Rzeczywistość mityczna Słowian północno-zachodnich i jej materialne wyobrażenia. Studium z zakresu etnoarcheologii religii Paweł Szczepanik 8,7
ocenił(a) na 103 lata temu Rzeczona publikacja to dużej części studium archeologiczne. Mamy tutaj teorię, podstawy mitologiczne w kształtowaniu przestrzennym i interpretacje wyobrażeń mitycznych na przedmiotach i w przedstrzeni. Wszystko sobie zaraz omówimy.
Już na początku chciałabym podkreślić, że książka jest jedną z najlepszych rzeczy, jaka mnie w tym roku spotkała. Obok bardzo satysfakcjonującej "Bogowie dawnych Słowian" Michała Łuczyńskiego znajduje się na moim piedestale książek 2020. Szczególnie ucieszył mnie fakt, że porusza temat landsape archeology, dziedziny z którą sama pracuję naukowo. Pozycja stała się więc mi bardzo bliska.
Przechodząc już do sedna. Książka ma piękną formę pracy naukowej. Ewentualnie wstęp może jest troszkę przegadany, a rozdział z zabytkami jest momentami chaotyczny, ma mnóstwo dygresji więc ciężko zorientować się o których zabytkach jest mowa, szczególnie że brak jest odnośników do rycin, ale zapewniam że to jedyne i raczej drobne mankamenty. Choć ten drugi może trochę przeszkadzać w odbiorze.
Publikację można podzielić na cztery zasadnicze części. Pierwsza z nich to to, co lubimy najbardziej, czyli definicje. Znajdziemy tam między innymi informacje o często ostatnio poruszanym zagadnieniu synkretyzmu kultury, jak również kultury typu tradycyjnego. Ciekawie. Krótko.
Jako drugą część można potraktować motywy mityczne w organizacji społeczno-kulturowej, problematykę przedmiotów jako nośników treści mitycznych, oraz organizację przestrzeni kultowej jako obrazu mitycznego. Zagadnienia w książce są umieszczone w różnych miejscach, ale są to integralne treści zadanej problematyki. Działa to w obie strony. Zagadnienia mitologiczne pomagają interpretować przedmioty przedstawiające wyobrażenia narracyjne, jak również ich przeznaczenie, które mimo formy nie musiało być utylitarne. Temat jest bardzo ważny i sama zwracałam na niego wielokrotną uwagę. Zagadnienie może też pomóc w identyfikacji słowiańskich miejsc kultowych.
Ostatnie części są najciekawsze i równie ważne dla niniejszej publikacji. Trzecia to typowe studium archeologiczne. Mamy tutaj zabytki dzielone na monumentalne i miniaturowe antropomorficzne, a także zoomorficzne. Tutaj raczej nie odkryliśmy żadnej ameryki. Najciekawsze jest omówienie ceramiki naczyniowej, a raczej wyobrażeń na niej przedstawionych, oraz okuć pochewek noży i ostróg typu lutomierskiego. Odkrycia rzeczonych artefaktów to kwestia ostatnich 2-3 lat, więc nie dość, że wykopaliska to i materiały są dość nowe. Pisał już o nich Kajkowski, niemniej są arcyciekawe i pojawiły się nowe refleksje.
Ostatnia z części traktuje o świętych górach i wyspach Północno-Zachodnich Słowian. Omówienie jest dość szczegółowe, lecz tutaj też rzadko pojawiają się nowe fakty. Niemniej to bardzo dobre opracowanie, z dokładnymi mapami.
Głównymi zaletami publikacji jest nie tylko język i szczegółowość opracowania. Jest to także mocna baza wiedzy mityczno-psychologicznej Autora oraz wiele autorytetów którymi się wspiera. Dodajcie do tego dużą ilość rycin i dokładnych map których opracowanie jest pełne, a macie przepis na doskonałą książkę naukową, jaką jest pozycja Pana Szczepanika.