Absolwentka Wydziałów Grafiki i Scenografii Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie oraz Państwowej Wyższej Szkoły Filmowej, Telewizyjnej i Teatralnej w Łodzi. Jest grafikiem i autorką (regularnie nagradzanych) scenariuszy filmów dla dzieci. Jej pasją jest ekologia. Kocha wszystkie psy na świecie.http://
Kot Marian mieszka z Henrykiem i Hanką oraz dwójką ich dzieci. W domu z tarasem rezydują też chomik i dwa psy, w tym Winter znany z wcześniejszego cyklu o grzecznym psie.
Tak, tak, Winter to ten indywidualista, który doprowadził pana psiego behawiorystę do załamania psychicznego…
Tym razem spoglądamy na świat kocimi oczyskami. I śmiejemy się do łez, śledząc perypetie tytułowego bohatera, który tak naprawdę wcale nie jest wredny.
Wredni są ludzie, zwłaszcza Henryk, który w ogóle nie ogarnia kociego świata.
Po co się denerwować, otwierając kilkanaście razy na dobę drzwi na taras, by Kot Marian mógł udać się na przechadzkę? Zamiast tego lepiej skupić się na zapełnianiu wątróbką kociej miseczki!
I jak można nie docenić, że Marian w środku nocy skoczył z szafy na głowę Henryka? Koty dobrze widzą w ciemności, ale nawet im trudno jest wycelować w taki niezbyt rozgarnięty ludzki łeb! Bo czy normalny i inteligentny może być ktoś, kto chodzi na dwóch, a nie czterech nogach? Jak kura albo indyk? I w dodatku nie ma ogona!
Takich historii jest tu mnóstwo, a jedna bardziej zabawna od drugiej!
Polecam nie tylko kociarom i kociarzom. To książka poprawiająca nastrój, a w przypadku dziecięcych odbiorów – ucząca także empatii i szacunku dla zwierząt (dialog Heńka i Hanki na temat opieki nad czworonogami, bycia panem czy odpowiedzialnym opiekunem – bezcenny!).
Ebook w abonamencie legimi.
Nie wiem, jakim cudem zaliczono tę książeczkę (160 stron w wersji papierowej) do kategorii „opowieści dla młodszych dzieci”, bo słownictwo, jakiego używają autorzy - bardzo dorosłe - nawet starszym dzieciom sprawi trudności ze zrozumieniem. Specyficzne spojrzenie na świat oczami kota, który wcale nie jest wredny. Ten tytuł to kłamstwo! Przyjemna, pełna humoru lektura, obowiązkowa dla wszystkich wielbicieli kotów. A jeżeli nie macie kota, to podarujcie ją jakiemuś kociarzowi, na pewno się ucieszy!
Polecam.