokojnie. Jeżeli trochę ponad 200-stronicowa broszurka sprawia takie problemy, to musi coś w sobie mieć. Ja tego niestety nie dostrzegłem. Albo właśnie tak.
Gołębie wzlatują Melinda Nadj Abonji
6,6
Ten język. Ta narracja. Czytelnik biegnie z werwą i rozkoszą po paciorkach słów. Te opisy - czy to bałkańskiego wesela, czy pracy w kawiarni. Niespotykane. I ten złorzeczący, zatopiony w przeszłości ojciec harujący dla dobra swych dzieci. I ta pachnąca dobrem Mamika. A pod spodem niepokój, wojna i trochę miłości. To tu, to tam; czy to Szwajcaria, czy Wojwodina. Gdzie w końcu jest nasz dom? Skończyłem właśnie czytać piękną książkę o rodzinie Kocsis, jej korzeniach, obrządkach i walce o swoje miejsce na świecie. Polecam.