W 1991 roku skończył naukę w Technikum Energetycznym w Poznaniu i wstąpił do Zakony Braci Mniejszych Kapucynów Prowincji Krakowskiej. Drogę życia zakonnego rozpoczął rocznym nowicjatem w Sędziszowie Małopolskim, a następnie kontynuował ją studiując teologię na Papieskiej Akademii Teologicznej w Krakowie. Dnia 19 marca 1997 roku złożył profesję wieczystą, a 13 maja tegoż roku z rak ks. bp Jana Szkodonia przyjął święcenia diakonatu. W lutym 1998 roku obronił pracę magisterską z zakresu pedagogiki pod kierunkiem pana prof. dr hab. Mariana Śnieżyńskiego, której temat brzmiał: Dialog edukacyjny na lekcjach katechezy w Zasadniczych Szkołach Zawodowych. W dniu 23 maja 1998 roku, z rąk ks. bp Kazimierza Nycza przyjął święcenia kapłańskie i rozpoczął studia licencjacko - doktoranckie na Papieskiej Akademii Teologicznej. W tym czasie pracował jako katecheta młodzieży licealnej w Stalowej Woli. Pracę licencjacką Wychowanie religijne w przygotowanym otoczeniu dziecka przedszkolnego według Marii Mantessori, napisaną na seminarium z pedagogiki pod kierunkiem pana prof. dr hab. Mariana Śnieżyńskiego, obronił 21 listopada 2000 roku. Od tegoż też roku rozpoczynając przygotowania do napisania rozprawy doktorskiej zamieszkał w Krakowie i podjął wykłady w Centrum Szkolenia Liderów i Wychowawców im. P. Arrupe w Gdyni z zakresu pracy z młodzieżą trudną i subkulturami. Natomiast od października 2001 rozpoczął wykłady katechetyki w Wyższym Seminarium Duchownym Braci Mniejszych Kapucynów w Krakowie. W 2002 roku zakończył studia podyplomowe z dziennikarstwa na Papieskiej Akademii Teologicznej i rozpoczął współpracę z Centrum Edukacyjnym Stowarzyszenia Chrześcijańskich Dzieł Wychowania w Krakowie w zakresie profilaktyki uzależnień. W roku 2004 obronił pracę doktorską z zakresu pedagogiki, której temat brzmiał: System oceniania uczniów na lekcjach religii na podstawie badań przeprowadzonych w krakowskich liceach ogólnokształcących napisaną kierunkiem pana prof. dr hab. Mariana Śnieżyńskiego.
Doktor teologii (specjalizacja katechetyka),wykładowca WSD kapucynów i WSD franciszkanów w Krakowie, współpracownik Centrum Kształcenia Liderów i Wychowawców im. P. Arrupe w Gdyni (praca z młodzieżą trudną i subkulturami),a także Centrum Edukacyjnego Stowarzyszenia Chrześcijańskich Dzieł Wychowania w Krakowie (profilaktyka uzależnień i praca z młodzieżą),absolwent studiów dziennikarskich Papieskiej Akademii Teologicznej, duszpasterz dzieci, młodzieży alternatywnej i akademickiej, rekolekcjonista, współautor książek metodycznych do katechezy. Opublikował m.in. Ekstremalnie wypasione rekolekcje oraz Problemy bez ściemy.http://www.szymkowiak.kapucyni.krakow.pl/
Stwierdzam, że skala gwiazdkowa nie wyrazi wartości tej książki :D. Czyta się bardzo szybko, nie można się oderwać. Autor porusza w niej wiele ważnych i naprawdę dotyczących współczesnego człowieka tematów. Czasami myślimy sobie: 'To mnie nie dotyczy...'. Może chcesz czytelniku, żeby Ciebie to nie dotyczyło, jednak nieraz bywa inaczej. Nie jest to poradnik jak żyć lekko, łatwo i przyjemnie, lecz jak żyć pięknie i wartościowo. Trudna sztuka, dobrze o tym wiem. Jednak ta książka dała wiele impulsów do tego, aby zastanowić się nad swoim życiem-zrobić przystanek i przemyśleć sprawy na pewno nie łatwe. Zrozumiałam na nowo, że nie warto od nich uciekać, bo... inaczej prędzej czy później one nas zniszczą-taki czarny kudłaty z rogami-nazwijmy go po imieniu-szatan-będzie za wszelką cenę próbował nas przekonać, że dana decyzja, wybór jest dobra, lecz w rzeczywistości naprawdę jest inaczej. P.S. Książkę skończyłam czytać dziś, więc opinia świeża jak ciepłe bułeczki-jednak za jakiś czas o tej książce będę uważała tak samo. Podsumowując: Więcej takich książek-to trzeba przeczytać!
Ojciec Szymkowiak jest godny uwagi. Pisze bardzo interesująco i nie o suchych faktach, prawdach wiary i o innych przepełnionych patosem rzeczach. Mówi o miłości Boga, o spowiedzi, jako o najpiękniejszym darze Kościoła, o Jezusie jako przyjacielu, o wierze młodych ludzi... I pisze przyjemnie, trafia do młodzieży. Jest to książka, która wiele zmieniła w moim życiu. Ojca polecam bardzo serdecznie, potrafi pomóc.