W poszukiwaniu ojczyzny. Wspomnienia z chińskiego obozu pracy Gao Ertai 6,4
ocenił(a) na 89 lata temu Dla jednych to widok jelenia na rykowisku, dla jeszcze innych to zapach świeżo zaparzonej kawy o poranku. Niektórym kojarzyć się może z uśmiechem bliskiej osoby, z dźwiękami ulubionego instrumentu, czy po prostu z wyjątkowością unikalnych przedmiotów. Piękno, bo o nim tu mowa, wzbudza w każdym z nas wyjątkowo pozytywne doznania estetyczne, ale czym naprawdę jest prawdziwe piękno? Dlaczego jest ono takie ważne dla człowieka, że od wieków nieustannie podejmuje próby, aby uchwycić jej choć najmniejszy kawałek. Platon mawiał, że piękne, to to co dobre, John Keats pisał, że piękno jest prawdą, a prawda pięknem, Gao Ertai twierdził natomiast, że podstawę piękna stanowi humanizacja natury. O ile jednak słowa dwóch pierwszych myślicieli zasłużyły na pamięć potomnych, o tyle słowa ostatniego z nich sprawiły, że został skazany na lata przymusowego pobytu w obozie, który z pięknem nie miał za dużo wspólnego.
Pewnego razu, jeden z uczniów zapytał Konfucjusza skąd się bierze w człowieku mądrość, ten po krótkim zastanowieniu oznajmij, iż są trzy sposoby na jej zdobycie. Pierwszy to refleksja - najbardziej szlachetny, ale zarazem najtrudniejszy do osiągnięcia, drugi, najłatwiejszy- to naśladowanie, atrzeci to doświadczenie - zdecydowanie najbardziej gorzki ze wszystkich. Na pierwszy rzut oka wydawać się może, że te słowa wielkiego chińskiego myśliciela są trochę na wyrost, ale w rzeczy samej doskonale odpowiadają losom głównego bohatera książki „W poszukiwaniu ojczyzny”, który w swoim życiu wypróbował każdy z tych trzech sposobów.
Gao Ertai - niespełna dwudziestoletni nauczyciel sztuki i filozofii z małego miasteczka napisał niezwykły esej „O pięknie”, w którym krytykuje możliwość poznania jego obiektywnego oblicza. Korzystając z odwilży politycznej, która następuje w 1956 roku wraz z maoistowską Kampanią Stu Kwiatów autor decyduje się opublikować swoje dzieło na łamach prasy. Esej, zostaje krytycznie przyjęty przez środowiska naukowe, niemniej przynosi ogólnonarodową sławę Gao, sławę, która nie uszła uwadze komunistycznej władzy. Wkrótce okazuje się, że odwilż była tylko przykrywką do wyłapania ze społeczeństwa reszty „niepożądanychelementów”, których władza w Pekinie uznawała za wrogów ludu. Aparat partyjny z dużą sprawnością aresztuje prawicowych intelektualistów i skazuje ich na reedukację poprzez pracę w specjalnie przygotowanych do tego obozach.
Gao Ertai zostaje przewieziony do obozu pracy położonego na pustyni Gobi, gdzie przez następne lata, dzień w dzień przy upalnym słońcu kopie rowy irygacyjne, a po całym dniu katorżniczej pracy zmuszany jest do brania udziału w wieczornych pogadankach, mających na celu uświadomienie opornym, że w kraju i na świecie istnieje tylko jeden właściwy system polityczny i jeden wybitny przywódca – Mao. Po kilku latach obóz zostaje zamknięty, nie dlatego, że wszyscy więźniowie zostali reedukowani, ale dlatego, że na skutek wysokiej śmiertelności zabrakło rąk do pracy. Gao miał szczęście i przeżył, nie oznacza to jednak pozytywnego zakończenia historii. Dalsze losy autora to nieustanne wzloty i upadki, w dalszym bowiem ciągu ciąży na nim piętno prawicowca.
Książka „W poszukiwaniu ojczyzny. Wspomnienia z chińskiego obozu pracy” jest wyjątkowa z kilku względów. Po pierwsze to jedna z nielicznych pozycji, które uchylają rąbka tajemnicy jeśli chodzi o represje stosowane w Chińskiej Republice Ludowej. Dotychczas mogliśmy przeczytać o losach więźniów w niemieckich lagrach, radzieckich gułagach, maoistowskie obozy pracy owiane były jednak tajemnicą. Autor z dużą dokładnością opisuje życie codzienne więźniów, bezsensowność ich pracy, a także próby ich indoktrynacji. Gao na stronach książki stara się przedstawić atmosferę, jaka panowała w obozach, pokazuje strach, jaki towarzyszył więźniom każdego dnia, ich bezsilność, rezygnację, brutalność.Książka jest wyjątkowa także z innego względu, Ertai w każdej sytuacji w jakiej się znalazł stara się dostrzec jakieś oznaki piękna. Szczególnie znamienny jest tuopis malowideł umieszczanych przez setki lat na ścianach Jaskin Mogao.
„W poszukiwaniu ojczyzny” nie należy do łatwych i przyjemnych lektur. Autor porusza trudne dla współczesnego odbiorcy tematy, pokazuje mechanizmy funkcjonowania państwa totalitarnego, ukazuje upadek człowieka na przykładzie wielkich osobowości świata sztuki, nauki. Gao Ertai pokazuje życie obozowe, takie, jakie zapamiętał z własnego doświadczenia. Co jednak najważniejsze, autor nie stawiał sobie za cel zszokowanie czytelnika brutalnością opisów, skupił się raczej na ukazaniu wewnętrznych przeżyć jednego z setek tysięcy więźniów.
Zapraszam na stronę www.expertkujawski.pl