Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytamy w weekend. 26 kwietnia 2024LubimyCzytać206
- ArtykułySzpiegowskie intrygi najwyższej próby – wywiad z Robertem Michniewiczem, autorem „Doliny szpiegów”Marcin Waincetel6
- ArtykułyWyślij recenzję i wygraj egzemplarz „Ciekawscy. Jurajska draka” Michała ŁuczyńskiegoLubimyCzytać2
- Artykuły„Spy x Family Code: White“ – adaptacja mangi w kinach już od 26 kwietnia!LubimyCzytać2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Roger Vadim
1
6,5/10
Pisze książki: biografia, autobiografia, pamiętnik
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,5/10średnia ocena książek autora
33 przeczytało książki autora
17 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Moje trzy żony Roger Vadim
6,5
Wiele można by na temat tej pozycji napisać. Na pewno gratka dla wielbicieli starego kina, bądź którejś z tytułowych pań, a także twórczości samego autora - w moim wypadku wszystko na raz, więc po książkę zdecydowanie musiałam sięgnąć i nie żałuję. Jeżeli chodzi o mój czytelniczy zapał i zwykłą ciekawość portretów tych niezwykłych kobiet odmalowanych piórem ich mentora i ex męża, to zostałam w pełni usatysfakcjonowana. Vadim słynął ze swady i uroku, uznawany za świetnego gawędziarza, utalentowany pisarz (scenarzysta),snuje swoją opowieść obfitującą w zabawne anegdoty i zaskakujące historie tak płynnie, że książkę można połknąć na raz. Tyle tylko, że niezbędny dla czytelnika powinien być filtr, który nałoży na prawdziwość i skrajny subiektywizm zawartych przez Vadima treści. Ten znany, francusko -rosyjski bon vivant, kobieciarz ze skłonnością do alkoholu i rozbuchanego hedonizmu, zdecydowanie wybiela się w tej pozycji, nie potrafi zdobyć się na szczerość i autentyczność, jak zrobiła to choćby Jane Fonda w swojej znakomitej autobiografii. Vadim zaś konsekwentnie buduje swoją legendę wielkiego mentora gwiazd, tajemniczego i magnetycznego artysty, nonkonformisty, któremu żadna piękna i zdolna kobieta minionej epoki nie potrafiła się oprzeć. Oczywiście coś w tym jest, jego związki z wyżej wymienionymi pozostają faktem, panie zresztą same przyznawały, że Vadim odegrał w ich życiu rolę znaczącą, jednakże mnie osobiście razi jego megalomania, przypisywanie sobie wszelkich, nierzadko sprzecznych przymiotów, a opisywanie swoich byłych kobiet w sposób często bardzo ironiczny, deprecjonujący - choć rzadko otwarcie negatywny (to w końcu matki jego progenitury) sposób. O swoich wyskokach, opisywanych przez jego przyjaciół i byłe partnerki właśnie - milczy, lub wspomina mimochodem, przypisując swoim eks całą winę za rozpad związku. Oczywiście robi to, jak wspomniałam, bardzo zgrabnie, można wręcz uwierzyć, iż jest w stosunku do nich wręcz łaskawy, wszak był to inteligentny facet i książka ta jest inteligentnie skonstruowana. Pisana z perspektywy czasu autobiografia nie skłoniła go jednak do refleksji, że wiązanie się z nastolatką to niekoniecznie najlepszy pomysł, lub że kobieta w ciąży nie zniesie raczej całonocnych eskapad... Z dzisiejszej perspektywy poglądy i sposób przedstawiania kobiet przez Vadima wydają się nie wyzwoleńcze i liberalne, jak próbuje nam wmówić, a raczej bardzo seksistowskie i dla samego zainteresowanego po prostu wygodne. Niemniej książka pozostaje dla mnie interesującą, choćby ze względu na powyższe wnioski, które udało mi się wysnuć.