Najnowsze artykuły
- ArtykułyOto najlepsze kryminały. Znamy finalistów Nagrody Wielkiego Kalibru 2024Konrad Wrzesiński1
- ArtykułyLiteracki kanon i niezmienny stres na egzaminie dojrzałości – o czym warto pamiętać przed maturą?Marcin Waincetel25
- ArtykułyTrendy kwietnia 2024: młodzieżowy film, fantastyczny serial, „Chłopki” i Remigiusz MrózEwa Cieślik3
- ArtykułyKsiążka za ile chcesz? Czy to się może opłacić? Rozmowa z Jakubem ĆwiekiemLubimyCzytać2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Mark Schulz
2
5,8/10
Pisze książki: komiksy
Urodzony: 07.06.1955
Mark Schultz (born June 7, 1955) is an American writer and illustrator of books and comics. His most widely-recognized work is his self-created and owned comic book series, Xenozoic Tales, about a post-apocalyptic world where dinosaurs and other prehistoric creatures coexist with humans.[1][2] He is also the current writer of the Prince Valiant comic strip.
5,8/10średnia ocena książek autora
59 przeczytało książki autora
3 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Aliens: Anioły apokalipsy
Mark Schulz, Dough Wheatley
Cykl: Mega Komiks (tom 11)
6,3 z 28 ocen
35 czytelników 4 opinie
2000
Najnowsze opinie o książkach autora
AVP: Aliens vs. Predator David Ross
5,3
Z PUDŁA WYGRZEBANE, CZ XCI
Kolejna antologia spod szyldu Mega Komiks to kolejne pojawienie się krwawiących kwasem Alienów. Tym razem jednak w sześciu opowieściach dostajemy historie ich starć z Predatorami. Czy warte przeczytania?
Otwierający zbiór "Hellbent" to opowieść o kobiecie i Predatorze, którzy zarażeni przez Alienów muszą stawić im czoła. Średnie jest to dzieło, ale nie najgorsze, wiec ocena 5,5.
"Pościg" - ekipa łowców ściga półandroida półobcego trafiając w sam środek walki pomiędzy Alienami a Predatorami. Rysunki niezłe, ale scenariusz prosty i pozbawiony polotu, więc tym razem 5 gwiazdek.
"Zemsta Lefty" - Kobieta imieniem Brea i Predator Lefty to wrogowie. Ale w obliczu ataku Obcych... Właśnie, czy ten sojusz ma szanse istnienia? Niezły scenariusz, średnie mangowe rysunki i marne tłumaczenie, ale komiks niezły, ciekawy i zasługujący na 6.
"Przywiązanie do życia i śmierci" - Predator i jego życie, planeta i kodeks. A także ostatnie łowy. Niezbyt udane i dlatego 5 w ocenie.
"Stary sekret" - bez dwóch zdań numer jeden antologii. Kiedy w Bułgarii znalezione zostają zwłoki Predatora, miejscowy ksiądz zaczyna snuć opowieść o wizytach Obcych i Predatorów na naszej Ziemi od zarania dziejów. Czy wiecie z kim tak naprawdę walczył Św Jerzy, kiedy zmagał się ze smokiem? Świetny scenariusz, znakomite, brudne rysunki Maleeva i cóż chcieć więcej? 7.
"Booty" - Ludzie na statku jako przynęta Predatorów n Obcych. Rysunki słabe, ale jakiś odlschoolowy urok w tym jest i stąd moje 6.
Ogólnie więc "AVP" to nic innego jak komiks dla wyznawców Alienów i Predatorów. Średnio udany, ale nie najgorszy. A "Stary sekret" w nim zawarty to komiks godny polecenia każdemu, tak po prostu.
Aliens: Anioły apokalipsy Mark Schulz
6,3
Z PUDŁA WYGRZEBANE, CZ XCIV
20 lat po wydarzeniach przedstawionych w filmie "Obcy: ósmy pasażer Nostromo" Alecta Throop zostaje wynajęta do odnalezienia na jednej z planet dr. Keitela. Naukowiec badał tam statek olbrzymów i od pół roku nie daje znaku życia. Taka jest przynajmniej oficjalna wersja...
Wyobraźcie sobie, że przed milionami lat Alieni przybyli na Ziemię i zniszczyli całe ówczesne życie, które się na niej rozwinęło. Brzmi to jak z Dnikena? może i tak, ale jest to teoria ciekawa i na tym głownie opiera się fabuła Aniołów Apokalipsy. Scenariusz Schultza ciekawie splata ją z wizjami przyszłości i Alienami, ale nie do końca udanie. Potencjał, który rozwija samym takim zagadnieniem, traci na sile na rzecz akcji. Gubi się gdzieś filozoficzna nuta, która wraca dopiero pod koniec, ale tak mało istotnie, że wręcz niezauważalnie, zostawiając kilka otwartych kwestii.
Wszystko to jednak nadrabiają hiperrealistyczne rysunki Wheatleya, które zapierają dech w piersiach, ale które sporo straciły na swym uroku w polskim wydaniu. Takich rzeczy nie należy drukować na offsecie, a do tego knocić ich jakość, a to rozjaśniając (zabrakło tuszu?),a to zamazując (nieudany skan?),a to... a tamto...
Ważne jednak, że komiks w ogóle ukazał się w naszym kraju, bo jest to jedna z lepszych opowieści o Obcych, pomimo kilku mankamentów.
Polecam.