Najnowsze artykuły
- ArtykułySpecjalnie dla pisarzy ta księgarnia otwiera się już o 5 rano. Dobry pomysł?Anna Sierant60
- ArtykułyKeith Richards, „Życie”: wyznanie człowieka, który niczego sobie nie odmawiałLukasz Kaminski2
- ArtykułySzczepan Twardoch pisze do prezydenta. Olga Tokarczuk wśród sygnatariuszyKonrad Wrzesiński29
- ArtykułySkandynawski kryminał trzyma się solidnie. Michael Katz Krefeld o „Wykolejonym”Ewa Cieślik2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Amy J. Fetzer
8
6,2/10
Pisze książki: literatura obyczajowa, romans
Amy J. Fetzer mieszka poza USA od kiedy sprzedała swoją pierwszą książkę. Od tego czasu napisała ponad trzydzieści pięć powieści i opowiadań historycznych, współczesnych i romantycznych. Jest zwycięzcą Romantic Times, nagrody Career Achievement za romantyczne przygody, praca Amy była dwukrotnie nominowana do Narratora Roku, a także zwycięstwo w prestiżowej Holt Medalion, Nagrody Colorado for Excellence w Fiction, GRW Maggie Award i nominacja do Writers Romance Of America Rita Award. Amy i jej rodzina mieszka w Południowej Karolinie.http://
6,2/10średnia ocena książek autora
244 przeczytało książki autora
169 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Powrót do miłości. Mały skarb
Roxanne St. Claire, Amy J. Fetzer
6,2 z 11 ocen
44 czytelników 1 opinia
2006
Gorący dotyk. Wspomnienie pocałunku
Jennifer Greene, Amy J. Fetzer
5,9 z 66 ocen
128 czytelników 3 opinie
2006
Powód do ślubu. Na każde skinienie
Shawna Delacorte, Amy J. Fetzer
5,8 z 14 ocen
39 czytelników 3 opinie
2004
Najnowsze opinie o książkach autora
Gorący dotyk. Wspomnienie pocałunku Jennifer Greene
5,9
Z książką zazwyczaj jest jak z kupowaniem kota w worku. Nawet jeśli uwielbiasz danego autora, to nigdy nie masz pewności, czy ta jego nowa powieść nie okaże istnym gniotem. Co innego, kiedy do ręki bierzesz harlequin. Wiesz czego się spodziewać, a czego nie. Mimo to wzięłam się za czytanie. Przeczytałam, prawie zapomniałam.
Historia nawet interesująca. Oto Phoebe, specjalistka w leczeniu przez dotyk dzieci, pewnego dnia robi wyjątek i zjawia się w domu Fox-a, by pomóc mu w zwalczeniu bólów głowy. Niewyobrażalne bóle, które nie pozwalają bohaterowi normalnie egzystować, pojawiły się wskutek wybuchu "brudnej bomby". I tutaj pełne zaskoczenie: nie jest on zawodowym żołnierzem a zwykłym nauczycielem historii. To w sumie jedyne zaskoczenie, jakie pojawiło się w tej książce. Na pozostałej części nie ma się co skupiać. Miło i szybko się czyta. Jednak niewyobrażalnie irytowało mnie brak jakiegoś merytorycznego podejścia. Skoro piszemy książkę, która zahacza o wątki medyczne, fizjoterapeutyczne to warto coś o tym poczytać, dowiedzieć się, przemycić te treści (nawet do tak mało ambitnego tytułu). Miałam wrażenie, że bohaterka posiada "ręce, które leczą": ot tak- magia.
Myślę jednak, że podczas jakiegoś opalania się na plaży, jak najbardziej można sięgnąć po tę pozycję.
Nie boję się ciebie... Amy J. Fetzer
6,1
Do przeczytania tej książki zachęcił mnie opis, który przywołał mi na myśl "Piękną i Bestię". I tak też było. Historia sama w sobie nie jest skomplikowana. Ona - piękna szatynka o zielonych oczach, zgrabna i inteligentna. On - dawniej przystojny i bogaty, niestety wraz z wypadkiem kolejowym lewa część jego ciała uległa wielu ranom, co doprowadziło do rozwodu z żoną. Cała fabuła krąży dookoła lęku mężczyzny przed ukazaniem własnego oblicza, ponieważ boi się zostać kolejny raz odrzucony (typowy schemat żony łasej na pieniądze i piękną buźkę). Osobiście urzekła mnie prostota tej historii. Jedyną wadą przez którą nie dałam tej książce oceny 7, a nawet 8 jest dla mnie naciągana końcówka (ostatni rozdział przed epilogiem),ale autor zapewne uważał, że wprowadzi ten pożądany moment napięcia. Niestety, nie udało się.
Pomimo prostego przekazu i historii przewidywalnej jak diabli uważam, że jest to bardzo dobra książka nie zmuszająca czytelnika do zbytniego myślenia, wręcz zachęcam do czytania jej w stanie lekkiego zmęczenia, żeby nie zmuszać się do analizy niektórych zachowań bohaterów.