Książka o tym jakie są PRAWDZIWE realia budowania majątku i nawyki, które trzeba stosować aby samemu cokolwiek zbudować zaczynając od zera. Dla tych co chcieli szybkiego przepisu na miliony na koncie, Lambo i drogą biżuterię odsyłam do sprzedawców marzeń, którzy w ten sposób tak zarabiają, ale sprzedając książki (o takiej właśnie tematyce).
Rzeczywiście tytuł książki choć przyciąga, to jest nietrafiony. Nie ma tutaj bowiem spektakularnych sekretów, które pomogą stać się milionerem, a przykłady osób, którym udało się zgromadzić majątek i ich typowych zachowań. Co więcej! Milionerem nie nazywa się człowieka, posiadającego drogie garnitury, samochody czy domy, a ludzi niezależnych finansowo, żyjących poniżej swoich możliwości. Dla mnie było to totalne odwrócenie myślenia w porównaniu do tego, co serwują nam media. Okazuje się, że każdy z nas może być w jakimś stopniu milionerem, zachowując kilka zasad, które sprowadzają się do prostoty życia, analizy własnych finansów czy planowania. Generalnie kluczem jest gospodarność, którą nazwałabym tytułowych sekretem. Książkę polecam do przestudiowania. Mimo, że odnosi się do kultury amerykańskiej, to myślę, że każdy może wynieść coś dla siebie.