Nocny prześladowca: Życie i zbrodnie Richarda Ramireza Philip Carlo 7,8
ocenił(a) na 1050 tyg. temu Przedstawiam Wam absolutny must read, dla osób którym nie straszne jest true crime. Ta książka mną zawładnęła, nie przestraszyła mnie jej objętość (608 stron) i niestandardowy gabaryt. Jest to arcydzieło gatunku.
Autorzy piszący o seryjnych mordercach, przyzwyczaili mnie do pewnego schematu, zwykle historia rozpoczyna się od zagłębienia przeszłości, dzieciństwa i czynników determinujących wybory życiowe oprawców, aby w kolejnym kroku przejść do kwintesencji, czyli samych aktów zbrodni.
W tym przypadku było inaczej, autor w pierwszej części przedstawił zbrodnie Richarda Ramireza, już po przeczytaniu kilkunastu stron, wyłania się obraz kilku zamordowanych osób. Myślę, że nie będzie zaskoczeniem jeśli powiem, że przez tę część przebrnęłam „z prędkością światła”. Przerzucałam stronę za stroną i zagłębiałam szczegóły morderstw i ich dokładanych opisów.
Zabijanie w imię szatana, czy trudności w stworzeniu profilu psychologicznego sprawcy, który nie wybierał ofiar według typu urody, czy rasy czyniły tę lekturę niebywale intrygującą.
W kolejnej części Philip Carlo przedstawił rodzinę Ramireza, jego dzieciństwo, dorastanie i wydarzenia, które z pewnością odcisnęły swoje piętno w tej historii, m.in. nieleczona epilepsja, narkotyki, czy destrukcyjny wpływ starszego kuzyna. Myślę, że nieprzesadzone będzie stwierdzenie, iż nocnemu prześladowcy przytrafiło się niemal wszystko, co kształtuje seryjnych morderców.
Po przeczytaniu dwóch powyższych części, które objętościowo zajęły 238 stron, zawładnęła mną ciekawość, zastanawiałam się co dalej skrywa ta lektura. Odczuwałam jednocześnie strach, że jej poziom może się pogorszyć, no bo jak to… zbrodnie omówione, życiorys omówiony, a to nie jest nawet połowa tejże pozycji. Nic bardziej mylnego!
W dalszej części autor przedstawił przebieg schwytania seryjnego mordercy oraz szczegółowy proces sądowy. Nigdy wcześniej nie czytałam książki, w której w tak drobiazgowy sposób przedstawiono batalię sądową. Począwszy od dowodów rzeczowych, po przedstawienie linii obrony w stosunku do każdego świadka, akt oskarżenia, zachowanie oskarżonego, po omówienie członków ławy przysięgłych, czy problemów technicznych itp. Tak wnikliwa relacja, spowodowała, że miałam wątpliwości, czy Ramirez poniesie odpowiedzialność, za każdy z przypisywanych mu zarzutów.
Uważam, że jestem osobą uodpornioną na tego typu literaturę, szczególnie w kwestii emocjonalnej. Ta książka pokazała mi, że jednak nie do końca, jest to tak mocny kaliber, że podczas zeznań kobiety, która przeżyła atak Ramireza, wzruszyłam się…
W książce znajdziemy wywiad autora z seryjnym mordercą, podczas gdy ten przebywał w celi śmierci, na uwagę również zasługuje opis rzeszy fanek nocnego prześladowcy. Zjawisko powszechnie znane, jednak Południowa Kalifornia nigdy dotąd nie doświadczyła takiej skali uwielbienia w stosunku do osoby, której groziła kara śmierci. Kobiety z całego świata pisały do Richarda, snując swoje fantazje i wyobrażenia, których opisy zamieszczono w książce. Zwieńczeniem są fotografie, które dopełniają treść.
Jestem pod wrażeniem jak mocny research wykonał autor. W latach 90 pojawiło się pierwsze wydanie nocnego prześladowcy, z okazji dziesięciolecia jej pierwszego wydania, pozycja została uaktualniona w 2006r., a w 2021r. pojawiła się w Polsce, nakładem wydawnictwo mova.
Polecam również mini serial na netflixie, ale koniecznie w myśl zasady „najpierw książka, później film”. 3x na tak, polecam, zachęcam, namawiam, nakłaniam i nie wiem co jeszcze, ale czytajcie to!