Najnowsze artykuły
- ArtykułyAgnieszka Janiszewska: Relacje między bliskimi potrafią się zapętlić tak, że aż kusi, by je zerwaćBarbaraDorosz4
- ArtykułyPrzemysław Piotrowski odpowiedział na wasze pytania. Co czytelnikom mówi autor „Smolarza“?LubimyCzytać3
- ArtykułyPięć książek na nowy tydzień. Szukajcie na nich oznaczenia patronatu Lubimyczytać!LubimyCzytać2
- Artykuły7 książek o małym wielkim życiuKonrad Wrzesiński40
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Hieronim Morsztyn
Znany jako: Jarosz Morsztyn; Hieronimus...Znany jako: Jarosz Morsztyn; Hieronimus Morstin de Raciborsko, H.M.D.R, H.M.Z.R
9
7,0/10
Urodzony: 01.01.1581Zmarły: 01.01.1622
Polski poeta wczesnobarokowy, pisarz i tłumacz, którego erotyki, hedonizm i zachwyt nad światem były prekusorskie w polskiej poezji. Autor Historii uciesznej o zacnej królewnie Banialuce – pierwszej polskiej baśni magicznej.
Fakty na temat życia Morsztyna są w dużym stopniu oparte na jego spuściźnie literackiej, wzmiankach w listach i wierszach. We wstępie do Światowej rozkoszy pisał, Pana sługa Hieronim Morsztyn z Raciborska, jednak Raciborsko było posiadłością rodzinną i miejsce urodzenia nie jest dokładnie znane. Na podstawie ksiąg sądowych archiwum krakowskiego wiemy, że jego ojcem był Florian (ok. 1530 – 1587) bachmistrz, arianin z Wieliczki, syn Stanisława. Matką Hieronima była Zuzanna Łaska, córka Jana Łaskiego młodszego, siostra stryjeczna Olbrachta Łaskiego. Morsztyn miał cztery siostry – Elżbietę, Jadwigę, Annę i Katarzynę oraz dwóch braci – Jana i Piotra (dzieci Zuzanny Łaskiej i Floriana Morsztyna) oraz przyrodniego brata Floriana. Utraciwszy wcześnie rodziców, wychowany został przez wuja Samuela Łaskiego, sekretarza koronnego, związanego z katolicką gałęzią Łaskich. Pochodził z rodziny szlacheckiej herbu Leliwa. Z dedykacji Zwierciadła statecznego i szalonego młodzieńca wiemy, że przez trzy lata, dzięki pomocy wuja Samuela Łaskiego, pobierał nauki w szkole jezuickiej w Braniewie. Nauki zaczął w 1595 roku i ukończył je pisząc dysertację pod kierunkiem belgijskiego profesora Jana Gerardinusa. Następnie wrócił do Krakowa gdzie poznał dogłębnie dwór Zygmunta III. Przypuszczalnie od listopada 1617 do kwietnia 1618 przebywał w Padwie w otoczeniu Łukasza Opalińskiego. Przyjaźnił się z poetą Janem Gostomskim, Jerzym Niemstą, Samuelem Chełmskim, Krzysztofem Boguszewskim, Dadźbogiem Karnkowskim, Janem Kochanowskim. Prowadził stosunkowo mało prominentne życie dworskie i ziemiańskie. Był chory na kiłę, o czym pisał w swoich utworach, m.in. wierszu Na dyetę lubelską. Jego wiersz Dworska Choroba (patrz Sumariusz, S113) zaczynający się od wersów Kiła, szyszki, dymienice/Z francuskiej przyszły granice, oparty na osobistych doświadczeniach, jest pomyślany jako poradnik dla syfilityków. Być może w ostatnich latach życia został księdzem, zmarł około 1622 roku. Niemal cała spuścizna Hieronima Morsztyna dotarła do czasów współczesnych w postaci rozproszonych odpisów z XVII i XVIII wieku.Pierwszym drukowanym dziełem Morsztyna były Theses filozofskie ofiarowane w 1598 roku Samuelowi Łaskiemu. Była to dysertacja ze szkoły jezuickiej z Braniewa i nie miała charakteru literackiego. Zwierciadło statecznego i szalonego młodzieńca było wydane w latach 1599–1603. Resztki utworu zostały odnalezione w 1896 roku przez Jakuba Gieysztora, który odtworzył tytuł utworu i przedrukował wierszowaną dedykację Dedykacya do Samuela Łaskiego Sekretarza i dworzanina do Samuela Łaskiego. Dedykacja jest podpisana Hieronim Morsztyn z Raciborska i wspomina, że autor uczył się w Braniewie, gdzie napisał Theses Philosowskie, i że Samuel Łaski był bratem jego matki. Światowa Rozkosz była po raz pierwszy wydana około 1606 roku; we wstępie autor pisze: Dan z Krakowa w Kwietną Niedzielę, Roku Pańskiego 1606. Według współczesnego krytyka zakrawa na paradoks, iż mający wyraźnie renesansową metrykę zachwyt nad światem nigdy wcześniej w polskiej poezji nie doszedł do głosu z taką siłą jak w tym pierwszym w pełni barokowym poemacie. Światowa rozkosz jest apoteozą przyjemności – bogactwa, zbytku, męskiej przyjaźń i żeńskiego towarzystwa, jedzenia i picia, muzyki i tańca, zabaw i gier, oraz podróży, ale pokazuje też transfigurację ziemskiego splendoru w marność i zgniliznę grobu. Wczesny krytyk twórczości Morsztyna już w 1608 roku zwrócił uwagę, że pesymizm Morsztyna wynikał niekoniecznie z powodów religijnych, ale z faktu że był chory na chorobę weneryczną. Morsztyn nie wydał już nic drukiem za życia po wydaniu Światowej rozkoszy a jego dzieła były dostępne tylko w rękopisach. Dostępne są wydania zdigitalizowane. W 1650 roku wyszły Antipasty małżeńskie, w których m.in. zawarta jest opowieść fantastyczno-przygodowa o królewnie Banialuce. Antypasty małżeńskie składają się z trzech utworów, z których jedna – Historia ucieszna o zacnej królewnie Banialuce została napisana przez Morsztyna, a dwie Historia o Galezjusie, synu Demokryta, i Filidzie, córce Aristidesa, szlachty cypryjskiego królestwa, O Przemysławie, książęciu Oświęcimskim, i o Cecyliej, małżonki jego, dziwnej stateczności przez innych autorów.. W 1655 wyszła Philomachia abo affektow gorącey miłości wyrażenie: z kilku par oboiey płci przykładow młodym na pohamowanie, składa się z trzech utworów: Alfonsa książęcia, więźnia aragońskiego, i Orystelle krolewny kreteńskiej miłość śmiercią okrutną zapieczętowana (źródła noweli, według B. Gubrynowicza, nieznane),Żałosny koniec dwojga ludzi kochających się w sobie, Zygismundy i Gwizdarda (przekł. noweli IV, 1 Dekameronu G. Boccaccia z wersji łac. Leonarda Bruni z Arrezo Aretina),Historia barzo piękna o Talezie krolewiczu lidyjskim, a o Perepodzie krolewnie aragońskiej (źródła noweli, według B. Gubrynowicza, nieznane). Według Malickiego Summariusz Morsztyna zawiera utwory z Philomachii (patrz utwory S34-S46, S276-S277 w.g. klasyfikacji Dynowskiej). Duża część wierszy Hieronima Morsztyna przetrwała w szlacheckich sylwach, w odpisach, często bez podania autora. Powoduje to problemy z dokładną atrybucją autora. Książka Malickiego implikuje, że Summariusz jest napisany przez Morsztyna. Ale przykładem problemów z atrybucją jest wiersz O Dorocie występujący w Summariuszu jako S97 uznawany też za wiersz Jana Smolika. W 1887 roku Windakiewicz opisał życie polskich studentów, akademików, arystokracji w Padwie pisząc – Jak w zwierciadle odbiło się całe owo życie w nieznanych wierszach nieznanego poety, które nie ujrzały nigdy świata, a tylko jako curiosum w rękopisie krążyły. Wiersze te zostały wydane niedawno jako Wiersze padewskie przez Grześkowiaka w 2014 roku i przypisane Hieronimowi Morsztynowi.
Fakty na temat życia Morsztyna są w dużym stopniu oparte na jego spuściźnie literackiej, wzmiankach w listach i wierszach. We wstępie do Światowej rozkoszy pisał, Pana sługa Hieronim Morsztyn z Raciborska, jednak Raciborsko było posiadłością rodzinną i miejsce urodzenia nie jest dokładnie znane. Na podstawie ksiąg sądowych archiwum krakowskiego wiemy, że jego ojcem był Florian (ok. 1530 – 1587) bachmistrz, arianin z Wieliczki, syn Stanisława. Matką Hieronima była Zuzanna Łaska, córka Jana Łaskiego młodszego, siostra stryjeczna Olbrachta Łaskiego. Morsztyn miał cztery siostry – Elżbietę, Jadwigę, Annę i Katarzynę oraz dwóch braci – Jana i Piotra (dzieci Zuzanny Łaskiej i Floriana Morsztyna) oraz przyrodniego brata Floriana. Utraciwszy wcześnie rodziców, wychowany został przez wuja Samuela Łaskiego, sekretarza koronnego, związanego z katolicką gałęzią Łaskich. Pochodził z rodziny szlacheckiej herbu Leliwa. Z dedykacji Zwierciadła statecznego i szalonego młodzieńca wiemy, że przez trzy lata, dzięki pomocy wuja Samuela Łaskiego, pobierał nauki w szkole jezuickiej w Braniewie. Nauki zaczął w 1595 roku i ukończył je pisząc dysertację pod kierunkiem belgijskiego profesora Jana Gerardinusa. Następnie wrócił do Krakowa gdzie poznał dogłębnie dwór Zygmunta III. Przypuszczalnie od listopada 1617 do kwietnia 1618 przebywał w Padwie w otoczeniu Łukasza Opalińskiego. Przyjaźnił się z poetą Janem Gostomskim, Jerzym Niemstą, Samuelem Chełmskim, Krzysztofem Boguszewskim, Dadźbogiem Karnkowskim, Janem Kochanowskim. Prowadził stosunkowo mało prominentne życie dworskie i ziemiańskie. Był chory na kiłę, o czym pisał w swoich utworach, m.in. wierszu Na dyetę lubelską. Jego wiersz Dworska Choroba (patrz Sumariusz, S113) zaczynający się od wersów Kiła, szyszki, dymienice/Z francuskiej przyszły granice, oparty na osobistych doświadczeniach, jest pomyślany jako poradnik dla syfilityków. Być może w ostatnich latach życia został księdzem, zmarł około 1622 roku. Niemal cała spuścizna Hieronima Morsztyna dotarła do czasów współczesnych w postaci rozproszonych odpisów z XVII i XVIII wieku.Pierwszym drukowanym dziełem Morsztyna były Theses filozofskie ofiarowane w 1598 roku Samuelowi Łaskiemu. Była to dysertacja ze szkoły jezuickiej z Braniewa i nie miała charakteru literackiego. Zwierciadło statecznego i szalonego młodzieńca było wydane w latach 1599–1603. Resztki utworu zostały odnalezione w 1896 roku przez Jakuba Gieysztora, który odtworzył tytuł utworu i przedrukował wierszowaną dedykację Dedykacya do Samuela Łaskiego Sekretarza i dworzanina do Samuela Łaskiego. Dedykacja jest podpisana Hieronim Morsztyn z Raciborska i wspomina, że autor uczył się w Braniewie, gdzie napisał Theses Philosowskie, i że Samuel Łaski był bratem jego matki. Światowa Rozkosz była po raz pierwszy wydana około 1606 roku; we wstępie autor pisze: Dan z Krakowa w Kwietną Niedzielę, Roku Pańskiego 1606. Według współczesnego krytyka zakrawa na paradoks, iż mający wyraźnie renesansową metrykę zachwyt nad światem nigdy wcześniej w polskiej poezji nie doszedł do głosu z taką siłą jak w tym pierwszym w pełni barokowym poemacie. Światowa rozkosz jest apoteozą przyjemności – bogactwa, zbytku, męskiej przyjaźń i żeńskiego towarzystwa, jedzenia i picia, muzyki i tańca, zabaw i gier, oraz podróży, ale pokazuje też transfigurację ziemskiego splendoru w marność i zgniliznę grobu. Wczesny krytyk twórczości Morsztyna już w 1608 roku zwrócił uwagę, że pesymizm Morsztyna wynikał niekoniecznie z powodów religijnych, ale z faktu że był chory na chorobę weneryczną. Morsztyn nie wydał już nic drukiem za życia po wydaniu Światowej rozkoszy a jego dzieła były dostępne tylko w rękopisach. Dostępne są wydania zdigitalizowane. W 1650 roku wyszły Antipasty małżeńskie, w których m.in. zawarta jest opowieść fantastyczno-przygodowa o królewnie Banialuce. Antypasty małżeńskie składają się z trzech utworów, z których jedna – Historia ucieszna o zacnej królewnie Banialuce została napisana przez Morsztyna, a dwie Historia o Galezjusie, synu Demokryta, i Filidzie, córce Aristidesa, szlachty cypryjskiego królestwa, O Przemysławie, książęciu Oświęcimskim, i o Cecyliej, małżonki jego, dziwnej stateczności przez innych autorów.. W 1655 wyszła Philomachia abo affektow gorącey miłości wyrażenie: z kilku par oboiey płci przykładow młodym na pohamowanie, składa się z trzech utworów: Alfonsa książęcia, więźnia aragońskiego, i Orystelle krolewny kreteńskiej miłość śmiercią okrutną zapieczętowana (źródła noweli, według B. Gubrynowicza, nieznane),Żałosny koniec dwojga ludzi kochających się w sobie, Zygismundy i Gwizdarda (przekł. noweli IV, 1 Dekameronu G. Boccaccia z wersji łac. Leonarda Bruni z Arrezo Aretina),Historia barzo piękna o Talezie krolewiczu lidyjskim, a o Perepodzie krolewnie aragońskiej (źródła noweli, według B. Gubrynowicza, nieznane). Według Malickiego Summariusz Morsztyna zawiera utwory z Philomachii (patrz utwory S34-S46, S276-S277 w.g. klasyfikacji Dynowskiej). Duża część wierszy Hieronima Morsztyna przetrwała w szlacheckich sylwach, w odpisach, często bez podania autora. Powoduje to problemy z dokładną atrybucją autora. Książka Malickiego implikuje, że Summariusz jest napisany przez Morsztyna. Ale przykładem problemów z atrybucją jest wiersz O Dorocie występujący w Summariuszu jako S97 uznawany też za wiersz Jana Smolika. W 1887 roku Windakiewicz opisał życie polskich studentów, akademików, arystokracji w Padwie pisząc – Jak w zwierciadle odbiło się całe owo życie w nieznanych wierszach nieznanego poety, które nie ujrzały nigdy świata, a tylko jako curiosum w rękopisie krążyły. Wiersze te zostały wydane niedawno jako Wiersze padewskie przez Grześkowiaka w 2014 roku i przypisane Hieronimowi Morsztynowi.
7,0/10średnia ocena książek autora
321 przeczytało książki autora
376 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Światowa rozkosz z ochmistrzem swoim i ze dwunastą swych służebnych panien
Hieronim Morsztyn
6,0 z 40 ocen
73 czytelników 2 opinie
1995
I w odmianach czasu smak jest. Antologia polskiej poezji barokowej
6,4 z 10 ocen
31 czytelników 0 opinii
1991
Najnowsze opinie o książkach autora
Światowa rozkosz z ochmistrzem swoim i ze dwunastą swych służebnych panien Hieronim Morsztyn
6,0
"[...] i w odmianach czasu smak jest"
Rozkosz. Wielu jej pożąda, wielu rozumie ją na rozmaite sposoby. Morsztyn w swym utworze zawiera jej syntezę. Wprowadza na scenę Rozkosz upersonifikowaną, uzurpującą sobie prawo do panowania nad światem. Towarzyszy jej orszak dwunastu panien, do którego należą: Pompa, Asystencyja, Kompanija, Dyjeta, Pijatyka, Podwika, Muzyka, Saltarella, Krotochwila, Gra, Przejazdka, Uciecha. Każda z nich symbolizuje przyjemności, w wir których rzuca się człowiek. Przyjemności, które oddalają wszelki troski, żale, kłopoty. Prawdziwe: hulaj dusza!
Autor opisuje upersonifikowane postaci i ludzkie przyjemności w sposób niezwykle żywy, plastyczny, interesujący. Pełno tu kolorów, smaków, dźwięków, zapachów, które łatwo oddziałują również na czytelnika. Pal sześć archaiczny język, bo łatwo wtopić się w Morsztynowy świat i uwierzyć, że korzystanie z dobrodziejstw oferowanych przez ziemskie życie nie jest grzechem. A dlaczego nie jest? Bo Bóg stworzył świat dla człowieka. Wyraźnie widać tu echa epikureizumu. Na uwagę zasługują też opisy dawnych obyczajów.
VANITAS! Moi drodzy, nie dajcie się zwieść słodkimi opisami, bowiem tak naprawdę wszystko jest marnością. Morsztyn nie daje nam o tym zapomnieć; w mgnieniu oka nastrój dzieła się zmienia, by przypomnieć o śmierci i przemijaniu. Nic dziwnego, chyba każdemu barok kojarzy się z motywem vanitas. Nędzne życie człowieka, nieubłagany upływ czasu, zmienność Fortuny, to wszystko żywo interesuje autora. I choć mogłoby się wydawać, że człowiek może znaleźć opactwo w cnocie, to okazuje się że cnota zależy od wartości materialnych. Kto by się nią przejmował, przymierając głodem?
"Światowa Rozkosz" to - wbrew pozorom - całkiem przyjemna i interesująca lektura. Zaintrygowało mnie zwłaszcza połączenie dwóch skrajnych tematów - Śmierci (i marności) oraz "świetnego świata" (rozkoszy). Może to wyraz kondycji człowieka baroku, jego rozdarcia pomiędzy postawą hedonistyczną a obawą przed potępieniem? W każdym razie warto zapoznać się z utworem Morsztyna, aby przybliżyć sobie ważne motywy barokowej literatury, aby poznać ducha epoki i jej realia.
Polecam!
Chwasty Polskie Jan Kochanowski
7,3
Książka idealna na prezent. Pięknie wydana, na gatunkowym papierze, z ilustracjami i to nie byle jakimi. Poezja może nie jest cieszącą się popularnością dziedziną literacką, ale warto od czasu, do czasu po nią sięgnąć, a Chwasty polskie, to lektura, którą można dzielić się z innymi. Warto czytać ją na głos w gronie znajomych, by zrobić burzę mózgu i zabawić się jak w szkole w analizę dzieła, bądź można ją wyszeptać w zaciszu domowej alkowy z drugą połówką, partnerem, małżonkiem. Świat erotyki będzie mienił się innymi barwami. Warto również poeksperymentować, oczywiście przy interpretacji poezji czołowych polskich twórców.