rozwiń zwiń
Mariusz

Profil użytkownika: Mariusz

Inowrocław Mężczyzna
Status Czytelnik
Aktywność 7 lata temu
53
Przeczytanych
książek
99
Książek
w biblioteczce
37
Opinii
345
Polubień
opinii
Inowrocław Mężczyzna
Dodane| Nie dodano
Strony www:
lubi czytać, lubi studiować, lubi biegać, lubi aktywnie spędzać wolny czas przed ekranem LCD

Opinie


Na półkach: ,

Autorytaryzm i kult jednostki nie są wymysłem współczesności. Od początków ludzkości pojawiały się jednostki, które siłą swej charyzmy, nieprzeciętnymi umiejętnościami oratorskimi, a czasem po prostu zwykłym okrucieństwem potrafiły zniewalać całe narody. Nie ma chyba jednak drugiej takiej osoby, jak Józef Stalin, która byłaby bardziej bezwzględna wobec własnych rodaków, i nie ma chyba drugiego takiego narodu, jak Rosjanie, którzy z tak wielkim oddaniem wielbiliby człowieka, choć ten zgładził ich miliony.

Książka Jana Plampera to rezultat kilkunastoletniej pracy autora, obfitującej w żmudne i czasochłonne poszukiwanie materiałów oraz analizowanie setek artykułów prasowych, zdjęć i obrazów. Celem pracy była próba określenia w jaki sposób i z jakim efektem kreowany był przez dziesiątki lat wizerunek Józefa Stalina, jako przywódcy i ojca narodu. „Kult Stalina” to przede wszystkim pasjonująca lektura z zakresu politycznego public relations i wnikliwa rozprawa o meandrach życia społecznego Rosji Radzieckiej.

Życie przeciętnego obywatela Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich nie było ani proste, ani przyjemne. Na każdym kroku towarzyszyła mu wieczna inwigilacja, terror, strach, zesłania, niedostatek i niepewność dnia następnego. Na tym tle życie elit intelektualnych i artystycznych wcale nie wypadało lepiej. Pisanie tekstów prasowych i tworzenie dzieł sztuki, w których każdy szczegół, każdy gest, każdy najmniejszy element mógł przybrać najmniej oczekiwany wymiar symboliczny, z całą pewnością nie było łatwe, za to na pewno było dla autora niebezpieczne.

„Kult Stalina” to estetycznie i interesująco wydana pozycja wydawnicza, która zaciekawi nie tylko pasjonatów literatury popularnonaukowej. Podstawą książki jest rozprawa doktorska autora, dlatego nikogo nie powinno dziwić, że została ona opracowana z iście naukową precyzją. Czytelnik nie powinien się jednak obawiać trudnego i zagmatwanego języka, Plamper pisze bowiem w sposób przystępny, obrazowy, a przede wszystkim ciekawy i obfitujący w wiele intrygujących interpretacji.

Zapraszam na stronę www.expertkujawski.pl

Autorytaryzm i kult jednostki nie są wymysłem współczesności. Od początków ludzkości pojawiały się jednostki, które siłą swej charyzmy, nieprzeciętnymi umiejętnościami oratorskimi, a czasem po prostu zwykłym okrucieństwem potrafiły zniewalać całe narody. Nie ma chyba jednak drugiej takiej osoby, jak Józef Stalin, która byłaby bardziej bezwzględna wobec własnych rodaków, i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Moja przygoda z Scherlockiem Holmesem i jego wiernym przyjacielem dr Watsonem zaczęła się wiele lat temu od powieści „Pies Baskerville’ów”. Artur Conan Doyle stworzył niezwykłą postać detektywa, którego umiejętności obserwacji i logicznego myślenia oraz swoisty geniusz pozwalały na rozwiązanie nawet najbardziej zawiłych zagadek. Styl pisania autora, jak i dbałość o najdrobniejsze szczegóły sprawiły, że do dziś wielu osobom Scherlock Holmes jawi się jako prawdziwa postać z historii kryminalistyki.

Posiadając już dość spory bagaż wiedzy na temat twórczości Artura Conan Doyle’a oraz głównej postaci jego powieści, do lektury Anthonego Horowitza podchodziłem z lekką obawą, ale i z dużymi oczekiwaniami. Zapewne byłbym spokojniejszy, gdybym wcześniej gdzieś przeczytał, że autor napisał m.in. scenariusze do filmowej adaptacji powieści Agaty Christie z postacią belgijskiego detektywa Herculesa Poirot’a, które moim zdaniem, do dziś nie pozostawiają konkurencji większych szans.

Książka „Dom jedwabny” powstawała przez blisko 8 lat, w czasie których Anthony Horowitz studiował utwory Conan Doyle’a, aby jak najlepiej odtworzyć atmosferę panującą w jego powieściach. Teraz, po ukończeniu lektury, mogę z całą odpowiedzialnością powiedzieć, że wyszło nie najgorzej, a nawet całkiem sympatycznie. Autor nie tylko potrafił oddać charakter Scherlocka, ale i równie dobrze nakreślił klimat XIX-wiecznego Londynu. Najważniejsze jednak, że Horowitz stworzył książkę, która do końca trzyma w napięciu, a jej fabuła jest chyba najbardziej intrygująca ze wszystkich powieści o tym genialnym detektywie.

„Dom jedwabny” nie jest kontynuacją powieści o Scherlocku Holmesie, który jakoby na podstawie cudem odnalezionego rękopisu autora ożywa, ale stanowi zapis dwóch połączonych ze sobą spraw, który dr Watson pozwolił opublikować dopiero po 100 latach. Powodem tak długiej zwłoki miała być potrzeba zachowania odpowiedniej ostrożności, jak i przymus dotrzymania danej obietnicy. Akcja powieści rozpoczyna się w 1890 roku, kiedy na Baker Street 221b zjawia się pewien marszand z Wimbledonu z prośbą o pomoc w uchwyceniu prześladującego go mężczyzny. Naturalnie to tylko wstęp do prawdziwej sprawy, w rozwiązaniu której Scherlock Holmes znów wzniesie się na wyżyny swojego talentu, i z charakterystyczną dla siebie wnikliwością dotrze do sedna tajemnicy. Tylko, że nigdy wcześniej zagadka nie była tak skomplikowana, a jej rozwikłanie takie szokujące.

Na podsumowanie napisze tylko tyle, że fajnie było znów poczuć ten dreszczyk emocji przy rozwiązywaniu, tajemniczej zagadki, gdy krok po kroczku, poszlaka za poszlaką zbliżamy się do prawdy.

Zapraszam na www.expertkujawski.pl

Moja przygoda z Scherlockiem Holmesem i jego wiernym przyjacielem dr Watsonem zaczęła się wiele lat temu od powieści „Pies Baskerville’ów”. Artur Conan Doyle stworzył niezwykłą postać detektywa, którego umiejętności obserwacji i logicznego myślenia oraz swoisty geniusz pozwalały na rozwiązanie nawet najbardziej zawiłych zagadek. Styl pisania autora, jak i dbałość o...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Rozpoczęte pod koniec lat 80 XX wieku przemiany ustrojowe w Polsce, jak i w innych państwach regionu doprowadziły do ostatecznego rozbicia sztucznego powojennego ładu. Niechęć społeczeństwa do komunistycznego aparatu władzy, do powszechnej inwigilacji, i towarzyszącym im braku poczucia niezależności oraz sprawiedliwości doprowadziły do wielkiego narodowego zrywu, w efekcie którego kraje Europy Środkowej wyrwały się spod kontroli Związku Radzieckiego, a zimnowojenne zmagania stały się reliktem przeszłości. Historycy zgodnie oceniają, iż pokojowa transformacja państw bloku wschodniego to ewenement w historii całego świata. Można się jednak zastanawiać, czy wszyscy jednakowo skorzystali na tych przeobrażeniach polityczno-gospodarczych. Czy wzrost poczucia sprawiedliwości społecznej postępował równomiernie z rozwojem demokratycznych struktur państwa.Zdaniem Lidii Ostałowskiej za wąskim gronem zwycięzców przemian ustrojowych stoi cała rzesza ofiarich następstw, o której dziś łatwiej jest niepamiętać.
„Bolało jeszcze bardziej” to zbiór 12 reportaży opisujących szarą polską rzeczywistość przełomu XX i XXI wieku. Książka ta to zbiór dwunastu migawek obrazujących problemy społeczne, z jakimi borykali się, ale i w dalszym ciąguborykają się Polacy kategorii „B”. Lidia Ostałowska ukazuje marazm popegeerowskich wsi, przybliża czytelnikowi obraz ludzi pozbawionych pespektyw, pozbawionych możliwości podjęcia pracy, a przede wszystkim odartych z prawa do godnego życia. Autorka zwraca uwagę na trudne losy młodzieży pochodzącej z biednych rodzin, często z wielkomiejskich blokowisk. Praca od najmłodszych lat, brak wykształcenia, wszystko to razem tworzy układ zamknięty, który kończy się powielaniem życiowych schematów.
Ubóstwo, dyskryminacja, wykluczenie i patologia to główne tematy podejmowane przez Lidie Ostałowską. Niemniej książka „Bolało jeszcze bardziej” porusza także wiele innych, równie ważnych społecznie tematów. W reportażu „Czasem odwiedzają mnie demony” zostaje poruszony trudny temat aborcji, podziemia aborcyjnego, a przede wszystkim dylematów i urazów z tym związanych. Autorka dotyka również istotnego problemu przemocy w rodzinie. W rozdziale zatytułowanym „Z tatą” pisze o kobiecie gwałconej przez ojca, pisze o trudnej i chorej relacji, a także o braku pomocy i niemożności wyrwania się. Ostałowska przybliża ponadto tematy rasizmu, ksenofobi i antysemityzmu w Polsce, opisuje także charakterystyczną dla Polaków nostalgię do przeszłości, do roztrząsania historii i obarczania się wzajemnymi winami. Zdaniem autorki : „idziemy do przodu z głową zwróconą wstecz”.
,,Bolało jeszcze bardziej” to książka, która pozwala lepiej zrozumieć naszą mentalność, a przede wszystkim nas samych. Polskę i Polaków. Jest to gorzka lektura, która bez ogródek ukazuje kwestie trudne, nieprzyjemne, a często drażliwe, czy po prostu zapomniane. Dziedziny, w których państwo i organizacje społeczne zawodzą jednostkę. Lektura przypomina o rzeczach, o których nie chcemy pamiętać, jak i o których nie chcemy zdawać sobie sprawy, a które być może dzieją się za ścianą. Lidia Ostałowska nie upiększa, nie koloryzuje. Pokazujeżycie takim, jakim jest, choć nie zawsze jest ono, takim, jakim chcielibyśmy żeby było.

Zapraszam na www.expertkujawski.pl

Rozpoczęte pod koniec lat 80 XX wieku przemiany ustrojowe w Polsce, jak i w innych państwach regionu doprowadziły do ostatecznego rozbicia sztucznego powojennego ładu. Niechęć społeczeństwa do komunistycznego aparatu władzy, do powszechnej inwigilacji, i towarzyszącym im braku poczucia niezależności oraz sprawiedliwości doprowadziły do wielkiego narodowego zrywu, w efekcie...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika Mariusz Albiński

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


Gilbert Keith Chesterton Napoleon z Notting Hill Zobacz więcej

statystyki

W sumie
przeczytano
53
książki
Średnio w roku
przeczytane
4
książki
Opinie były
pomocne
345
razy
W sumie
wystawione
55
ocen ze średnią 7,7

Spędzone
na czytaniu
322
godziny
Dziennie poświęcane
na czytanie
4
minuty
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]