Jakub „Dem” Dębski, rocznik 88, z wykształcenia aktor, z zawodu twórca komiksów z Demlandu, prowadzący wydawnictwo, youtuber i krytyk filmowy bez papierka. Nie potrafi rysować, co nie przeszkadza mu tworzyć. Zamieszcza prace w necie od 2004. Współtwórca magazynu „Kolektyw”, fan gier video.https://www.demland.net/
Nie zdarza mi się czytać komiksów, więc było to doświadczenie nowe, dość odświeżające i zabawne. Oczywiście fanem twórczości Dema jestem od dzieciństwa, jest on też autorem mojej dewizy życiowej, więc wiedziałem, że się nie zawiodę. Przyjemna, króciutka opowieść o szkole magów, magii i o tym, że tak naprawdę jej nie trzeba, żeby czuć się magicznie, bo każdy z nas umie coś "wyczarować". Fajen!
Jeden z lepszych, jeśli nie najlepszy, ze zbiorów komiksów Dębskiego. Na zestaw składają się najlepsze prace z lat 2014–2019. Trzeba przyznać, że znalazły się tu prawdziwe internetowe perełki, które ciągle śmieszą i stoją na – przynajmniej w mojej subiektywnej opinii – wysokim poziomie.
Prócz tego jednak „Frykasy” obfitują w komiksy o dużo mniejszej wartości rozrywkowo-artystycznej. Mowa tu o żartach, w których śmiech ma wynikać z absurdu lub wulgaryzmów. W przeciwieństwie do „Magów”, nie polecałbym tych komiksów wszystkim czytelnikom. Kolejnym grzechem Dębskiego jest też pozostawienie tego wydania bez jakiegokolwiek słowa wstępnego, a mam odczucie, że takie bardzo by się przydało.